
Wappen von Hamburg
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Wappen von Hamburg
Sance,ekstra dla Ciebie.Sposoby były wielokrotnie już pokazywane na forum ale przypomnieć nie zaszkodzi.Stropowanie pojedynczego bloczka zastosowałem odmiennie.Obie linki schodzą się z tyłu podklejone na C.A.i delikanie ucięte skalpelem zanim C.A.stwardniał i uformowane na styk.Miejsce sklejenia nie rzuca się w oczy.Tu nie ma żadnej filozofii.Dobre oświetlenie,okulary i wyczucie podczas przecinania linek z tyłu bloczka.Niechcący można przeciąć i bloczek i palec.Bloczka szkoda bo palec się zagoi
.No i na koniec słoneczko w/g Twojego sposobu.Na taśmie malarskiej ale wokół wykałaczki.Pozdrawiam.Kazimierz.

- Załączniki
-
- 8.JPG (132.19 KiB) Przejrzano 7494 razy
-
- 7.JPG (140.51 KiB) Przejrzano 7494 razy
-
- 6.JPG (144.53 KiB) Przejrzano 7494 razy
-
- 5.JPG (157.88 KiB) Przejrzano 7494 razy
-
- 4.JPG (119.45 KiB) Przejrzano 7494 razy
-
- 3.JPG (154.29 KiB) Przejrzano 7494 razy
-
- 2.JPG (142.69 KiB) Przejrzano 7494 razy
-
- 1.JPG (160.9 KiB) Przejrzano 7494 razy
- mjk
- Posty: 55
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Wappen von Hamburg
Kaziu, jak zwykle pokazujesz doskonale co, jak i dlaczego. Podziwiać, a przede wszystkim uczyć się!!!
Ja także początkowo używałem skalpela. Do czasu, gdy (bez jej wiedzy oczywiście) pożyczyłem sobie od żony cążki do manicure. Okazało się, że tną równie, lub nawet bardziej dokładnie, a co istotniejsze, można nimi skutecznie działać przy olinowaniu już zamocowanym do takielunku bez niebezpieczeństwa jego uszkodzenia. Ale uwaga. Nie każde spełniają swą rolę. Pierwsze, kupione jak najtaniej w najbliższej drogerii były do czterech liter: często "nie docinały" linki, czego wynikiem były "farfocle" pojawiające się w miejscu cięcia.
Przekonałem jednak żonę, że koniecznie winna sobie kupić nowe cążki, a ja odziedziczyłem te wcześniej pożyczane. I od wielu miesięcy działają doskonale:
Pozdrawiam
Marek Kasprzak
kagra pisze:... delikanie ucięte skalpelem (...) Niechcący można przeciąć i bloczek i palec.Bloczka szkoda bo palec się zagoi ...
Ja także początkowo używałem skalpela. Do czasu, gdy (bez jej wiedzy oczywiście) pożyczyłem sobie od żony cążki do manicure. Okazało się, że tną równie, lub nawet bardziej dokładnie, a co istotniejsze, można nimi skutecznie działać przy olinowaniu już zamocowanym do takielunku bez niebezpieczeństwa jego uszkodzenia. Ale uwaga. Nie każde spełniają swą rolę. Pierwsze, kupione jak najtaniej w najbliższej drogerii były do czterech liter: często "nie docinały" linki, czego wynikiem były "farfocle" pojawiające się w miejscu cięcia.
Przekonałem jednak żonę, że koniecznie winna sobie kupić nowe cążki, a ja odziedziczyłem te wcześniej pożyczane. I od wielu miesięcy działają doskonale:
Pozdrawiam
Marek Kasprzak
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Wappen von Hamburg
Dobrze,że nasze żony czasem się przydają w tym hobby.Ja dostałem takiego "ptoka" do przecinania nitek aż odkryłem,że jego wąski dziób idealnie nadaje się do przecinania miedzianych kółeczek z nawiniętej spiralki,no i ptok odleciał
.Ale do przecinania linek na bloczku to tylko skalpel.Pozdrawiam.K.

