Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Fischerkahn auf dem Kurischen Haff - Strona 2
Strona 2 z 8

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 28 lut 2007, 23:58
autor: ataman
Bryła kadłuba łodzi praktycznie ukończona...
Teraz należy zając się wnętrzem łodzi. Na pierwszy ogień poszły ścianki bakist, dziobowej i rufowej...Troche się pobawiłem z zawiasami do drzwiczek. Zajęło to ciut czasu, robiłem je uproszczoną metodą fototrawienia. Narazie nie są one jeszcze zamocowane, tylko przyłożone do drzwi. Sztaba zawiasów (pomijajac "haczyki" na końcach) ma szerokośc od 0,9 do 1,2 mm...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 01 mar 2007, 22:43
autor: ataman
Zbyszek napisał:
Atamanie szkoda tylko że ślady młotka tych krasnolutków które kuły te zawiasy wyrównałeś.


No właśnie... już miałem zostawić... ale... oceń sam.. ze śladami młotka wyglądało to tak:
Obrazek

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 01 mar 2007, 22:48
autor: ataman
oksal napisał:
T
Jaka kolorystyka jest kadłuba?

pozdrawiam Adam


To jest grusza pociągnięta bejcą jasny dąb

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 09 mar 2007, 22:41
autor: ataman
Z uwagi na pernamentny brak czasu popołudniami prace nad pokładem posuwają się w żłówim tempie.. ale się posuwają..
Aby relacja nie była zbyt długo martwa, postanowiłem podzielić się z Szanownym Gronem moimi doswiadczeniami z "wyrobu" zawiasów..
Wycięcie takich zawiasów z blaszki raczej graniczyłoby z cudem, można by wyciąć kształt przybliżony i potem próbować opiłować. Ja zastosowałem uproszczoną metodę fototrawienia, zasygnalizowaną tu już przez Vegelusa.
Myślę, że może się ona przydać czasem do uzyskania średnio skomplikowanych metalowych kształtów..
Pokrótce wyglądało to u mnie tak:
Potrzebne jest: folia do wydruków, drukarka laserowa, płytka miedziana lub mosięzna 01-03 mm, żelazko, lupa nagłowna, cienkopis, pilniczek, rozcieńczalnik nitro, chlorek żelazowy (dostepny w sklepach z częściami elektronicznymi).
Na kompie rysujemy pożądany wzór, drukujemy na folii awers i rewers (fot 1). Dobrze jest wydrukować pare kompletów, bo wprasowywanie często się nie udaje.
Obrazek
Składam dokładnie awers z rewersem tonerem do siebie , sklejam w kieszonke (fot2), w to wkladam płytkę miedzianą/mosiężną, doklejam tak aby unieruchomic blaszkę (fot 3) i delikatnie prasuje niezbyt gorącym żelazkiem (fot 4). Nie można normalnie prasowac, ale trzeba dociskać tylko, bez ruchów "prasujących" a i dociskac też trzeba z wyczuciem. Toner powinien sie przykleić fo blaszki. Ale pod wpływem zbyt dużego nacisku, lub ruchów może się toner rozpłynąc i wzór zniekształcić.. Prasujemy z dwóch stron.
Obrazek
Po wprasowaniu wkładam calośc na chwilę do lodówki.. i potem zdzieram folię..
Niestety, robiłem wiele prób z wprasowywaniem, juz zdecydowanie wcześniej, jak i teraz.. i nigdy nie udalo mi sie dokładne wprasowanie.. zawsze częśc tonera zostawała na folii, a na blaszce wzór nie był dokładny (fot 5). Postanowiłem sprawdzic, jakby było, gdybym zamalował wzór cienkopisem.. i okazało się, że jest ok. (fot 7)
Korzystając z lupy nagłownej (bez niej nie warto sie nawet za to zabierac, nawet z sokolim wzrokiem nie ma szans dobrze tego zrobić) (fot 6) poprawiłem cienkopisem odprasowane na blaszce kształty.. i do chlorku żelazowego.. miałem blache 0,3 mm... więc trawienie było dość długie, napewno ponad godzinę..
Obrazek
Po wyjęciu wytrawionego wrozu z chlorku i przepłukaniu pod wodą (fot 8) czarny toner+ cienkopis usunąłem przy pomocy rozcieńczalnika nitro (inne nie są skuteczne), (fot 9)
Obrazek
Wytrawiony w ten sposób element nie jest idealny, brzegi ma lekko poszarpane (to wina złego odprasowania i niedokładności przy rysowaniu cienkopisem) wiec znów pod lupą nagłowną pogłaskałem krawędzie pliniczkiem..
Wcześniej pokazałem zbliżenie zawiasów najpierw takich opiłowanych, pożniej nieopiłowanych , ale juz potraktowanych czernidłem od witrażystów.
Jeszcze mała uwaga: tutaj, dla celów ilustracyjnych wzór odprasowany i poprawiony pisakiem jest robiony "na szybko" mało dokładnie, ten który był trawiony, był znacznie prezyzyjniej zrobiony.

