drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21 lis 2011, 18:53
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Tak właściwie nie wiem jak mają się otwierać ale dodając do osi silnika pręt ślimak albo gwintowany będzie przesuwał. Do tego wyłączniki krańcowe i jedzie, szyba w dół, szyba w górę. Może na 1 gwincie 2 ładownie ale ładunek musi być musi być równomiernie rozłożony.
- rychenko
- Posty: 681
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Witam
Kolego Rekmak czy mógłbyś może przetłumaczyć na język Polski tego swojego posta? Czytając to co napisałeś to brzmi to tak jakby w translatorze z Chińskiego było tłumaczone .
Kolego Rekmak czy mógłbyś może przetłumaczyć na język Polski tego swojego posta? Czytając to co napisałeś to brzmi to tak jakby w translatorze z Chińskiego było tłumaczone .

Pozdrawiam Ryszard
- Jacek.
- Posty: 69
- Rejestracja: 27 lis 2016, 13:39
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Wszystkie podobnie się otwierają . Składają się albo z trzech elementów albo z dwóch do połowy a w drugo stronę to samo .Pomijam sam napęd ale cos takiego na zasadzie dwóch kół połączonych jedne cięgno przesuwa się w lewo a jednocześnie drugie w prawo . Były by to cięgna stalowe 1 mm jedynie na samych końcach gdzie kółka można by dać cieńsze aby pracowały na kółkach . Aby wyeliminować wyłączniki krańcowe chcę zastosować na mechanizmie silnikowym sprzęgiełko że spóźniając się z wykończeniem silnika nastąpi poślizg po zamknięciu lub otwarciu
- Załączniki
-
- P1040393.jpga.jpg (84.82 KiB) Przejrzano 5900 razy
-
- Untitled.jpg (27.52 KiB) Przejrzano 5900 razy
- Jacek.
- Posty: 69
- Rejestracja: 27 lis 2016, 13:39
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Trochę pobawiłem się z dźwigniami i przesuwaniem ich i takie cos musze zrobić . Nie wiem czy zrozumiałe ale ta metoda chyba najprostsza . Mimośród jest to napęd od silnika można na nim regulować skok z ruchu obrotowego poprzez mimośród uzyskujemy ruch posuwisto zwrotny . Z niego poprzez cięgno na którym mamy ruch posuwisto-zwrotny mocowany jest do tulejki .Tulejka natomiast połączona jest z pokrywami . Przesuwając w prawo zamykamy pokrywy natomiast przesuwając w lewo otwieramy .Chwile to potrwa .
- Załączniki
-
- P1040399.jpga.jpg (70.42 KiB) Przejrzano 5682 razy
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21 lis 2011, 18:53
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Rysunek do tego co pisałem na pw.
Kostka na gwincie zaczepem przesuwa pokrywę C i B wsuwając skosem pod A oraz dalej C pod B i A. Na końcu uruchamia siłownik, który stawia pokrywy w pozycji pionowej. To by pasowało do planu. Gorzej z zamykaniem. Kostka przesuwa się w prawo i żeby nie zabierać wszystkich pokryw dochodzi blokada z pręta widoczna nad pokrywami, której nie ma na planie. Wysuwa się C, spada B A i dalej jakimś zaczepem C ciągnie B, spada A.
Dwóch ludzi na końcach zahaczają liny na końcach pokryw, dźwig stawia w pion i przenosi do bazy. Podobnie z następną.
Na pewno są inne rozwiązania. Przeciw waga, tylko jak ma działać w drugą stronę. Rolki, wózki, elektromagnesy?
Może ograniczyć się do jednej, dwóch ładowni demo. Serwa? Mnóstwo serw. Zajmują dużo miejsca i kosztują. Układ hydrauliczny? Na takim warsztacie jest możliwy do wykonania.
Kolego Rychenko, nie jest tak łatwo w dwóch zdaniach podać na tacy. Trzeba więcej się napracować. To co teraz pokazałem nie wyjaśnia wszystkiego. Jacek musi sobie resztę dopracować. Może przyjąć zupełnie inny wariant.