- Załączniki
-
- 3.JPG (129.12 KiB) Przejrzano 7022 razy
-
- 2.JPG (132.36 KiB) Przejrzano 7022 razy
-
- 1.JPG (154.79 KiB) Przejrzano 7022 razy
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Wappen von Hamburg
Mimo,że do olinowania jeszcze sporo wody w Małej Panwi upłynie nie zaszkodzi mieć przygotowane linki.Zacząłem od najgrubszych.W moim przypadku Grotsztag ok.2,4mm i tak sukcesywnie będą przeliczane pozostałe sztagi i wanty według tabeli dla tego okresu.Do impegnacji mikstura której skład przekazał nam MirekJest trochę z tym zabawy, ale jak się już przygotuje wszystkie potrzebne średnice będzie łatwiej póżniej sięgać do magazynu.Pozdrawiam.K.
- Załączniki
-
- DSC03286.JPG (141.36 KiB) Przejrzano 6720 razy
-
- DSC03275.JPG (134.6 KiB) Przejrzano 6720 razy
-
- DSC03268.JPG (139.73 KiB) Przejrzano 6720 razy
-
- DSC03263.JPG (138.14 KiB) Przejrzano 6720 razy
-
- DSC03259.JPG (147.01 KiB) Przejrzano 6720 razy
-
- DSC03257.JPG (135.54 KiB) Przejrzano 6720 razy
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Wappen von Hamburg
Lineczki wyszły ekstra !! Czasem warto troszkę się potrudzić 

Pozdrawiam Mirek Rybus
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Wappen von Hamburg
Wakacje się kończą,czas się wziąść za modelowanie.Furty,tu dopuściłem się małego oszustwa,co widać na zdjęciach a nie widać na modelu.A montaż znacznie łatwiejszy.Pozdrawiam.Kazimierz.
- Załączniki
-
- DSC03556.JPG (141.84 KiB) Przejrzano 6181 razy
-
- DSC03549.JPG (114.5 KiB) Przejrzano 6181 razy
-
- DSC03545.JPG (148.1 KiB) Przejrzano 6181 razy
-
- DSC03544.JPG (142.01 KiB) Przejrzano 6181 razy
-
- DSC03540.JPG (127.53 KiB) Przejrzano 6181 razy
-
- DSC03539.JPG (127.53 KiB) Przejrzano 6181 razy
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Wappen von Hamburg
Ciąg dalszy...Kadłub się nieco najeżył.Pozdrawiam.K.
- Załączniki
-
- 2.JPG (136.63 KiB) Przejrzano 5732 razy
-
- 1.JPG (132.59 KiB) Przejrzano 5732 razy
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Wappen von Hamburg
Kazik, już kolejny raz sie zastanawiam czy Ty szlifowałeś filcem, czy też po pomalowaniu spodu klapy czerwonym kolorem wciskałeś imitacje gwoździ?
No kurcze na klapie nie ma żadnych zarysowań po szlifowaniu, gwoździe czyste... Zdradź patent:)
No kurcze na klapie nie ma żadnych zarysowań po szlifowaniu, gwoździe czyste... Zdradź patent:)
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Wappen von Hamburg
Adam,najpierw drut.Otworki nawiercone do połowy klapy.Wciskam drut,obcinam.Następnie całość dobijam młoteczkiem,kładę na papier i przecieram nierówności.Potem czerwony tusz i polerowanie z jeszcze wilgotnym tuszem na jakiejś szmatce.Polerowanie daje lekki połysk a gwożdzie się uwypuklają.Pozdrawiam.Kazik
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Wappen von Hamburg
Witam.
O tym, jak zamontowałem sobie jufersy...Wzorowałem się na ''bibli'' Mondfelda dla 17 wieku.Na rysunku poz.1.Jak zwykle, nieco uprościłem i cięgło przylutowałem na stałe.Pod deską i tak nie widać.
Całość odtłuszczona w kwasie cytrynowym,wypłukana i wysuszona.Następnie czernidło(czerni też lut)Po wysuszeniu, montaż.Ale po kolei na zdjęciach.Pozdrawiam.Kazimierz.
O tym, jak zamontowałem sobie jufersy...Wzorowałem się na ''bibli'' Mondfelda dla 17 wieku.Na rysunku poz.1.Jak zwykle, nieco uprościłem i cięgło przylutowałem na stałe.Pod deską i tak nie widać.

- Załączniki
-
- 11.JPG (134.69 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 10.JPG (132.63 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 9.JPG (139.25 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 8.JPG (149.39 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 7.JPG (158.03 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 5.JPG (144.3 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 4.JPG (139.46 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 3.JPG (138.94 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 2.JPG (137.56 KiB) Przejrzano 4998 razy
-
- 1.JPG (140.14 KiB) Przejrzano 4998 razy