Tak więc aby tradycji Kogowej stało się zadość przystąpiłem do budowy Dżonki.
Oto pierwsza garść fotek, w oczekiwaniu na powrót aparatu z wojaży ratuję się telefonem.
Wycinanie poszło dość sprawnie i bez większych problemów.
Muszę tylko dokończyć wycinanie wręg, małe niedoskonałości w wycięciu wręg poprawiam pilniczkiem.
Do naklejenia papieru używam kleju UHU, jest to angielski odpowiednik butaprenu ale bezwonny.
Jak tylko zdrowie pozwoli jutro dalsza część relacji.
Czekam na rady, porady oraz konstruktywną krytykę, byleby tylko była merytoryczna
Chińska Dżonka.
- Mordorzg
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 cze 2011, 09:46
Chińska Dżonka.
Pozdrawiam Sebastian.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
- Mordorzg
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 cze 2011, 09:46
Re: Chińska Dżonka.
Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią oto wynik dzisiejszej dłubanki.
- po wycięciu miejsc na wręgi oraz samych wręg, usunąłem papier i tak to się mniej więcej prezentuje:
Chwila pracy z nożykiem i pilniczkiem i elementy spasowane.
Przymiarka na sucho wygląda tak:
Jutro jak tylko żonka z dziećmi wybędzie na spacerek zabieram się za klejenie powyższych elementów.
Pozdrawiam Sebastian.
- po wycięciu miejsc na wręgi oraz samych wręg, usunąłem papier i tak to się mniej więcej prezentuje:
Chwila pracy z nożykiem i pilniczkiem i elementy spasowane.
Przymiarka na sucho wygląda tak:
Jutro jak tylko żonka z dziećmi wybędzie na spacerek zabieram się za klejenie powyższych elementów.
Pozdrawiam Sebastian.
Pozdrawiam Sebastian.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
- Mordorzg
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 cze 2011, 09:46
Re: Chińska Dżonka.
Trochę zabawy z klejem i oto wyniki:
- w połowie klejenia brakło superglue i ratowałem się typowym butaprenem, rodzinka nie było zbytnio zadowolona bo budowa trwa w salonie.
- generalnie wyszło nieźle
- trzeba będzie lekko przeszlifować jedną z wręg i rufę
Budowa spokojnie i powolutku z dnia na dzień posuwa się do przodu.
Kolejny odcinek budowy najprawdopodobniej na weekend, staremu dziadowi (czyli mi) zachciało się nauki i od jutra zaczynam zajęcia na collegu.
- w połowie klejenia brakło superglue i ratowałem się typowym butaprenem, rodzinka nie było zbytnio zadowolona bo budowa trwa w salonie.
- generalnie wyszło nieźle
- trzeba będzie lekko przeszlifować jedną z wręg i rufę
Budowa spokojnie i powolutku z dnia na dzień posuwa się do przodu.
Kolejny odcinek budowy najprawdopodobniej na weekend, staremu dziadowi (czyli mi) zachciało się nauki i od jutra zaczynam zajęcia na collegu.
Pozdrawiam Sebastian.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
- Mordorzg
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 cze 2011, 09:46
Re: Chińska Dżonka.
Witam Wszystkich ponownie bo długim pobycie w szpitalu.
Praca nad modelem jeszcze chwilowo wstrzymane, a dlaczego???.
Ano podczas mojej nieobecności kochana żonka zrobiła małe porządki w mojej kanciapce i calutki zapas forniru przywieziony z Polski wylądował... w koszu.
Ciśnienie skoczyło mi niesamowicie, myślałem że jej głowę urwę.
Skruchy po tym przestępstwie nie wykazała żadnej, kwitując jednym zdaniem "latem przywieziesz sobie z Polski nowy".
Jednak po paru dniach znoszenia mojego focha, żonka podjęła próbę rehabilitacji takim oto prezentem za 30 funtów:
Praca nad modelem jeszcze chwilowo wstrzymane, a dlaczego???.
Ano podczas mojej nieobecności kochana żonka zrobiła małe porządki w mojej kanciapce i calutki zapas forniru przywieziony z Polski wylądował... w koszu.
Ciśnienie skoczyło mi niesamowicie, myślałem że jej głowę urwę.
Skruchy po tym przestępstwie nie wykazała żadnej, kwitując jednym zdaniem "latem przywieziesz sobie z Polski nowy".
Jednak po paru dniach znoszenia mojego focha, żonka podjęła próbę rehabilitacji takim oto prezentem za 30 funtów:
- Załączniki
-
- 24012012045.jpg (66.01 KiB) Przejrzano 9549 razy
Pozdrawiam Sebastian.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
- Mordorzg
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 cze 2011, 09:46
Re: Chińska Dżonka.
Pytanie za 100 punktów.
Warto zainwestować w taki sprzęcik??
http://www.tool-shop.co.uk/Top+20+Gifts ... Bonus.html
Warto zainwestować w taki sprzęcik??
http://www.tool-shop.co.uk/Top+20+Gifts ... Bonus.html
Pozdrawiam Sebastian.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Chińska Dżonka.
