Tomku z Ryśkiem dzięki za wskazówki. Już dwa dni temu miałem Wam podziękować, ale nie było wykonu, więc tylko oglądałem wyczyny Doris. Kładzie na łopatki. To co używa jest super. Nie wiem czy wygładza to spirytusem (denaturatem) czy wodą, ale jest o wiele lesze od modeliny czy tez plasteliny, którą używam. Nie wiem czy w Polsce jest ta "glinka" czy tez masa modelarska do kupienia.
Na tą chwilę to mam "kurwicę" albo "nerwicę". Dziś same porażki. Krzysiek ("Szkutnik") chyba nic z tego co proponujesz. przeczytaj to co poniżej opiszę.
Odlewy ok. Wyszły. Syrena, trawa i żebrak odlały się dobrze
Ale w czasie przymiarki okazało się, że za daleko osadziłem "jędzę"od łabędzia o jakieś 1 cm. Skracam trawę. Podgrzewam odlewy suszarką aby je uformować do krzywizny nawisu. Czynność prosta... I tu pech. Przy dociskaniu twarze "żebraka" i syrenki zgniotłem... Odlewy wyleciały pod sufit. Nawet nie wiem gdzie się przykleiły.
Zaczynam od początku. Odrywam "jędzę"- łamie się:(... Łabędziowi skracam "falę" pode brzuchem o ten 1cm... Biegnę do sklepu po uspokajacze. Kupuję sześć... Siadam do dłubania klasycznego.. W głowie mam głos Mariana: "Adam, rób klasycznie..." Przystępuję do dłubania klasycznego... w gruszce... po łuku
Będą dwie krzywizny.. kurna odłamuj się łeb "jędzy", ale najbardziej żal mi jej cyców. Dobrze się zapowiadały
Zaczynam dłubać nowa jędzę... Łamie się mi ulubione dłutko.. zrobiłem je w 1987 roku...
Wzmacniam kark "jędzy" czy tez innej "baba Jagi"... wzmocnienie to taśma malarska plus klej cyjano...coś tam. Teraz jak będę doginać to powinno wytrzymać
...w między czasie opróżniam pięć uspokajaczy.. mam nową "jędzę"
Wygląda lepiej od poprzedniej i jest przesunięta bliżej łabędzia
Na tą chwilę wracam do klasycznego rzeźbienia.. poległem przy tworzywach. Teraz dam to w kapon i złocę, potem dłubię żebraka i syrenę itd. Przy oble prawej burty na łukach ponownie wejdę w odlewy. Mam nadzieję, że dobrnę do końca tego nawisu. Chyba, ze znów coś mi nie pójdzie, to ponownie w kosmos.. aż do skutku
Tak więc Krzysiek, muszę odmówić. Przepraszam