


Słupki pionowe ustalałem przy pomocy wklejanych dystansów .Gwarantowało to mi stałą odległość .



Duży problem miałem z wykonaniem rzeźb,montażem i spasowanie wszystkiego do kupy .W trakcie prac zniszczyła mi sie powłoka złota i musiałem ja odtwarzać .Wyszło niespecjalnie.




Teraz męczę się nad galionem.Wycięty z grubej deski z jabłoni .Powoli zdejmuję nadmiar materiału.Pomagam sobie zdjęciami koni w różnych pozach i szkicami.Ta praca j sprawia mi przyjemność choć jest nużąca .Powoli zaczyna wychodzić jeździec.Pozdrawiam R.


