Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Cześć!
Strona 1 z 1

Cześć!

: 30 sie 2011, 10:11
autor: Herek
Cześć Wszystkim!!!

Od paru dni śledzę Wasze forum, na które trafiłem przypadkiem szukając informacji na temat modelarstwa szkutniczego. Ostatnio naszła mnie chęć spróbowania swoich sił w tej odmianie.

Kiedyś (15la temu?) dostałem w prezencie zestaw. Niestety nie pamiętam co to był za okręt (może Bounty), wiem tylko, że instrukcja była w jęz. niemieckim :) Niedawno przypomniałem sobie o nim, jednak zaginął on gdzieś w zakamarkach domu w którym już nie mieszkam. Ale z dnia na dzień narasta we mnie ogromna potrzeba "sklejenia" sobie takiego cuda. Już dłużej nie mogę patrzeć na Wasze projekty (niektóre to miazga, szczególnie dla laika) i postanowiłem zacząć działać.

Moje doświadczenia z obróbką drewna kończą się na zaostrzeniu kija przy ognisku :) ,skręceniu mebli z Ikea, czy katowaniu wiertarką blatu by zrobić stół kuchenny (aby przykręcić go do szafki). Także nie za wiele. Jako dzieciak sklejałem modele plastikowe, kiedyś zafascynowany książką o sporcie, w oparciu o szczątkowy zarys opisujący produkcję kija do krykieta wykonałem sobie taki "modelik" z tego co było pod ręką (deseczki +trzonek z pędzla, klej do modeli+farbki do modeli) - wyszło całkiem całkiem jak na "warsztat" którym dysponowałem. W późniejszym czasie bawiłem się w malowanie figurek Warhammera (tu się pochwalę 2gim miejscem w konkursie - było by 1wsze, ale nie dokończyłem podstawki na czas). I to tyle, czyli nic :)

Niestety nadal nie mogę się zdecydować od czego zacząć. Do wyboru mam dwie opcje:
1) MiniMamoli zestaw jacht Britannia (znalazłem za <100zł)
2) "made in china" czyli Dżonka.

Za opcją 1 przemawia fakt, że wszystko co potrzebne jest w pudle, wystarczy kroić, kleić, czekać i już. Opcja nr 2 da mi z pewnością lepsze doświadczenie w pracy z drewnem (i kartonem), jednak nie jestem do końca przekonany czy bez żadnego doświadczenia ta opcja jest dobra. Nie mam bladego pojęcia jak wykonać te wszystkie "pierdółki" które macie u siebie na fotach (bloczki, kółeczka, kangi etc). Poza tym zupełnie nie podoba się mi wygląd owej jednostki, ale to można przeboleć i wliczyć w "koszta" nauki :)
Nie chciałem również łapać się za modele okrętów MMamoli bo tam już więcej możliwości sknocenia wszystkiego jest.
Dlatego jak możecie to doradźcie od czego zacząć, tzn jaka kolejność 1->2, czy 2->1?

Re: Cześć!

: 30 sie 2011, 10:17
autor: PanLipazMiodem
Witaj.
Wybieraj "made in china", nabierzesz wprawy w drewnie.
Piszę tak bo niedawno nabyłem w bardzo atrakcyjnej cenie tj. 50zł ten zestaw Mammoli Britannia. Po otwarciu pudełka stwierdzam że ten zestawik nie jest wart więcej niż piwo z Biedronki.

Wklej jakieś zdjęcia Twoich dzieł, figurek, kijków itp (blatu kuchennego nie musisz)

Pozdrawiam
Przemek

Re: Cześć!

: 30 sie 2011, 10:45
autor: Herek
Kurczę szkoda, bo na zdjęciach ten jacht prezentuje się zacnie, pewnie dopiero ten model za 300 ileś zł jest lepszy. Jak wrócę do domu postaram się cyknąć parę zdjęć figurek, niestety kija już dawno nie ma :(

A dlaczego aż tak niepochlebnie wypowiadasz się o owym zestawie MM. Jeśli to taka kaszana, to pewnie na 2gi ogień zainwestuję w coś lepszego. Plany dżonki mam już nadrukowane, dziś jak starczy czasu kupię karton 2mm i klej do drewna, oraz założę temat, bo Wasza pomoc będzie nie tylko co nieoceniona, ale konieczna by przebrnąć przez każdy etap budowy (no może poza naklejeniem na karton:) )

edit: dodrukuję po jeszcze 2 egzemplarze planów, bo wiadomo jak to jest na początku z DOKŁADNYM krojeniem

Re: Cześć!

: 30 sie 2011, 10:52
autor: PanLipazMiodem
Po pierwsze ja nie jestem za zestawami i uwierz mi, skończysz dżonkę i będziesz o wiele bardziej zadowolony niż jakbyś zrobił ten zestawik. Może na zdjęciach wygląda to tak fajnie ale ponad 80% części, na moje oko, nadaje się na podpałkę do kominka. To jest jak z kanapkami w McDOnaldzie, na obrazku wyglądają pięknie i pysznie a dostajesz płaską bułkę z kotletem wielkości pięciozłotówki :)
Zresztą za jakiś czas prawdopodobnie będziesz mógł pooglądać jak robię ten zestaw bo obiecałem ten jachcik teściowej zrobić :D

Zacznij dżonkę a ja zobowiązuję się pomóc. Masz moje słowo :)

Pozdrawiam
Przemek

Re: Cześć!

: 30 sie 2011, 11:05
autor: Herek
Ok trzymam za słowo.

Co do pierdółek to na pewno skorzystam z rady kolegi Leon27 żeby takowe zakupić gotowe, sam zresztą też nad tym myślałem patrząc na jakość wykonania elementów które opisuje mati w tym temacie: viewtopic.php?f=7&t=40583

Koniec gadania, jak będę gotowy to widzimy się w nowym temacie (tu wkleję linka co byście nie musieli szukać za długo).

