Royal Yacht Caroline

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
Budrys
Posty: 577
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: Budrys »

Sebastian napisał:
. . . . Royal Yacht Caroline, na podstawie planów modelarskich opracowanych przez Macieja Roszkowskiego z 2002 roku w skali 1 : 50, oraz Anatomy of the Ship The Royal Yacht Caroline 1749 i pobranych planów z tej strony http://shipmodeling.uw.hu gdzie na ich podstawie wykonałem szkielet (czyste lenistwo).

Kwestia skali powinna być oczywista, mając jedne plany, monografię i te drugie łatwo ustalić (potwierdzić) rzeczywistą skalę tych drugich a jednocześnie wykonywanego modelu! W tym miejscu powinno już się wszystko zgadzać i być jasno jakie wymiary powinny mieć deski pokładu (i nie tylko deski!) Stąd już prosto do weryfikacji wymiarów w wykonywanym modelu.
Ja z kolei też nie rozumiem do końca decyzji użycia szlachetnego (i poszukiwanego) drewna gruszy jako wypełnienia szkieletu (w dodatku niepełnym) zamiast przeznaczenia go na w i d o c z n e elementy konstrukcyjne lub wyposażenia!? Chyba, że dysponuje się nim w nadmiarze. Ale to tylko tak na marginesie.
Mimo doświadczeń z SMS Elisabeth z ciekawością będę obserwował dalsze postępy prac.:)
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 149
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: Sebastian »

Ze zdjęcia z tekstem z książki Anatomy of the ship .... wynika że wszystkie planki na Carolinie były szerokości 10 - 12 cali co daje szerokość 22 cm - 25cm (może źle coś sobie przetłumaczyłem w tym tekście) a przy tej skali to 4mm - 5 mm moje klepki po dokładnym pomiarze to 3mm z kawałkiem (no jest błąd wina mini piły ) jednak posiłkując się planami i książką ośmielę się stwierdzić ,że szerokość desek jest w miarę prawidłowa co widać na zdjęciach z planów i książki plany to na pewno skala 1:50.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
w porcie:
Korweta Elisabeth
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 922
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: ryszardw »

4do 5mm to zasadnicza różnica.Szkoda że nie czernisz krawędzi desek pokładowych.Widać że stosujesz listwy o różnych grubościach ,naskrobiesz się od groma .Masz już spore doświadczenie i możesz robić tylko lepiej.R.
Awatar użytkownika
Budrys
Posty: 577
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: Budrys »

Sebastian napisał:
Ze zdjęcia z tekstem z książki Anatomy of the ship .... wynika że wszystkie planki na Carolinie były szerokości 10 - 12 cali co daje szerokość 22 cm - 25cm (może źle coś sobie przetłumaczyłem w tym tekście) a przy tej skali to 4mm - 5 mm moje klepki po dokładnym pomiarze to 3mm z kawałkiem (no jest błąd wina mini piły ) jednak posiłkując się planami i książką ośmielę się stwierdzić ,że szerokość desek jest w miarę prawidłowa co widać na zdjęciach z planów i książki plany to na pewno skala 1:50.

Obrazek
Z zacytowanego tekstu wynika rzeczywiście, że wszystkie planks (z pokładem włącznie - deck inkluded - mają szerokość 10-12" i 3" grubości, ale zaraz jest tekst, że zwyczajowo lekko węższe są użyte do pokładu bo . . . itd. A więc stwierdzenie nie tak kategoryczne a raczej ogólne.
Jednocześnie w planach jest rysunek przekrojowy dający zależność szerokości desek pokładu w stosunku do szerokości drzwi. Szerokość drzwi (framugi?) to sześć szerokości deski pokładu. Co daje szerokość deski .? I teraz można się dalej zastanawiać nad wyborem wariantu ostatecznego.
Obrazek
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: Hadżi »

Witam!

Zadałem sobie trud i sprawdziłem plany p.Roszkowskiego opracowane w 2002 roku i opublikowane w Modelarzu pod koniec 2004 roku. Przekroje są w skali 1:100:50 i 25. Plan generalny i rzut z góry są w skali 1:50.

Szerokość dechy według planów jest gdzieś 2,2mm co x 50 daje 110mm [11cm]. Według opisu w książce wynika że: minimalna szerokość 10 cali to x 25,4mm daje 25,4cm podzielić przez 50 = ok. 5,1mm powinna być szeroka decha na modelu w tej skali. Natomiast maksymalna szerokość wg książki to 30,48cm co w skali daje ok. 6,1mm. Więc nie wiem skąd wziąłeś te wymiary.

