Śledzę budowę od początku mojej bytności na Kodze. Kawał dobrej roboty, a przepis na beczki przyda się przy mojej dżonce.
Pozdrawiam,
Łukasz
VOC Batavia
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
- marek1
- Posty: 57
- Rejestracja: 30 sty 2012, 16:34
Re: VOC Batavia
Witam,szykuje się do wodowania kolejny piękny żaglowiec na forum,pozdrawiam Marek
- Siberian
- Posty: 63
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: VOC Batavia
Witam.
Prace końcowe przy Batavii trwają, choć ich tempo z przyczyn obiektywnych bardzo spadło.
Na początek podstawa. Sama intarsja wyszła przyzwoicie, ale popłynąłem z bejcowaniem i efekt jest raczej marny. Jednak tak musi pozostać
Skorupa łodzi, świeżo wyjęta z kopyta. Pierwszy raz robiłem tą metodą i bałem się, że nie oddzielę formy od łodzi, ale jakoś się udało. Wcześniej szalupy wykonywałem na jednorazowych kopytach z kartonu.
Prace końcowe przy Batavii trwają, choć ich tempo z przyczyn obiektywnych bardzo spadło.
Na początek podstawa. Sama intarsja wyszła przyzwoicie, ale popłynąłem z bejcowaniem i efekt jest raczej marny. Jednak tak musi pozostać
Skorupa łodzi, świeżo wyjęta z kopyta. Pierwszy raz robiłem tą metodą i bałem się, że nie oddzielę formy od łodzi, ale jakoś się udało. Wcześniej szalupy wykonywałem na jednorazowych kopytach z kartonu.
Pozdrawiam, Wojtek.
- TomekA
- Posty: 401
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: VOC Batavia
Siberian pisze:Witam.
...Na początek podstawa. Sama intarsja wyszła przyzwoicie, ale popłynąłem z bejcowaniem i efekt jest raczej marny. Jednak tak musi pozostać
Jesli jeszcze nie zakonserwowales i wykonczyles podstawy czyms w rodzaju lakieru lub pokostu, to mozesz powtorzyc bejcowanie jeszcze raz - tlo bedzie wowczas ciemniejsze, ale bez tych plam.
Niektore rodzaje drewna, w tym drewno bardziej miekkie i chlonne, nierowno absorbuja bejce i powstaja takie plamy i przebarwienia. Aby to wyeliminowac, nalezy przedtem pociagnac drewno czyms co sie tu nazywa wood conditioner - przyklad tutaj: http://www.minwax.com/wood-products/pre ... onditioner po czym, nie czekajac na wyschniecie preparatu, nie dalej niz po minucie lub dwoch zabejcowac tak potraktowane drewno. Efekt jest wtedy znacznie lepszy.
Ow preparat jest na bazie nafty, wiec jesli w Polsce czegos takiego nie ma w sklepach, mozna w zamian zastosowac zwykla nafte.
Oczywista, polecam najpierw przetestowac na zbednym kawalku tego samego drewna, zanim sie toto uzyje na drewnie docelowym.
Pozdrowienia,
Tomek
- Siberian
- Posty: 63
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: VOC Batavia
Witam.
Tymczasem powstała łódź: Na wyposażeniu wiosła, beczka na rum, wiadro na wodę, i pobudzająca wyobraźnię laików wychowanych na "Piratach z Karaibów", skrzynia na kosztowności.
Tymczasem powstała łódź: Na wyposażeniu wiosła, beczka na rum, wiadro na wodę, i pobudzająca wyobraźnię laików wychowanych na "Piratach z Karaibów", skrzynia na kosztowności.
Pozdrawiam, Wojtek.
- oksal
- Posty: 1881
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: VOC Batavia
Wojtek, co tam skarby, ważny kłódka i wytrych:) Daj zbliżenie na ten ciekawy element. Czy to jest Kłódka Gerda?;)))
- Załączniki
-
- skrzynka.jpg (76.58 KiB) Przejrzano 5751 razy
- Siberian
- Posty: 63
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: VOC Batavia
Na specjalne życzenie Adama, zbliżenie makro kłódki. Nie jest to Gerda, co najwyżej Topex. Niestety zgubiłem gdzieś klucz, więc nie pokażę, co załoga nagrabiła podczas rejsu.
Pozdrawiam, Wojtek.
- Siberian
- Posty: 63
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: VOC Batavia
Witam.
Mówi się, że najtrudniej zrobić pierwszy krok. W moim przypadku najtrudniejszy był ten ostatni.
W końcu jednak, po blisko trzech latach budowy, udało mi się skończyć Batavię.
Pora zatem na parę słów podsumowania:
Zacznę od błędów. Pierwszy błąd popełniłem już na etapie planowania, zacząłem budowę nie mając odpowiednich planów. Opierałem się początkowo na bardzo uproszczonych planach w "Modelarzu". Rychło okazały się dalece niewystarczające, więc uzupełniłem je rysunkami i zdjęciami znalezionymi w sieci. Jednak nieścisłości w wyglądzie samego kadłuba nie udało się już wyeliminować.
Można zauważyć też błędy dotyczące samego wykonania, np. pokłady (niejednolite odcienie klepek) i przede wszystkim żagle ( zbyt pomarszczone).
Są też pozytywy:
Przede wszystkim zastosowałem sporo nowych technik wykonania różnych detali. Wprowadziłem nowe elementy sztuki szkutniczej, które we wcześniejszych swoich modelach, z racji stosowanych uproszczeń lub niewiedzy, pomijałem.
Z pewnością praca nad tym modelem była przyjemna i przyniosła mi sporo satysfakcji.
ps. Znowu wypada mi przeprosić za jakość zdjęć.
Do zobaczenia.
Mówi się, że najtrudniej zrobić pierwszy krok. W moim przypadku najtrudniejszy był ten ostatni.
W końcu jednak, po blisko trzech latach budowy, udało mi się skończyć Batavię.
Pora zatem na parę słów podsumowania:
Zacznę od błędów. Pierwszy błąd popełniłem już na etapie planowania, zacząłem budowę nie mając odpowiednich planów. Opierałem się początkowo na bardzo uproszczonych planach w "Modelarzu". Rychło okazały się dalece niewystarczające, więc uzupełniłem je rysunkami i zdjęciami znalezionymi w sieci. Jednak nieścisłości w wyglądzie samego kadłuba nie udało się już wyeliminować.
Można zauważyć też błędy dotyczące samego wykonania, np. pokłady (niejednolite odcienie klepek) i przede wszystkim żagle ( zbyt pomarszczone).
Są też pozytywy:
Przede wszystkim zastosowałem sporo nowych technik wykonania różnych detali. Wprowadziłem nowe elementy sztuki szkutniczej, które we wcześniejszych swoich modelach, z racji stosowanych uproszczeń lub niewiedzy, pomijałem.
Z pewnością praca nad tym modelem była przyjemna i przyniosła mi sporo satysfakcji.
ps. Znowu wypada mi przeprosić za jakość zdjęć.
Do zobaczenia.
Pozdrawiam, Wojtek.
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: VOC Batavia
Model prezentuje się świetnie.Gratulacje.Pozdrawiam.K.
- PanLipazMiodem
- Posty: 359
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: VOC Batavia
Piękny model Wojtku. Gratuluję ukończenia, cierpliwości i zapału.
Nie będę oryginalny i spytam co następne.
Pozdrawiam
Przemek
Nie będę oryginalny i spytam co następne.
Pozdrawiam
Przemek