Witaj . No i przeżyłeś swój pierwszy raz . Strasznie było ?
Tak jak przedmówca ja również uważam że sosna nie za bardzo nadaje się na oklejanie pokładu . Lepsza by była brzoza, jest jednolita .
Z tego co widać na fotkach to starasz się chłopie . Robisz czyściutko i starannie ( ja tak nie umie ).
Olcha jest bardzo wdzięcznym materiałem i Twoje kłopoty może wynikały z tego ze robiłeś to pierwszy raz . Dalej pójdzie Ci na pewno lepiej
Kto raz spróbuje budowy w drewnie ten już nigdy nie wróci do samego kartonu .
Ja tam życzę Tobie jak najlepiej i abyś tak się zaraził do budowy w drewnie żebyśmy mieli dość Twoich relacji na Kodze
Dla mnie to dobra robota . Powodzenia w dalszej pracy .
Dżonka - pierwsze próby z fornirem
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Ja się z Myszorem nie zgadzam
To jest bardzo dobra robota !!
A co do pokładów to koledzy mają rację
I oby tak dalej
To jest bardzo dobra robota !!
A co do pokładów to koledzy mają rację
I oby tak dalej
Pozdrawiam Mirek Rybus
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Tomasz 1976 pisze:... oszlifowałem i pomalowałem pokład ...skończyłem pokrycie kadłuba
sporo mnie to doświadczenie nauczyło.
I właśnie chodzi o ten pierwszy krok w marszu, o to pierwsze doświadczenie...
Bardzo fajnie Ci wyszło no i masz owo pierwsze doświadczenie.
Teraz śmiało : maszty, linki i żagle.
Sam zobaczysz jak się fajnie to robi,
chociaż z początku może wydawać się to niełatwe.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 16 sty 2011, 18:55
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Bardzo ładna dżonka! Czysta i dokładna robota. Ja zacząłem od tyłu, bo najpierw pokleiłem poszycia, rufę i dziób, burty zostawiłem na koniec, a pokład mam już prawie oklejony. Ja do oklejenia używam dębu i mahoniu (pokład). Śledzę relację i zapraszam do mojej.
Pozdrawiam.
Moje plany modelarskie i inne:
[URL=http://chomikuj.pl/mateusz.koga?b=1][IMG]http://images.chomikuj.pl/button/mateusz.koga.gif[/IMG][/URL]
Moje GG: 33397910
W stoczni:
Dżonka Chińska -> viewtopic.php?p=45399#p45399
Wodowane:
Moje plany modelarskie i inne:
[URL=http://chomikuj.pl/mateusz.koga?b=1][IMG]http://images.chomikuj.pl/button/mateusz.koga.gif[/IMG][/URL]
Moje GG: 33397910
W stoczni:
Dżonka Chińska -> viewtopic.php?p=45399#p45399
Wodowane:
- jakmiz
- Posty: 116
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Witam
Cieszę się, że mogłem pomóc. Nie chcę powtarzać tych wszystkich ohów i ahów . Naprawdę fajnie fajnie Ci to idzie - tak trzymaj.
Pozdrawiam Kuba
Ps
Powiem tylko, że " John`ką " zaraziłem jednego ze swoich kolegów ( nawet fornir mu sprezentowałem ), więc może nie długo kolejny "Kogowicz" do nas zawita.
Cieszę się, że mogłem pomóc. Nie chcę powtarzać tych wszystkich ohów i ahów . Naprawdę fajnie fajnie Ci to idzie - tak trzymaj.
Pozdrawiam Kuba
Ps
Powiem tylko, że " John`ką " zaraziłem jednego ze swoich kolegów ( nawet fornir mu sprezentowałem ), więc może nie długo kolejny "Kogowicz" do nas zawita.
- Tomasz 1976
- Posty: 34
- Rejestracja: 05 lut 2011, 14:00
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Dziękuje wszystkim za komentarze.