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 09 mar 2007, 23:14
autor: Hadżi
Witam!

ataman napisał:
Niestety, robiłem wiele prób z wprasowywaniem, juz zdecydowanie wcześniej, jak i teraz.. i nigdy nie udalo mi sie dokładne wprasowanie.. zawsze częśc tonera zostawała na folii, a na blaszce wzór nie był dokładny (fot 5). Postanowiłem sprawdzic, jakby było, gdybym zamalował wzór cienkopisem.. i okazało się, że jest ok. (fot 7)


Atamanie przyczyn złego odbicia tonera na blaszcze może być kilka ale dwie napewno. W związku z tym mam dwa pytania: pierwsze to czy blaszka którą użyłeś do odprasowywania była idealnie gładka czy miała jakieś załamania , zagniecenia? Drugie pytanie to czy przed odprasowywaniem blaszkę odtłuściłeś benzyną ekstrakcyjną a najlepiej acetonem? Być może to są przyczyny niepowodzenia?

Pozdrawiam

"Hadżi"

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 09 mar 2007, 23:21
autor: ataman
Hadzi!
Troche przed próbami czytałem na forach elektroników, i stosowałem rózne sposoby: aceton, benzyne, płyny do naczyń..
Kombinowalem z temperaturą żelazka, z odprasowywaniem "od góry" (taki sposób elektroników) z dociskiem, etc.. I nigdy nie udało mi się uzyskać idealnego odbicia tonera..
Przyznam, ze już prawie chciałem zaprzestać prób z tą mało skomplikowaną metodą, i zając sie "prawdziwym" fototrawieniem.. ale wpadł mi pomysł z cienkopisem.. i jak wyszło zadowalająco (choć oczywiście daleko od ideału) to mniemając, że nie tylko ja mam problemy z wprasowywaniem, pomyslałem, żeby opisać na forum to drobne "unowocześnienie" z cienkopisem

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 09 mar 2007, 23:23
autor: JurekBin
Zgadazam się z Hadżim.... to musi być gładkie i proste!
Co do reszty.. czyszczenia to ...wystarczy papier wodny 1000 i na mokro wszystko ładnie się 'umyje'!

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 09 mar 2007, 23:29
autor: JurekBin
jednak nie mogę się oprzeć pokusie............
metoda żelazkowa nigdy nie dorówna foto naświetlaniu!

Porównaj "równość" linii:

Obrazek

Obrazek

Jurek

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 09 mar 2007, 23:36
autor: Hadżi
Witam!

JurekBin napisał:
Zgadazam się z Hadżim.... to musi być gładkie i proste!
Co do reszty.. czyszczenia to ...wystarczy papier wodny 1000 i na mokro wszystko ładnie się 'umyje'!


To jednak emulsja światłoczuła jest najlepsza. Taka jak stosuje się w poligrafii do sitodruku. Odtłuszczoną płytkę pokrywa się taką emulsją i po wyschnięciu w sposób przedstawiony przez Atamana zamiast wprasowywać naświetla się silnym światłem przez określony czas. Miejsca nie naświetlone się wypłukuje i tu trzeba pamietać o tej odwrotności w tworzeniu rysunku. Po wypłukaniu poddaje się trawieniu.

Pozdrawiam

"Hadżi"

P.S. Widzę, że jurek mnie wyprzedził. Nie jestem też pewny czy wypłukuje się emulsja nienaświetlona czy naświetlona. Jeżeli napisałem źle to proszę Jurka o sprostowanie aby nie wprowadzać w błąd.

"Hadżi"

Odp:Fischerkahn auf dem Kurischen Haff

: 09 mar 2007, 23:57
autor: ataman
Hadzi.. Jurek Bin dokladnie juz tu opisywał prawdziwe fototrawienie. więc znamy...
Jurku.. oczywiście, że prawdziwe fototrawienie jest zdecydowanie lepsze..
Ja poprostu poszukiwałem prostej, mało skomplikowanej, mało pracochłonnej i taniej metody..
Wiem, i piszę o tym, że nie jest ona doskonała, ale czasem może być zadowalająca.. może się i innym przydać, dlatego opisałem..
Więc raczej niesensowna jest dyskusja nad wyższościa jednej nad drugą, bo ta wyższość jest oczywista..