La Pinta - Artesania Latina 1:65

[PiotrekM]

Witam,
tak jak w Twoim profilu stoi napisane "life is brutal and full of zasadzkas" tak to teraz w realu przezywasz.
Wierz mi, doskonale wiem o czym mowie (Zobacz watek "Niagara"). Ja dla siebie decyzje podjolem a Ty zrobisz jak bedziesz uwazal za sluszne. Niezaleznie od decyzji, po to jest to forum zeby ciagle sie czegos nowego uczyc. Drugi raz juz Ci sie to nie zdarzy.
Pozdrawiam Piotrek

[krystiano007]

Witaj. To prawda, w mojej Dżonce-Red Dragon, producent zestawu (Artesania Latina) , też sugeruje takie rozwiązanie. I stąd były moje wątpliwości w temacie poszycia, które zostały definitywnie rozwiane przez doświadczonych Kolegów. Zostawić ? Przerabiać? Niestety tu decyzja należy tylko do Ciebie. Mnie osobiście , jako amatorowi, podoba się to poszycie. Zapewne zostanę zganiony za poniższą uwagę, ale wydaje mi się ,że z odległości 2 metrów nikt ( poza fachowcami) nie zwróci na to uwagi. Pozdrawiam.

[RomekS]

Dlatego lepiej poszycie zaczynać od burt w dól.
Pod spód się nie patrzy, bo to i utrudnione jest i wstydliwe....
Nie jest "fatalnie" ale.... bo ja wiem... lepiej zmienić.

[kejsi]

Witaj. Popełniać błędy przy pierwszych modelach to normalna rzecz. Każda poprawka to już nie jest to. Należy jednak wyciagać wnioski. Jak to się mówi następny będzie lepszy.

Pozdrawiam Kazimierz.

[krystiano007]

A ja dorzucę swoje trzy grosze.. Na TYM FORUM naprawdę warto pytać jak się ma wątpliwości , zanim „się coś ulepi”. Życzliwi i Doświadczeni na pewno doradzą i można zaoszczędzić mnóstwo czasu a szczególnie stresów. Technik budowy jest wiele w różnych relacjach, a nie wszystkie są zgodne z uznanymi i akceptowanymi zasadami modelarstwa szkutniczego. ...To tyle ...sam tego doświadczyłem. Pozdrawiam.

[kagra]

To zdjęcie już ktoś pokazywał ale przypomnę.Jest to replika Endeavoura.Czyżby po latach współcześni budowniczowie zapomnieli sztuki szkutniczej,czy poszli na łatwiznę?