Zapytam tylko o 1 rzecz. Nóż. Mam w domu od cholery skalpeli chirurgicznych różnych rozmiarów, są kur#%# ostre, tylko szybko się tępią. Czy takie nadadzą się do modelowania czy lepiej kupić (właśnie co?) . A i na pewno przyda się też podkładka + linijka metalowa (ja mam taką 50cm - chyba za duża ?)
pozdr

Re: Cześć!

: 30 sie 2011, 11:43
autor: bartes123
Witam!
Przemysław, kolega mój drogi, bardzo dobrze Ci doradza.
Otóż po pierwsze zestawy są może i w miarę, ale nic Ci nie dadzą bez doświadczenia. To przede wszystkim.
Takie doświadczenie zapewni Ci dżonka kogowa. Która przyjmuje różniste postaci - poczytaj relacje Jaxy, Wurcelstocka, RomkaS i innych - każdy modeli różni się od pozostałych, każdy ma "swój charakter". Bo to w sumie temat dowolny. JA w swojej dorobiłem daszek i też wygląda inaczej. Ma jadnak dżonka jedną wielką zaletę - jest prosta w obsłudze oraz... No to ma dwie zalety - po druga to taka, że jest tania. A znaczy to, że jak się zrazisz, to nie będziesz chudszy o paręset złotych.
Ot, nożyk OLFA, mata do cięcia, klej do drewna patex, karton 2 mm, forniry różnorakie, linki z nici (przepis na liny ręcznej produkcji z pomocą krzesła tudzież kaloryfera zamieścił Radosław i jest gdzieś na forum do znalezienia). Do tego masz od groma relacji, ze zdjęciami. Przepisy jak robić bloczki - wszystko jest w relacjach. Do dżonki nie trzeba nic kupować. Ale jak już się zdecydujesz i Mirek zrobi Ci bloczki, nie będziesz już chciał innych widzieć na swoich modelach. Mało tego, najczęściej zasada jest taka, że jak już ktoś zacznie robić dżonkę, to raczej ją ukończy. A jak już ukończy to bierze się za kolejny model. I zostaje na forum. Bo każdy model zrobiony samodzielnie daje radość i zachęca do kontynuowania.
Poczytaj na początku rózne relacje z budowy dżonek. Tnij dokładnie ostrym nożem przy linijce, sklejaj prosto i czysto i rób ładne zdjęcia na niebowym tle. Wtedy zadawaj pytania jak będziesz czegoś nie wiedział, a my będziemy podpowiadać, krytykować, wyzywać, zwymyślać, śmiać się a wreszcie gratulować dobrze wykonanego modelu.
Trafiłeś do naprawdę fajnego świata. Wybieraj teraz mądrze, żeby w nim pozostać.
Pozdrawiam i życzę miłej zabawy.
Bartosz

PS. Napisz coś o wieku i jak masz na imię.

Re: Cześć!

: 30 sie 2011, 12:05
autor: Andrzej1
Herek pisze:...
Zapytam tylko o 1 rzecz. Nóż. Mam w domu od cholery skalpeli chirurgicznych różnych rozmiarów, są kur#%# ostre, tylko szybko się tępią. Czy takie nadadzą się do modelowania czy lepiej kupić (właśnie co?) . A i na pewno przyda się też podkładka + linijka metalowa (ja mam taką 50cm - chyba za duża ?)
pozdr


Jeżeli masz oprawkę do tych skalpeli, to wystarczą na początek. Potem nóż OLFA, piłki OLFA,
cyrkiel OLFA, nożyczki OLFA, ogólnie OLFA. Potrzebna jest Ci jeszcze samogojąca mata OLFA, ale
na początek wystarczy płytka PCV z podłogi z lat 60-tych ubiegłego wieku lub stara deska do krojenia
może być plajsticzana.
Na tępotę skalpeli zaradzisz nabywając jeden (słownie 1) arkusz wodnego papieru ściernego
o gradacji 800. Doskonały do ostrzenia skalpeli. Ostrzenie powinno być wykonywane na czymś równym
bez okruchów pomiędzy papierem a podłożem i na mokro. Wreszcie ruchy przy ostrzeniu
powinny być takie jak przy ostrzeniu brzytwy. Obracasz tak, aby ostrze zawsze szło po łuku
NAD papierem NIGDY pod.
Jeżeli pomieszczenie, w którym będziesz pracował jest większe niż trzy metry kwadratowe, to
50 cm linijki nie będzie Ci doskwierało.

To były porady współmodelarskie najwyższej jakości, a teraz pokaż nam swoje wyroby.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Re: Cześć!

: 31 sie 2011, 11:41
autor: Herek
PanLipazMiodem pisze:Wklej jakieś zdjęcia Twoich dzieł, figurek, kijków itp (blatu kuchennego nie musisz)


Andrzej1 pisze: a teraz pokaż nam swoje wyroby.


Proszę bardzo - ostrzegam również, że owe "dzieła" robione były ~10 temu minimalnie, nie dysponowałem (nadal nie) wtedy zbyt rozbudowaną techniką, do wszystkiego doszedłem sam. Niestety podstawki nie są skończone i pewnie nie będą dopóki nie najdzie mnie znów ochota na malowanie.

Nie dorzuciłem żadnego pkt. odniesienia -> ten szczur z czaszkami ma ok. 6cm licząc od podstawki do czaski, 2aj łucznicy mają ok 3cm.

Obrazek

[IMG=http://img571.imageshack.us/img571/2750/20110830164811.th.jpg][/IMG]


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Figurka konkursowa:

Obrazek

Obrazek