Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witajcie.
Kolejny rząd listewek do przodu. Górny batten był w odległości 5listewek, stąd też po wzięciu wymiaru suwmiarką ( szare kreski po ołówku) dzieliłem otrzymany wynik właśnie przez 5.

Spróbowałem "nowy" sposób, który podsunął mi kol. Karrex, i DZIAŁA!.
I przy okazji próbnie zeszlifowałem i nadałem kolorku, "schodki" są prawie zniwelowane, a wybrzuszenia na dziobie zniknęły. (bejca nie wyschła!)

Dziecko, czy ja mam dalej Ci pisac co robic, czy tez od tego punktu zdecydowales sie pojsc wg. rad Karrexa?
Jesli to drugie, to ja oszczedze sobie wypisywania dalszych epistol, nie gniewajac sie oczywista na kol. Karrexa.

Czyli to doginaniem listewek pinezkami-braniem wymiarów od battenów?
Ja wziąłem wymiar i dałem to na sposób podsunięty mi przez Karrexa....
Więc zbytnio nie wiem o co chodzi.

Dziecko pisze:Czyli to doginaniem listewek pinezkami-braniem wymiarów od battenów?
Ja wziąłem wymiar i dałem to na sposób podsunięty mi przez Karrexa....
Więc zbytnio nie wiem o co chodzi.

Aha, rozumiem wiec, ze paleczke przejal kol. Karrex.

Tomek daj se spokój, niektórzy są nieroformowalni a tym bardziej dzisiejsza młodzierz. Jak najszybciej i bezproblemowo jak króliki.

Tomku nieporozumienie między podpowiadającymi a kol. Wiktorem polega na tym, że Wiktor klei drugie poszycie PROSTYMI listwami z forniru, a na tym kadłubie prawidłowo jak mu podpowiadasz nie da się tego zrobić (PROSTYMI listwami). Listwy w tej części powinny być PROFILOWANE do odpowiedniego kształtu. Doskonale to widać było na pierwszym poszyciu jak PROSTE listwy naturalnie się układają na tym kadłubie - notabene nieprawidłowo.
Patrząc na ostatnie postępy prac Wiktora zauważyłem, że dogina listwy do potrzebnego łuku na modelu, przez co krawędzie tych doginanych listew mają "pofalowania/wybrzuszenia":


W pierwszej kolejności radziłem Wiktorowi, aby przed szlifowaniem zniwelował te wybrzuszenia dociskając ciepłym żelazkiem lub lutownicą z odpowiednią końcówką, a następnie jakimś płaskim narzędziem aż do przyklejenia listwy, gdyż konsekwencją może być przetarcie drewna i mogą powstać dziury. Dodatkowo napisałem mu że z żelazkiem trzeba ostrożnie żeby nie zrobić modelowi kuku.

Na podstawie zdjęcia które wstawił mu Leon24 uświadomiłem młodemu koledze, że te listwy poszycia są profilowane (idą po łukach).


Następnie wskazałem Wiktorowi gdzie w relacji opisałem jak ja otrzymuję profilowane listwy


bo to dopiero da efekt o którym mu Tomku pisałeś.
I zanim wstawiłem post na Kogę, Wiktor dał kolejne posty, w których to już przeszlifował wybrzuszenia


i poinformował mnie, że nic mu się nie przetarło.

W trakcie tej korespondencji mój post poszedł w komin i już mi się nie chciało pisać drugi raz, aż do imiennego wywołania.

Na ostatnich zdjęciach Wiktor pokazał jak uzyskał profilowaną listewkę (zresztą krzywą i kańciastą)

Karol pisze:...
Wiktor, te listewki nie mogą być tak kańciate jak to co pokazałeś (szablon?). Powinne być płynne łuki - wszelkie kanty trzeba doszlifować.
...

lecz zapomniał opisać co zrobił, powołując się tylko na moją osobę.

TomekA pisze:Dziecko, czy ja mam dalej Ci pisac co robic, czy tez od tego punktu zdecydowales sie pojsc wg. rad Karrexa?
Jesli to drugie, to ja oszczedze sobie wypisywania dalszych epistol, nie gniewajac sie oczywista na kol. Karrexa.

Nie rozumiem. Widać za głupi jestem.

Cześć. Próbujesz wygiąć pasek forniru w części dziobowej przed przyklejeniem? Ja tak robiłem przy Smoku, a też ma dość "kulisty" kształt dziobu.
Metoda prosta - dobrze zmoczony najlepiej w gorącej wodzie pasek forniru traktujesz żelazkiem. Cały myk to "podprasowywanie" forniru pod żelazko z jednoczesnym jego wyginaniem. Robisz to ruchem kolistym żelazka - to co pod nim utrwala kształt a przed podginasz do kształtu. Pokazują to strzałki. i drugie zdjęcie przeprasowaniu. Fornir grusza 0.6 , pasek ok 4-5 mm.
Jeśli namieszałem - to wpis proszę do kosza, jeśli pomogłem to dzieła

Wszystko się przyda.