Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Zbyszek napisał:

Romku mamy pytanie co z przestrzeniami pomiędzy pokładnikami opierającymi się o belkę, trochę to nie jest zgodne z oryginałem, czy tak pozostanie czy jest to tylko chwilowa przymiarka.

Zbyszku, tak to wygląda praktycznie w pokładzie dolnym.
Trzymam się aby poziomy pokładów były w odpowiednim miejscu.

W ST są w tamtym miejscu szczeliny (ale w tej skali i tak ich nie widać bez światła halogenowego).

Wyciąłem i wyrwałem kolumny
a żeby się nie zmarnowały wykorzystałem je po skróceniu do
dolnego pokładu.

Czsami warto coś poprawić na początku.

Recykling widze opanowany :) Ładnie to wszystko wygląda i strasznie szybko idzie - w przeciwieństwie do co po niektórych. Ja utknąłem na tokarko-pilarce - mam już wszystkie elementy prócz mocowania wiertarki, które, bagatela, jest najłatwiejsze do zrobienia :blush: :blush: :blush:



pozdrawiam

Arek

Arco napisał:

... Ja utknąłem na tokarko-pilarce - mam już wszystkie elementy prócz mocowania wiertarki, które, bagatela, jest najłatwiejsze do zrobienia :blush: :blush: :blush:

A mówiłem... Model na literę "D" powinien mieć pierszeństwo.

U mnie co nieco przybyło.
Za dużo dzisiaj siedziałem przy kompie i prace spowolniły.
Od strony wspornika bardzo ciężko coś sfotografować.
Z tej strony krawędzie pokładu są jeszcze nieobrobione.





Schody są robione metodą tradycyjną z listewek i forniru, od razu 4 szt.




Porównanie ST oraz V.

"Gdy się modelarz spieszy, to się diabeł cieszy"

Romku zasuwasz z budową aż miło oglądać.
Ja znowu będę upierdliwy i będę czepiał się belek podtrzymujących pokład. Rozumiem, że wybrana przez ciebie skala rządzi się swoimi prawami, ale wydaje mi się ze te belki są stanowczo za masywne i troszeczkę psuja wizualna stronę modelu. Druga sprawa to te bele między którymi mieści się greting. Co do szerokości to wyglądają "Ok", ale jak dla mnie za wysoko wychodzą ponad pokład. Generalnie jak by to przeliczył w skali to w oryginale powinny mieć 50cm co jest niemożliwością.
To tak po marudziłem dla Twojego przemyślenia.

Eee, z wymiarami to przesadziłeś.
Takie są poprawne. Na dolnym pokładzie 4 mm listewek
już nie wymieniałem, natomiast na pozostałych zerwałem i
zastosowałem 3 mm.
W tej skali trudno jest się bawić się w szlifowanie listew.
Stosuję 2x3. 2x4 , 3x3 , 4x4 i fornir 0,6 plus preszpan 1 mm.
Model nie jest redukcyjny i ma szereg uproszczeń.
A wyliczone wymiary, za wyjątkiem listew dolnego pokładu
moim zdaniem rażąco nie odbiegają od normy.




Ta skala dla mnie ma szereg ograniczeń.

No faktycznie po przeliczeniu wygląda to dobrze, aczkolwiek wizualnie z tymi podporami jest coś nie tak -jak dla mnie. Ale w tej skoro wymiary się zgadzają to znaczy ze jest "OK".

Romku, tokarkę robię z myślą o późniejszych modelach - mógłbym jej nie robić ale chcę.


A co do realcji, możecie mi powiedzieć co oficjalnie znaczy "V". Victory, czy coś innego.
(Wszystkim, którym moje pytanie wyda się głupię... "kto pyta, nie błądzi")




Arek

Travis22 napisał:

No faktycznie po przeliczeniu wygląda to dobrze, aczkolwiek wizualnie z tymi podporami jest coś nie tak -jak dla mnie. Ale w tej skoro wymiary się zgadzają to znaczy ze jest "OK".

Masz rację jeżeli chodzi o wymiary. Listwy obramowujące gereting dolnego pokładu są za grube.
Pozostałe też są kompromisem miedzy tymi, które mam a tymi które być powinny.
Zwymiarowałem niektóre elementy korzystając z planu z Modelarza.
Tak to mniej więcej powinno wyglądać (założyłem w celu łatwiejszych pomiarów
skale 1:100.
Mój przekrój nie jest redukcyjny, ma być podobny pod względem uproszeń do ST.
Modele przekrojów będą stały obok siebie, mają nawet te same długości.
Nie mogę teraz preferować V i wykonuje go podobnie z podobnymi błędami i uproszczeniami.

Odpowiadając na pytanie:

Arco napisał:

...A co do relacji, możecie mi powiedzieć co oficjalnie znaczy "V". Victory, czy coś innego.
Arek

V - to HMS Victory (pełna nazwa His Majesty's Ship Victory)
http://pl.wikipedia.org/wiki/HMS_Victory

Tak myślałem. Jednak taki głupi nie jestem, ufff. Dziękuję,