Po wielu latach przerwy chciałbym powrócić do klejenia. Póki co są dobre chęci gorzej z czasem
.Za młodych lat powstawały głównie pojazdy i maszyny latające. Niestety liczne przeprowadzki, brak odpowiednich warunków do przetrzymywania spowodowały że niewiele z tych modeli przetrwało a te co się zachowały wymagały by gruntownego remontu lub ewentualnie mógłbym wykorzystać jako tło do jakiejś dioramy.
Jednak próbę czasu przetrwało trochę drobnego sprzętu jak nożyki, maty, kleje różnorakie (niektóre pewnie już do niczego się nie nadają), farbki....które na pewno się przydadzą. Nie ukrywam że ze względu na wiek poprawiły się także moje możliwości finansowe pozwalające na jakiś zakup trochę lepszych 'zabawek' takich o których kiedyś człowiek tylko mógł pomarzyć.
Czemu szkutnictwo ? no cóż chyba z kilku powodów :
- dlatego że jedyna próba za dawnych lat skończyła się niepowodzeniem.
- chęć pracy z nowymi dla mnie materiałami takimi jak drewno lub mosiądz
- może dlatego że łatwiej w mieszkaniu znaleźć miejsce na duży okręt niż duży samolot
, ale chyba przede wszystkim pewnie ze względu na samą przyjemność dłubania czegoś nowego...
Nie ukrywam że chętnie skorzystam z rad i krytyki forumowych kolegów, i pewnie nie jednokrotnie zwrócę się o pomoc.
pozdrawiam