Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Trochę głupio się czuję robiąc (jak zwykle :dry: ) drugi raz to samo, ale poprzedniej "tarczy" brakowało... tła (swoją drogą kilkaset odwiedzin wątku i NIKT nie skrytykował błędu :( ; nie warto prowadzić tej relacji czy co :unsure: ). Korona też trochę odbiegała od tego, co chciałem osiągnąć. Wersja nr 2 jest raczej ostateczna (zamiast lilijek są jakieś krzyże, ale dolnych poprzeczek to już za nic nie potrafię wyciąć z "papiura" :laugh:

Praca bardzo powoli idzie do przodu. Wychodzą problemy z materiałem :dry: (karton rozwarstwia się na potęgę). Przez 3 godziny wykombinowałem ledwie 4 podstawy pod falkonety (ok - podstaw było więcej - tyle, że pierwsze to można by zastosować w duuuużo większej skali :evil:).



Chyba jednak było warto - oryginalnie miały to być proste sześciany naklejane na górną listwę nadburcia. Wysokość podstaw dobrałem tak, aby w skali miały 115-120 cm (jak się do tego doda uchwyt to wyjdzie falkonet na +/- 150 cm czyli (mam nadzieję) na wysokości oczu ówczesnego żeglarza :whistle:

Rufowe podstawy i wsporniki lustra (zgodnie z Peterssonem a nie zestawem ;) )

Dziś tylko balustrada rufowa (zdjęć wersji 1.0 nie zamieszczam, bo coś mi się pomyliło i aby z niej korzystać załoga musiałaby dorabiać w NBA :lol: )





P.S.
Przepraszam za jakość zdjęć, ale coś nie mogę opanować nowego aparatu - muszę wymienić statyw albo wrócić do starego "klamocika"...

EDIT :

Jeżeli ktoś uważnie popatrzy na ostatnie 3 zdjęcia zauważy też, że przybyły "zawiązki" rufowych ław talrepowych. Robiłem rano i zapomniałem :laugh:

Dla chwili relaksu wykonałem pierwszy falkonet. Tylko jeden, bo cały czas mam problem z powtarzalnością wykonania niektórych elementów. Malowanie też jest chyba do poprawki - nie mogę poprawnie wykonać rozjaśnienia wypukłych elementów :unsure:

Relingi czy balustradki - jak zwał tak zwał, ale skończone :)



P.S.
Pogniewałem się z nowym aparatem i wróciłem do starego - chyba jest lepiej :)

Ci, którzy przebrnęli przez tę relację (są tacy :woohoo: ?!) wiedzą, że wprowadzam sporo zmian pod wariant olinowania opisany przez Petersson'a w "Rigging Period Fore-And-Aft Craft". Dziś przeszukując internet znalazłem stronę National Maritime Museum (pewnie wyważając otwarte dawno temu drzwi). Na tej stronie znajdziemy 4 zdjęcia modelu opisanego w książce Petersson'a ! (link do strony modelu)

Poniżej znajdziecie bezpośrednie linki do ogromnych :lol: wersji zdjęć ze strony (powiedzmy, że nie dostępnych wprost ze strony :whistle:
zdjęcie 1 - lewa burta 2000-1476 px
zdjęcie 2 - nalot od dziobu 2000-2404 px
zdjęcie 3 - nalot od rufy 2000-2320 px
zdjęcie 4 - rufa 2000-3135 px

Mam nadzieję, że to pomoże komuś, kto chciałby wykonać model Le Coureur'a (swoją drogą łatwo zauważyć, jak daleko różni się on od modelu Shipyard'u a jak podobny jest do planów Ancre).

Ja - jak to ja :evil: - już zacząłem zastanawiać się nad ruchomym mocowaniem poziomego drzewca na rufie (POMOCY! Jak to się nazywa?)

Według książki, która wymieniasz drzewce to "mizzen bumpkin", lub "bumkin". W książce Marquarda "Eighteenth Century Rig and Rigging" jest też nazwa "jigger bumkin" lub "outrigger".
Nie jestem pewny gdzie, ale widziałem polskie tłumaczenie jako "wąs". Może ktoś skoryguje jeśli się mylę.

Artur

awas napisał:

Według książki, która wymieniasz drzewce to "mizzen bumpkin", lub "bumkin". W książce Marquarda "Eighteenth Century Rig and Rigging" jest też nazwa "jigger bumkin" lub "outrigger".
Nie jestem pewny gdzie, ale widziałem polskie tłumaczenie jako "wąs". Może ktoś skoryguje jeśli się mylę.

Artur

Właśnie - autor RPF-A-AC sam nadaje różne nazwy: na str 62 jest lina mizzen bumpkin guy obłożona na pierwszym od dziobu naglu rufowej kołkownicy (matko, prawie jak przeddzidzie zadzidzia dzidy) a na str 47 przy opisie tegoż nagla mamy mizzen boom guy. Tej drugiej pozycji nie znam - warto ją zdobyć?

Kon_Bar napisał:

matko, prawie jak przeddzidzie zadzidzia dzidy[/quote]

przeddzizie zadzidzia dzidy bojowej dzidaka bojowego , składającej się z trzech podstawowych części dzidy bojowej dzidaka bojowego .... :)

A tak na poważnie , czyli tak jak się w trumnie wygląda , to zaglądam do relacyji Twojej łódki Konradzie bardzo chętnie ;)