Do budowy dżonki potrzebnych jest kilka listewek a ponieważ nigdy nie kleiłem drewnianych modeli więc żadnych w domu nie miałem. W poniedziałek wybrałem się do najbliższego znanego mi sklepu modelarskiego (około 60 km w jedną stronę), niestety nie dostałem wałeczka o średnicy 1 mm, najmniejszy jaki mieli to 2 mm. Narazie do żagli jeszcze mi daleko ale wolę zapytać wcześniej; możę zna ktoś jakiś sklep modelarski dostępny w internecie w którym można zakupić potrzebne do budowy dżonki wałeczki 1mm. W kilku relacjach widziałem że niektórzy modelarze sami wykonują takie wałeczki z grubszych poprzez przeciągnięcie ich przez coraz mniejsze otwory w blaszce. Czy taką blaszkę należy samemu sobie wykonać, jeżeli tak to jak bo wydaje mi się że musi to być blaszka z dobrej jakościowo stali a wtedy jest kłopot z wierceniem otworów o bardzo małej średnicy, czy może są dostępne gdzieś w sprzedaży.
Za udzielone informacje i podpowiedzi z góry dziękuje.
Pozdrawiam Tomasz.
Do budowy dżonki potrzebnych jest kilka listewek a ponieważ nigdy nie kleiłem drewnianych modeli więc żadnych w domu nie miałem. W poniedziałek wybrałem się do najbliższego znanego mi sklepu modelarskiego (około 60 km w jedną stronę), niestety nie dostałem wałeczka o średnicy 1 mm, najmniejszy jaki mieli to 2 mm. Narazie do żagli jeszcze mi daleko ale wolę zapytać wcześniej; możę zna ktoś jakiś sklep modelarski dostępny w internecie w którym można zakupić potrzebne do budowy dżonki wałeczki 1mm. W kilku relacjach widziałem że niektórzy modelarze sami wykonują takie wałeczki z grubszych poprzez przeciągnięcie ich przez coraz mniejsze otwory w blaszce. Czy taką blaszkę należy samemu sobie wykonać, jeżeli tak to jak bo wydaje mi się że musi to być blaszka z dobrej jakościowo stali a wtedy jest kłopot z wierceniem otworów o bardzo małej średnicy, czy może są dostępne gdzieś w sprzedaży.
Za udzielone informacje i podpowiedzi z góry dziękuje.
Pozdrawiam Tomasz.
Pozdrawiam Tomasz S.
w porcie; Dżonka, Koga Elbląska 1:75,
w stoczni;
w planach; Santa Maria
w porcie; Dżonka, Koga Elbląska 1:75,
w stoczni;
w planach; Santa Maria
- PanLipazMiodem
- Posty: 357
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Witaj.
Ja wziąłem jakąś byle jaką blaszkę, wiertło 1mm, wywierciłem dziurkę i przeciągałem przez nią, kombinerkami wykałaczki szaszłykowe (najpierw te wykałaczki rozcinałem na 4 części).
Co prawda dziurka w blaszce po przeciągnięciu, którejś tam wykałaczki, odkształciła się i powiększyła...więc wtedy wierciłem nową dziurkę...uwierz mi, nic skomplikowanego.
Powinno oczywiście się stosować profesjonalną blaszkę za 50 czy 70 zł ze zmniejszającymi się dziurkami...ale ja jakoś sobie poradziłem
Pozdrawiam
Przemek
Ja wziąłem jakąś byle jaką blaszkę, wiertło 1mm, wywierciłem dziurkę i przeciągałem przez nią, kombinerkami wykałaczki szaszłykowe (najpierw te wykałaczki rozcinałem na 4 części).
Co prawda dziurka w blaszce po przeciągnięciu, którejś tam wykałaczki, odkształciła się i powiększyła...więc wtedy wierciłem nową dziurkę...uwierz mi, nic skomplikowanego.
Powinno oczywiście się stosować profesjonalną blaszkę za 50 czy 70 zł ze zmniejszającymi się dziurkami...ale ja jakoś sobie poradziłem
Pozdrawiam
Przemek
- Tomasz 1976
- Posty: 34
- Rejestracja: 05 lut 2011, 14:00
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Na początęk chcę podziękować Przemkowi za podpowiedz, wkrótce wypróbuje twoją metodę.
