
Ale puki co to na warsztat wjeżdża papierowa wersja Albatuna z FlyModel w skali 1:100.
Model będę budował w tzw. standardzie, czyli to co jest w wycinance, może jakieś dodatkowe drobiazgi, zobaczymy po drodze. Łatwo nie będzie, bo ostatniego Małego Modelarza sklejałem ponad 30 lat temu. Tego podobno się nie zapomina, jak jazdy na rowerze

Najbardziej w tej jednostce podoba mi się maszt i na pewno będzie z nim sporo zabawy

Wycinankę mam od wczoraj, teraz czekam na dostawę tektury 1 oraz 2 mm i jedziemy z budową.