HMS Cleopatra
- robin
- Posty: 152
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:HMS Cleopatra
Witam. Panie Mirku:blush:.Ale mi głupio. Na planach właśnie nie ma podane jak zrobić te drzwi i "ściane".Na zdjęciach gotowego okrętu też nie jest to pokazane, więc pomyślałem że tak będzie dobrze. Ale jak widać żle myślałem. Teraz się zastanawiam czy to zdjąć czy zostawić. Straaaaasznie dziękuje za link do tamtej relacji. Ogromnie się przyda. Teraz to wszystko dokładnie przeanalizuje i myśle że będzie wszytko dobrze:blush: :blush: :blush: .
Pozdrawiam Michał
- wurcelstock
- Posty: 270
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:HMS Cleopatra
Cześć;
Tak na moje oko - to ramiaki ścianek i drzwi powinny wystawać, a płyciny powinny być w głębi...
Jak w drzwiach... Np. tu:
Tomek
Tak na moje oko - to ramiaki ścianek i drzwi powinny wystawać, a płyciny powinny być w głębi...
Jak w drzwiach... Np. tu:

Tomek
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:HMS Cleopatra
Robin.
O ile mi wiadomo to pierwsze robi się poszycie kadłuba,
(bo tak to potem Ci się wszystko pourywa....)
A co do drzwi to zostawił bym te narysowane.
Wierz mi, będą wyglądały dużo lepiej.
Ale najpierw bierz się za poszycie, bo potem tego nie zrobisz.
O ile mi wiadomo to pierwsze robi się poszycie kadłuba,
(bo tak to potem Ci się wszystko pourywa....)
A co do drzwi to zostawił bym te narysowane.
Wierz mi, będą wyglądały dużo lepiej.
Ale najpierw bierz się za poszycie, bo potem tego nie zrobisz.
- robin
- Posty: 152
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:HMS Cleopatra
Witam ponowinie. Drzwi i ściany zostawiłem takie jakie były. Pomalowałem ramki (jeszcze tylko "klamki"). Co o tym sądzicie?
A tutaj z przymiarką wewnętrznej części burt.
Jak widać pokład też pomalowałem żeby wyglądał jak po pełnej eksploatacji. NIe wiem czy dla Was dobrze wygląda, ale mi się podoba. Jakby ktos miał jakies zastrzeżenia to prosze śmiało pisac zastosuje w przyszłości:).

A tutaj z przymiarką wewnętrznej części burt.