Do tego stojak (Dremel), potem stolik koordynacyjny(Proxxon) i masz wszystko co trzeba.
- Mordorzg
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 cze 2011, 09:46
Re: Chińska Dżonka.
RomekS pisze:Do tego stojak (Dremel), potem stolik koordynacyjny(Proxxon) i masz wszystko co trzeba.
Tak właśnie zamierzam.
Ten zestaw zainteresował mnie ze względu na dużą ilość "przystawek".
Pozdrawiam Sebastian.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
- Mordorzg
- Posty: 55
- Rejestracja: 25 cze 2011, 09:46
Re: Chińska Dżonka.
Witam ponownie po długiem nieróbstwie.
Jak mówi stare powiedzonko "my sobie a życie sobie", choróbsko przykuło mnie dosłownie do łóżka ale z jest już dużo lepiej.
Pewnie niektóre "ramole" (sorki musiałem, nie mogłem się powstrzymać) myślały, że to kolejny gość który poległ na dżonce. Jednak muszę ich zawieść, wraz z poprawą zdrowia prace powolutku idą do przodu. Wbrew pozorom "brzydka" dzonka nabiera kształtów i mam nadzieje, że efektem będzie piękny łabędź. Nie wiem jak tam inni ale mnie budowa tego modelu daje ogromną satysfakcję zwłaszcza kiedy napotykam problemy i udaję mi się je pozytywnie rozwiązać ale może jestem inny i podniecam się byle czym.
A teraz pytanko o radę. W dawnych czasach gdy pracowałem w meblarstwie wykonywałem sobie we własnym zakresie szpachle na zasadzie wióry i klej PVA.
Jak sprawa będzie wyglądała w momencie połączenia wiórek i trocinek kartonowych i PVA?. Jest sens użycia takiej szpachli na kartonowym szkielecie?.
Zdjęć nie będzie bo na razie nie ma co pokazywać, skończę szpachlowanie i szlifowanie, będzie foto.
Jak mówi stare powiedzonko "my sobie a życie sobie", choróbsko przykuło mnie dosłownie do łóżka ale z jest już dużo lepiej.
Pewnie niektóre "ramole" (sorki musiałem, nie mogłem się powstrzymać) myślały, że to kolejny gość który poległ na dżonce. Jednak muszę ich zawieść, wraz z poprawą zdrowia prace powolutku idą do przodu. Wbrew pozorom "brzydka" dzonka nabiera kształtów i mam nadzieje, że efektem będzie piękny łabędź. Nie wiem jak tam inni ale mnie budowa tego modelu daje ogromną satysfakcję zwłaszcza kiedy napotykam problemy i udaję mi się je pozytywnie rozwiązać ale może jestem inny i podniecam się byle czym.
A teraz pytanko o radę. W dawnych czasach gdy pracowałem w meblarstwie wykonywałem sobie we własnym zakresie szpachle na zasadzie wióry i klej PVA.
Jak sprawa będzie wyglądała w momencie połączenia wiórek i trocinek kartonowych i PVA?. Jest sens użycia takiej szpachli na kartonowym szkielecie?.
Zdjęć nie będzie bo na razie nie ma co pokazywać, skończę szpachlowanie i szlifowanie, będzie foto.
Pozdrawiam Sebastian.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
"Prius quam exaudias, ne iudices"-nie sądź zanim nie wysłuchasz.
W stoczni: Chińska Dżonka (Koga Projekt), Gjoa 1:64.
Oczekujące: HMB Endeavour 1:48, HMS Victory 1:84.
- Seb77
- Posty: 81
- Rejestracja: 12 gru 2011, 11:54
Re: Chińska Dżonka.
No Cześć. Jeśli chodzi robienie szpachli to chyba Ci w tym nie pomogę.
Ale myślę że nie będzie Ci potrzebna żadna szpachla do szkieletu Dżonki, jeśli wszystko dokładnie zrobisz według prawideł - szpachli nie dotkniesz.
Efekt końcowy każdej dżonki jest fajny, z pewnością twojej również będzie.
Powodzenia w budowie.
z Innej beczki.
mieszkałem w Redditch - powodzenia z Angolami.
Ale myślę że nie będzie Ci potrzebna żadna szpachla do szkieletu Dżonki, jeśli wszystko dokładnie zrobisz według prawideł - szpachli nie dotkniesz.
Efekt końcowy każdej dżonki jest fajny, z pewnością twojej również będzie.
Powodzenia w budowie.
z Innej beczki.
mieszkałem w Redditch - powodzenia z Angolami.
Ukończone: - "Dżonka" - Projekt Koga.
W trakcie prac: - "Santa Maria" - Projekt Koga.
W dalekiej przyszłości : - "Karl und Marie" - Projekt Koga.
W trakcie prac: - "Santa Maria" - Projekt Koga.
W dalekiej przyszłości : - "Karl und Marie" - Projekt Koga.