Cześć
Mała aktualizacja
pełnosłoneczna.

- szalupa_.jpg (236.64 KiB) Przejrzano 7449 razy
Zbyt wcześnie zagrały fanfary nad szalupą, bowiem koniec prac nad nią ogłosiwszy przewidzieć nie mogłem zawiłości mentalnych, jakie powstały później. A prac to jednak nie koniec.
Pierwotnie szalupa miała być zamocowana na pokładzie Pinki. Nie mogłem się powstrzymać od przymiarek.
Po przymiarkach zdecydowałem, że szalupa będzie "żeglować" obok Pinki w gablocie. Ta konfiguracja po prostu sprawiła, że znów poczułem się jak chłopiec, który pierwszy raz w życiu ujrzał karuzelę.
W związku z taką decyzją pojawił się
problem.
Chciałbym w możliwie najbardziej wiarygodny sposób odtworzyć olinowanie i ożaglowanie takiej szalupy. Plany, jakie posiadam, nawet jedną kreską nie zdradzają, jak to mogło wyglądać.
Widziałem kiedyś plany pinki w jakimś hiszpańskim warsztacie modelarskim, który sprzedawał je w szarej kopercie za kilka euro. Nie mogę ich teraz namierzyć. Może ktoś wie o czym mowa i ewentualnie sprawdzi, czy jest tam jakieś bardziej szczegółowe opracowanie szalupy, niż w planach
Euromodel i
Souvenirs de marine. Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Tymczasem przeanalizowałem rysunki z epoki, jakie są dostępne w
Atlas du genie maritime. Dla jednomasztowych szalup znalazłem takie coś:
Szalupa mojej Pinki to łódź
ośmiometrowa.
Wiele świetnych rysunków dotyczących historii włoskiej żeglugi i sztuki szkutniczej można znaleźć tutaj:
http://www.cherini.eu/ w zakładce
Indice disegni. Tam również znalazłem wiele opcji zarysu ożaglowania, lecz żadnych informacji o olinowaniu szalupy, albo podobnej łodzi.
Do rychłego zobaczyska...
Bartek