Jak widać pokład też pomalowałem żeby wyglądał jak po pełnej eksploatacji. NIe wiem czy dla Was dobrze wygląda, ale mi się podoba. Jakby ktos miał jakies zastrzeżenia to prosze śmiało pisac zastosuje w przyszłości:).
Pozdrawiam Michał
- oksal
- Posty: 1894
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HMS Cleopatra
robin napisał:
Myślę, że RomekS nie zmienił zdania. Ja RomkaS popieram. Michał tu się nie ma gdzie śpieszyć, masz na to całe Życie...
Witam ponowinie. Drzwi i ściany zostawiłem takie jakie były. Pomalowałem ramki (jeszcze tylko "klamki"). Co o tym sądzicie?...
Myślę, że RomekS nie zmienił zdania. Ja RomkaS popieram. Michał tu się nie ma gdzie śpieszyć, masz na to całe Życie...
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:HMS Cleopatra
oksal napisał:
Zmienię zdanie jak zobaczę poszycie ...
robin napisał:
Michał (robin) jest ponad rok na Forum i nie zrobił Dżonki.
Co mnie mocno martwi.
P.S.
Michał, szkielet i poszycie pokładu to najszybsza i najprzyjemniejsza część
budowy. Piszę to kolejny raz aby uświadomić Ci ogrom pracy "poszkieletowej".
Z tym szkieletem raczej bym nie walczył. Szkoda pracy.
Natomiast poniższa maksyma (ta na zielono) jest cały czas aktualna.
Myślę, że RomekS nie zmienił zdania.
Zmienię zdanie jak zobaczę poszycie ...
robin napisał:
Panuje nad sytuacją...przynajmniej tak mi się wydaje..
Michał (robin) jest ponad rok na Forum i nie zrobił Dżonki.
Co mnie mocno martwi.
P.S.
Michał, szkielet i poszycie pokładu to najszybsza i najprzyjemniejsza część
budowy. Piszę to kolejny raz aby uświadomić Ci ogrom pracy "poszkieletowej".
Z tym szkieletem raczej bym nie walczył. Szkoda pracy.
Natomiast poniższa maksyma (ta na zielono) jest cały czas aktualna.
- robin
- Posty: 152
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:HMS Cleopatra
Nie wiedziałem że Dżonka jest obowiązkową pracą dla każdego forumowicza. Żeby zaspokoić niedosyt innych postaram sie w między czasie zbudować Dżonkę. Nie będę robił do niej osobnej relacji żeby nie zaśmiecać froum. Po prostu ją zrobie i pokaże. A co do Cleo to poszycie w 65% jest skończone. Zdjęć na razie nie będę pokazywał. Pozdrawiam i do zobaczenia.
Pozdrawiam Michał
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:HMS Cleopatra
Michał nie denerwuj się.
Dżonka nie jest modelem obowiązkowym.
Niemniej można na niej tanim kosztem zdobyć podstawowe
doświadczenie w całyn etapie budowy, od kadłuba po żagle.
Sam zobaczysz ile problemów będziesz miał z mini olinowaniem
i ożaglowaniem tego modelu. A to tylko przedsmak tego co cię czeka
przy modelach bardziej skomplikowanych.
Możesz dalej brnąć z Cleopatrą, ale wątpię abyś dotarł do końca.
Za dużo błędów na początku...
Jak już tak bardzo chcesz to spróbuj wykonać poprawnie
Jej (Cleopatry ) model kartonowy tak jak w Shipyardzie, bo
tą metodą jaką rozpocząłeś trudno Ci będzie budowę kontynuować.
Sam stwierdzasz "zdjęć na razie nie będę pokazywał".
Mógłbym przemilczeć ten temat, ale wolę napisać co w tej kwestii myślę.
A zrobić Dżonkę wcale nie jest wstydem, a na jej podstawie (chodzi o wykonanie)
można się przetestować i stwierdzić co się potrafi. I to małym kosztem.
Forum na pewno nie zaśmiecisz umieszczając relację z prawidłowo wykonywanego modelu.
To tylko tak się wydaje "zbuduję se w międzyczasie Dżonkę".
Spróbuj a sam zobaczysz co wiesz.
Dżonka nie jest modelem obowiązkowym.
Niemniej można na niej tanim kosztem zdobyć podstawowe
doświadczenie w całyn etapie budowy, od kadłuba po żagle.
Sam zobaczysz ile problemów będziesz miał z mini olinowaniem
i ożaglowaniem tego modelu. A to tylko przedsmak tego co cię czeka
przy modelach bardziej skomplikowanych.
Możesz dalej brnąć z Cleopatrą, ale wątpię abyś dotarł do końca.
Za dużo błędów na początku...
Jak już tak bardzo chcesz to spróbuj wykonać poprawnie
Jej (Cleopatry ) model kartonowy tak jak w Shipyardzie, bo
tą metodą jaką rozpocząłeś trudno Ci będzie budowę kontynuować.
Sam stwierdzasz "zdjęć na razie nie będę pokazywał".
Mógłbym przemilczeć ten temat, ale wolę napisać co w tej kwestii myślę.
A zrobić Dżonkę wcale nie jest wstydem, a na jej podstawie (chodzi o wykonanie)
można się przetestować i stwierdzić co się potrafi. I to małym kosztem.
Forum na pewno nie zaśmiecisz umieszczając relację z prawidłowo wykonywanego modelu.
To tylko tak się wydaje "zbuduję se w międzyczasie Dżonkę".
Spróbuj a sam zobaczysz co wiesz.
- robin
- Posty: 152
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:HMS Cleopatra
Romku. Nie wstydze sie zrobić Dżonki i napisałem w między czasie bo pracuje jako kucharz i często wyjeżdżam z Polski na jakieś bankiety i inne dziwne przyjęcia, przez co moja Cleo też nie będzie robiona w błyskawicznym tępie. Mój szef kuchni czasem się śmieje żebym zabierał modele ze sobą to będą non stop je mógł robić. Zdjęć na razie nie będzie bo siostra zabrała aparat. A modelarstwem zajmuje sie juz jakieś dobrych 10 lat, więc jak na mój wiek to chyba nieżle. Tylko że sklejałem zawsze czołgi w skali 1:35 i 1:72. Robiłem do nich różnego typu dioramy. Dzięki temu mam nieraz swoje sposoby jak coś zrobić i żeby nie było że się nie słucham starszych, poprostu czasem wykonuje po swojemu. Mam nadzieje że jak w końcu zobaczysz moje poszycie to będziesz zadowolony.
Pozdrawiam Michał
- Slawek Kromer
- Posty: 971
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HMS Cleopatra
dlaczego Romek ma być zadowolony z poszycia a nie Ty ?
.Dość głaskania model od samego początku wykonywany bardzo niestarannie i na odczep się(pomimo rad Ty masz swoje sposoby wykonania)Jeśli pancerka była też tak robiona to nabyłeś złe nawyki i czas to zmienić nie musisz robić dżonki aby udowodnić że coś potrafisz robić ale jeśli coś robisz staraj się podpatrzeć jak to robią inni i chociaż im próbować dorównać
.Dość głaskania model od samego początku wykonywany bardzo niestarannie i na odczep się(pomimo rad Ty masz swoje sposoby wykonania)Jeśli pancerka była też tak robiona to nabyłeś złe nawyki i czas to zmienić nie musisz robić dżonki aby udowodnić że coś potrafisz robić ale jeśli coś robisz staraj się podpatrzeć jak to robią inni i chociaż im próbować dorównać