Dziś prace trochę ruszyły do przodu, boki grodzi zrobiłem z forniru jesionowego 0,6 mm żeby było sztywniej skleiłem ze sobą dwa kawałki. Klapy sklejone są natomiast aż z czterech warstw forniru mahoniowego 0,6 mm, niestety nie miałem nic grubszego.
Bardzo podoba mi się klejenie z drewna i forniru, efekt jest o wiele lepszy niż z kartonu,teraz trzeba nabrać trochę wprawy i zdobyć odpowiednie doświadczenie.
Pozdrawiam Tomasz.
Dziś prace trochę ruszyły do przodu, boki grodzi zrobiłem z forniru jesionowego 0,6 mm żeby było sztywniej skleiłem ze sobą dwa kawałki. Klapy sklejone są natomiast aż z czterech warstw forniru mahoniowego 0,6 mm, niestety nie miałem nic grubszego.
Bardzo podoba mi się klejenie z drewna i forniru, efekt jest o wiele lepszy niż z kartonu,teraz trzeba nabrać trochę wprawy i zdobyć odpowiednie doświadczenie.
Pozdrawiam Tomasz.
Pozdrawiam Tomasz S.
w porcie; Dżonka, Koga Elbląska 1:75,
w stoczni;
w planach; Santa Maria
w porcie; Dżonka, Koga Elbląska 1:75,
w stoczni;
w planach; Santa Maria
- Tomasz 1976
- Posty: 34
- Rejestracja: 05 lut 2011, 14:00
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Witam.
Ponieważ źle zrobiłem klapy grodzi musiałem wykonać mały krok w tył, dobrze że w miarę szybko się zorientowałem i naprawiłem swój błąd.
Od razu zrobiłem tylną klapę, pomalutku prace idą do przodu.
Pozdrawiam Tomasz.
Ponieważ źle zrobiłem klapy grodzi musiałem wykonać mały krok w tył, dobrze że w miarę szybko się zorientowałem i naprawiłem swój błąd.
Od razu zrobiłem tylną klapę, pomalutku prace idą do przodu.
Pozdrawiam Tomasz.
Pozdrawiam Tomasz S.
w porcie; Dżonka, Koga Elbląska 1:75,
w stoczni;
w planach; Santa Maria
w porcie; Dżonka, Koga Elbląska 1:75,
w stoczni;
w planach; Santa Maria
- Tomasz 1976
- Posty: 34
- Rejestracja: 05 lut 2011, 14:00
Re: Dżonka - pierwsze próby z fornirem
Witam wszystkich po małej przerwie w mojej relacji, w tym czasie prawie nic nie zrobiłem, ale nie zamierzam zrezygnować z budowy mojej dżonki, po prostu mam mało czasu na swoje hobby.
Skorzystałem z rady Przemka i zrobiłem sobie blaszkę do przeciągania wykałaczek, wcześniej rozciętych wzdłóż na cztery cześci. Wyszły mi bardzo ładne wałeczki o średnicy 1mm, w sumie to bardzo dobry i łatwy sposób.
Zrobiłem też podstawkę pod model wg. pomysłu Sławka K.
Teraz myśle o kilku elementach wyposażenia pokładu i o budowie steru.
Pozdrawiam Tomasz.
Skorzystałem z rady Przemka i zrobiłem sobie blaszkę do przeciągania wykałaczek, wcześniej rozciętych wzdłóż na cztery cześci. Wyszły mi bardzo ładne wałeczki o średnicy 1mm, w sumie to bardzo dobry i łatwy sposób.
Zrobiłem też podstawkę pod model wg. pomysłu Sławka K.
Teraz myśle o kilku elementach wyposażenia pokładu i o budowie steru.
Pozdrawiam Tomasz.
Pozdrawiam Tomasz S.
w porcie; Dżonka, Koga Elbląska 1:75,
w stoczni;
w planach; Santa Maria
w porcie; Dżonka, Koga Elbląska 1:75,
w stoczni;
w planach; Santa Maria