Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Witam
Strona 1 z 2

Witam

: 06 wrz 2007, 00:46
autor: syso1
Witam wszystkich, nazywam Krzysztof S.mam 30lat. Z modelarstwem miałem styczność kawał czasu temu porwałem sie wtedy na model "VICTORY" z MM. niestety go nie skończyłem.oprócz niego zrobiłem parę samolotów nie pamiętam nazw. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zbudowanie żaglowca- najbardziej mi się podobają. Buszując po sieci natrafiłem na tę stronę i stwierdziłem że jest ona super chyba najlepsza. Krok po kroku ludzie opisują jak spod jch rąk wychodzą eleganckie modele,,, bardzo dobre wskazówki na start. Stronę koga czytam na bieżąco od dwóch tygodni. Na poddaszu umodziłem jusz warsztacik-cisza spokój i zaczynam robić żaglowiec "MAY FLOWER" wydanie z MM 1:100. Mam zamiar zrobić model z kartonu.Jak na razie zrobiłem szkielet jestem przy etapie szliowania. Jak się odważę to wyślę parę fotek.Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia.

O:Witam

: 06 wrz 2007, 07:23
autor: Adam70
Witam kolejnego Krzysztofa na pokładzie Kogi. Andrzej liczył ostatnio ilu jest już Krzyśków na pokładzie.:laugh:
Koniecznie rozpocznij relacje z budowy, bo jestem ciekaw jak wygląda Twój MAY FLOWER.
Zawsze możesz liczyć na pomoc kolegów z Kogi.B)

O:Witam

: 06 wrz 2007, 10:39
autor: maciejza
witaj, trzymam kciuki, aby ta budowa zakonczyla sie sukcesem.
po niej dojdziesz do wniosku ze nigdy wiecej 1:100. ;)

O:Witam

: 06 wrz 2007, 11:01
autor: RomekS
Witam.
Mam szwagra Krzyśka.
Krzyśki są "wporzo"...

Co do skali to:
Setkę trudniej przełknąć,
lepsza 50-tka, albo dwie....
:)

O:Witam

: 06 wrz 2007, 11:29
autor: mirek
Witam również bardzo serdecznie
No i Krzyśków mamy jak mrówek
Co do skali to już tu jest taki jeden Krzysiek co na kolanach przysięgał :
Nigdy więcej takiej skali ;)
Lepiej powiększyć do 1:50 i robić z drewna , ale wybór należy do ciebie

O:Witam

: 06 wrz 2007, 15:16
autor: ataman
Potwierdzam opinie kolegów, sam zaczynałem od zbudowania "Smoka" na podstawie MM w skali 1:100.. no i teraz nikomu go nie pokazuje ;) :) ... i następne modele buduje juz w wiekszych skalach.

Osobiście proponowałbym Ci powiekszenie tego MM do skali 1:50 i na tej podstawie, posiłkując sie relacjami Romka, spróbować zrobić model z forniru. Napewno dasz radę, i napewno model bedzie fajniej wyglądał ;)

O:Witam

: 07 wrz 2007, 07:42
autor: syso1
Dzieki za rady panowie. Może i macie rację z tym że model zrobić w 1:50 ale już szkielet schnie pozatym nie zrobiłem kopi wręg. a 1 pierwszy model zrobie normalnie a w miedzyczasie podszkole się w temacie 1:100 przerobić na 1:50 bo jak sami pisaliście po skanach czasami coś nie pasuje a mi sie wydaje że dobry program powinien wszystko rozwiązać (może polecicie jakiś). Lecę do warszawy zakupić fornir, poszycie zrobię z forniru bo u mnie nie ma, pytałem sie w paru sklepach i słyszałem tylko "że cooo" "a co to jest".
Dzieki za uwagi i do usłyszenia.
ps.szwagier pracuje w firmie xero siedzi 8 godz. przy kompie i insrukcje do...... drukuje
butla rumu i i wszystko mi wydrukuje he he narazie,pozdro.

cześć

: 07 wrz 2007, 10:19
autor: syso1
Cześć panowie mam pytanko małe, czy idzie zrobic pokład z forniru ''mayflower" skala 1:100 bo ten z Małego Modelarza wygląda jak nalepka z taniego wina.

O:cześć

: 07 wrz 2007, 10:43
autor: maciejza
syso1 napisał:
Cześć panowie mam pytanko małe, czy idzie zrobic pokład z forniru ''mayflower" skala 1:100 bo ten z Małego Modelarza wygląda jak nalepka z taniego wina.


czy widzisz jakieś przeciwwskazania aby wykonać go z forniru ?
To samo tyczy się poszycia jak i wyposażenia pokładu.
Fornir ma grubość ca. 0.6 mm wiec stosujesz z powodzeniem jako zamiennik kartonu.

HOUSTON MAMY PROBLEM mayflower

: 08 wrz 2007, 16:58
autor: syso1
Cześc. ta skala 1:100 jest uciążliwa odstawiam pracę na bok ,szkoda bo szkielet zrobiony cjanopanem zabezpieczony przyszlifowany, ale cóż robię od nowa w 1: 50.Tylko skąd wźiąść plan szkieletu???? może ktoś poratuje?