Kostka na gwincie zaczepem przesuwa pokrywę C i B wsuwając skosem pod A oraz dalej C pod B i A. Na końcu uruchamia siłownik, który stawia pokrywy w pozycji pionowej. To by pasowało do planu. Gorzej z zamykaniem. Kostka przesuwa się w prawo i żeby nie zabierać wszystkich pokryw dochodzi blokada z pręta widoczna nad pokrywami, której nie ma na planie. Wysuwa się C, spada B A i dalej jakimś zaczepem C ciągnie B, spada A.
Dwóch ludzi na końcach zahaczają liny na końcach pokryw, dźwig stawia w pion i przenosi do bazy. Podobnie z następną.
Na pewno są inne rozwiązania. Przeciw waga, tylko jak ma działać w drugą stronę. Rolki, wózki, elektromagnesy?
Może ograniczyć się do jednej, dwóch ładowni demo. Serwa? Mnóstwo serw. Zajmują dużo miejsca i kosztują. Układ hydrauliczny? Na takim warsztacie jest możliwy do wykonania.
Kolego Rychenko, nie jest tak łatwo w dwóch zdaniach podać na tacy. Trzeba więcej się napracować. To co teraz pokazałem nie wyjaśnia wszystkiego. Jacek musi sobie resztę dopracować. Może przyjąć zupełnie inny wariant.
- Jacek.
- Posty: 69
- Rejestracja: 27 lis 2016, 13:39
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Coś się wybierze z tego wszystkiego . Jedno jest pewne muszą być silniczki napędowe 4 sztuki i przekładnie . Serwa najmniejsze do włączania obrotów : lewo prawo przez mikro wyłączniki myślę że objętościowo nie będzie dużo a ładownia przepastna
mimo że malutki model muszę wykorzystać każde miejsce .

-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21 lis 2011, 18:53
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Zamiast siłowników jest inne rozwiązanie, nie kompletne. Przedłużając oś gwintowaną o około pół szerokości pokrywy C i na końcu umieszczając drugą kostkę, to przesuwając pokrywy 1 kostka na końcu wypada z gwintu na gładki odcinek a 2 kostka popycha ramię w prowadnicy. To ramię jest zamiast siłownika i stawia w pion pokrywy. To niekompletne polega na tym, że działając kostką w drugą stronę nie położą się pokrywy. Zastosowanie sprężyny odpychającej od pionu może sprawę załatwić. 1 kostka po zmianie kierunku obrotów popychana sprężyną załapuje gwint. Może obejdzie się bez serw. Umieszczając na końcach drogi 2 kostki wyłączniki krańcowe to one będą zmieniać kierunek przepływu prądu a RC Switch będzie załączał.
- Jacek.
- Posty: 69
- Rejestracja: 27 lis 2016, 13:39
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Zanim nazbieram trochę kasy na pierdołki związane z ładowniami wziąłem się za pokład dziobowy . Pokład dziobowy otrzymał nadburcie z "poręczą "czy jak się to fachowo nazywa .
- Załączniki
-
- P1040403.jpga.jpg (82.06 KiB) Przejrzano 5151 razy
-
- P1040400.jpga.jpg (109.25 KiB) Przejrzano 5151 razy
-
- P1040400.jpga.jpg (109.25 KiB) Przejrzano 5151 razy
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Witam Jacek!
Może to coś Ci pomoże w rozwiązaniu problemu z klapami ładowni. http://pg.gda.pl/~janak/PUO/pliki/11.pdf
http://www.full-ahead.net/Silownia/hydr ... tw_lad.htm
Pozdrawiam
"Hadżi"
Może to coś Ci pomoże w rozwiązaniu problemu z klapami ładowni. http://pg.gda.pl/~janak/PUO/pliki/11.pdf
http://www.full-ahead.net/Silownia/hydr ... tw_lad.htm
Pozdrawiam
"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- Jacek.
- Posty: 69
- Rejestracja: 27 lis 2016, 13:39
Re: drobnicowiec FRANCISZEK ZUBRZYCKI
Dziękuję za sugestie , właśnie takie chcę zrobić jedyny problem to uszczelnienie . Na tyle aby w razie czego woda przelewająca się przez pokład nie zalała ładowni. Ale to jest problem na potem może w trakcie coś się wymyśli .
- Załączniki
-
- Untitled.jpg (42.58 KiB) Przejrzano 5014 razy