Musisz podjąć decyzję: czy budujesz model wg planów p.Roszkowskiego wraz z błędami jakie być może popełnił i posiłkując się tylko innymi źródłami lub budować zgodnie z prawdą historyczną opartą na którejś z monografii [jak widać tu też nie ma definitywnej zgodności]. Natomiast plany p.Roszkowskiego traktować jako posiłkowe. Jak się na coś nie zdecydujesz to w końcu z tego mentliku zgłupiejesz.

Podzielam zdanie ryszardaw-u, stać Cię na lepsze wykonanie. Budowanie modelu od podstaw tylko z planów jest jednak trudniejsze niż z zestawu. Zapewne nie masz ścierarki bębnowej ani mini heblarki grubościowej. Dlatego listewki nie są jednakowej grubości, a to będzie kosztowało Cię dużo pracy.

Pozdrawiam i wieżę, że podołasz zadaniu.

„Hadżi”
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 149
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: Sebastian »

Jak widać na fotach pokład prawie wyklejony, a że w książce inne są wymiary niż w planach i nie wiadomo gdzie błąd, pokład pozostanie tak jak w planach.

Oczywiście, że mam dużo skrobania, działanie celowe ponieważ podczas szlifowania wiele niedoróbek się za maskuje, brzegów też celowo nie czerniłem bo przy tych wymiarach wyglądałoby to dosyć dziwnie, a po lakierowaniu i tak łączenia będą widoczne.

Nie uważam, że mam doświadczenie, ja dopiero się uczę.
Pozdrawiam
w porcie:
Korweta Elisabeth
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 149
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: Sebastian »

Kolejna porcja fotek.

Pokłady jeszcze przed lakierowaniem i kołkowaniem. Zastanawiam się czy kołkować, mam próbkę testową pokładu (coby całości nie z p...... , zepsuć ) i po testach zdecyduję.

Widziałem na necie parę modeli i nie widziałem na pokładach kołkowania, dlatego będę testował.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
w porcie:
Korweta Elisabeth
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 149
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: Sebastian »

Kolejna porcja fotek.

Kil, stewy to w całości drewno brzozowe, zaczęte poszycie to również brzoza. Pod kil wkleiłem listeweczkę grubości 1mm szerokości 2mm co dało szczelinę do wciśnięcia listewek poszycia (pomysł zapożyczony od kagry ;) ) Wymiary desek to 5mm x 15cm
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
w porcie:
Korweta Elisabeth
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: kagra »

Witaj Sebastian

Cieszę się,że mogłem się na coś przydać.Widzę że zaczynasz plankowanie.Ale czy nie wydaje Ci się że poszycie układa się za bardzo prosto w stosunku do krzywizny kadłuba.Przy kilu zrobi się owal i nie będziesz mógł poprawnie wyprowadzić listew.
Sprawdż za pomocą cienkiej listewki jak się układa na kadłubie(battens) i staraj się tak prowadzić poszycie,stosując ewentualnie tzw. Joggle planks przy dziobie a pod rufą nawet rozszeżone stealersy.Ja też się uczę na błędach.Początek miałem nie udany. Musiałem zdemolować pół poszytego kadłuba i zacząć
na nowo.Dobrze,że kadłub mocny, to nic się nie zniszczyło.
Tu masz rysunek może Ci się przyda. I moja próba poszywania.Wybacz,że w tej relacji.

Pozdrawiam.Kazimierz
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 149
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Royal Yacht Caroline

Post autor: Sebastian »

Kolejna porcja fotek.

Kadłub prawie gotowy tak z grubsza.

Do poszywania zastosowałem trzy gatunki drewna: od góry

machoń, buk, i brzoza

Obrazek
Obrazek

tutaj zastosowałem Stefanową metodę na wykonanie burt, prosta ale jaka skuteczna myślę ,że wszystko jasne i opis tego jest zbędny.
Obrazek

na tym zdjęciu w puszeczce są trociny brzozowe a w zasadzie pył powstały podczas szlifowania, które posłużyły do wykonania szpachli którą wypełniłem minimalne szparki między deskami brzozowymi.
proporcji nie podam bo szpachla robiona była na wyczucie
SKŁAD
klej wikol
woda
trociny
Obrazek
w porcie:
Korweta Elisabeth
ODPOWIEDZ