...no to czas się oficjalnie chyba przywitać. Mam na imię Grzesiek, forum sobie po cichutku już od dawna obserwuję, ale dopiero teraz "coś" mnie ruszyło żeby pokazać światu moje małe lepiactwo szkutnicze. Do tej pory zajmowałem się modelami kartonowymi, ale ciągnie mnie w stronę drewna i powoli, małymi kroczkami spróbuję tą ścieżkę przebyć. :side:
Model HMS Revenge z Shipyardu w skali 1:96 próbuję już od jakiegoś czasu wykonać przy użyciu forniru. Model wykonuję wyłącznie dla czystej przyjemności klejenia, więc celowo założyłem trochę uproszczeń - będzie to raczej relacja z radosnego lepiactwa, niż "odtwarzania prawdy historycznej". Model pokrywam fornirem bukowym, który szczerze mówiąc do najprzyjemniejszych nie należy - strzępi się po bokach podczas cięcia na mokro AK-3, niestety dobrej piłki jeszcze się nie dorobiłem. W modelu zupełnie rezygnuję z próby dokładnego odtworzenia deskowania pokładu, aczkolwiek pokłady są wykładane wąskimi paskami forniru. Kolejnym z uproszczeń są odbojnice, ułożone "na oko" i na dodatek obsadzone wielkimi główkami szpilek. C'est la vie... :silly:
Dziwić może nietypowe, idące ku górze na rufie malowanie dna - podczas poszukiwań czegokolwiek o HMS Revenge znalazłem zdjęcie modelu, który pomalowany był właśnie w ten sposób i stwierdziłem, że bardziej mi się podoba, niż klasyczne trzymanie się linii wodnej, stąd takie a nie inne malowanie...
Stępka jak to jest w Shipyardzie standardem, przyklejana jest na poszycie, tak będzie i tutaj, ale dopiero po skończeniu oklejania burt fornirem...
...uffff, napłodziłem o niczym, teraz czas na fotki i na druzgocącą krytykę...:blush:
EDIT: no i fotki nie działają, więc będą linki do fotosika...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e862ffd329b8c3b9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/27bb100b721cdc08.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/da2c5f88e9802951.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e32c929e5e0dfc2a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ea71d9722123e613.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/793677e1d75ccc82.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/873ec0bfb6a83d71.html
HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
- ataman
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
No całkiem przyjemnie wychodzi..
Tak sie tylko zastanawiałem.. widziałem Cie na forum juz od dawna.... więc śledzisz, podglądasz.. . wiec i napewno znasz metode imitacji usczelnienia pokładu przy pomocy flamastra... Na zdjęciach wydaje mi sie, jakby niższe pokłady i pokład dziobowy miały imitacje usczelnienia.. a cały główny pokład nie miał tej imitacji.. deski się zlewają.. .. A szkoda, bo to dałoby jeszcze lepszy efekt optyczny..
Tak sie tylko zastanawiałem.. widziałem Cie na forum juz od dawna.... więc śledzisz, podglądasz.. . wiec i napewno znasz metode imitacji usczelnienia pokładu przy pomocy flamastra... Na zdjęciach wydaje mi sie, jakby niższe pokłady i pokład dziobowy miały imitacje usczelnienia.. a cały główny pokład nie miał tej imitacji.. deski się zlewają.. .. A szkoda, bo to dałoby jeszcze lepszy efekt optyczny..
Pozdrawiam
- KHOT
- Posty: 22
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
...no właśnie, cały model to jak na razie poligon doświadczalny. Flamaster niestety dosyć mocno wsiąka w mój fornir i efekt nie jest najlepszy, chociaż może gdyby tak go trochę podsuszyć i wtedy pociągnąć parę razy? Spróbuję. Na kawałku dziobu robiłem próby z czarną kredką do oczu.:P Niestety kredka mocno brudzi wszystko wokół. Wyjściem byłyby może suche pastele, trzeba spróbować...
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
Można to zrobić zwykłym ołówkiem. nie wsiąka a efekt jest podobny, ewentualnie jak to już Mirek opisywał wstawić nitkę, choć przy tej skali mogły by być kłopoty ale zawsze można spróbować.
Pozdrawiam!!!
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
zbyszek napisał:
Przy tej skali modelu raczej nie polecałbym nitki
Bardzo fajny efekt uzyskuje się poprzez pociągnięcie krawędzi listewki ołówkiem
Na zdjęciu masz efekt ołówkowy ( ja go tak nazywam )
Można to zrobić zwykłym ołówkiem. nie wsiąka a efekt jest podobny, ewentualnie jak to już Mirek opisywał wstawić nitkę, choć przy tej skali mogły by być kłopoty ale zawsze można spróbować.
Przy tej skali modelu raczej nie polecałbym nitki
Bardzo fajny efekt uzyskuje się poprzez pociągnięcie krawędzi listewki ołówkiem

Na zdjęciu masz efekt ołówkowy ( ja go tak nazywam )
Pozdrawiam Mirek Rybus
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
witam
w czasach kiedy nie było internetu, a mnie nawet na myśl nie przyszło, że w zestawie można coś zmienić zrobiłem coś takiego - kadłub też nie miał poziomo malowanej lini wodnej
przepraszam, że w Twojej relacji
pozdrawiam Tomisław
w czasach kiedy nie było internetu, a mnie nawet na myśl nie przyszło, że w zestawie można coś zmienić zrobiłem coś takiego - kadłub też nie miał poziomo malowanej lini wodnej

przepraszam, że w Twojej relacji
pozdrawiam Tomisław
- KHOT
- Posty: 22
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
...a nie szkodzi, nie szkodzi. O taki właśnie efekt mi chodzi, jak to będzie wyglądało w praktyce, zobaczymy...:laugh:
...co do oznaczania desek, to tylko na małym kawałku dziobu jest to lekko wykonane, pozostałe pokłady są "łyse", więc chyba i dwa najwyższe które zostały do położenia pozostaną nieoczernione. Na razie przerwa w klejeniu, weekendowy wyjazd do Wrocławia na "zjazd". Po powrocie ciąg dalszy...
...co do oznaczania desek, to tylko na małym kawałku dziobu jest to lekko wykonane, pozostałe pokłady są "łyse", więc chyba i dwa najwyższe które zostały do położenia pozostaną nieoczernione. Na razie przerwa w klejeniu, weekendowy wyjazd do Wrocławia na "zjazd". Po powrocie ciąg dalszy...
- KHOT
- Posty: 22
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
...prace powoli posuwają się naprzód. Przepraszam za jakość zdjęć, niestety mój stary, sprawdzony aparat "zaliczył beton" i oczekuje na leczenie, więc musiałem użyć kombajnu ojca, z którym niezbyt się jeszcze lubię...





- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
Jakoś mi umkneła Twoja relacja Ładnie się prezentuje . Mam takie pytanie:Ten biały kolor zostawisz ponad pierwszą listwe odbojową?
Pozdrawiam Adam
Pozdrawiam Adam
- KHOT
- Posty: 22
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:HMS Revenge, czyli radosne lepiactwo
...jeszcze może mały drobiazg. "Kartony" kleję od dosyć dawna, natomiast w okrętach z żaglem moje doświadczenie jest na razie nikłe. Przed Revenge powstały trzy w pełni kartonowe okręty, zaczynając od kiepsko wykonanego Żółtego Lwa z Shipyardu, przez Jacht Szwedzki, a na Berbicach kończąc. Mają sporo niedociągnięć, więc błagam o litość i nie pastwienie się...;)




