SSN-688

[Andrzej1]

Witaj - dzięki za zainteresowanie i poświęcony czas
Paliwiak1 napisał:

Andrzeju a jak byś wpuścił całą oś z tuleją w kadłub jak wskazałem na rysunku :woohoo: zniwelowałoby to wielkość tulei i nie trzeba by było robić nowych elementów.
To tylko taki mój pomysł. :whistle:

No nie całą bo 5.7 mm łącznika jest.
A jeszcze lepiej będzie stoczyć ten fragment łącznika od strony wału na 14mm na długości 3 mm i wtedy ten fragment wpuścić w kadłub na te nieszczęsne 3 mm - a przynajmniej mi się tak wydaje.
Bo na 19 mm ( aktualna średnica łącznika ) w kadłubie nie ma "mięska" .

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[Andrzej1]

Witaj
rychenko napisał:

.Jestem bardzo ciekaw jak już zaczniesz montować do wewnątrz „bebechy”:) jak to wszystko tam upchasz i rozmieścisz tak aby dobrze model był wybalastowany ,ale przy twojej cierpliwości i uporowi pewnie wszystko będzie ok.!

Oj coraz bardziej się boję;) , że może mnie to przerosnąć i nie zmieszczę się do 2010 roku.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[Andrzej1]

Witam Panie i Panów

No to poprawiłem i śruba wygląda dużo lepej.

Stoczyłem łącznik na długości 3mm na 15mm i poszerzyłem na długości 4 mm otwór na wał śruby :


Z ukłonami
Andrzej Korycki

[Paliwiak1]

Odrazu lepiej się prezentuje :)

Pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe zdjęcia.B)

[Paliwiak1]

Andrzeju znalazłem kilka stronek o łodziach podwodnych poniżej podaje Ci link

http://www.youtube.com/watch?v=zvOI8860tNI&feature=related

Bardzo warte obejrzenia.:evil:

[Andrzej1]

Dzięki Pawle było warte.:)

A popatrzcie Państwo tu : http://steelnavy.com/gallery_submarines.htm

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[rychenko]

Andrzejku przeglądając w święta trochę internet znalazłem kilka interesujących stron a ta mam nadzieję Ciebie powinna zainteresować ,odnośnie upakowania „bebechów” :) wewnątrz i nie tylko.
http://www.sfmbc.net/page108.html

[Andrzej1]

Witajcie w drugi dzień świąt

Dzięki piękne Ryszardzie - już siadam i oglądam - zapowiada się obiecująco.
Na razie "upakowywywuję" uszczelkę kiosku - nie bardzo jest co oglądać, więc nie pokazuję.
Jak będzie gotowe - to oczywiście, wraz z opisem kuch i zonków.

Ze świątecznymi (jeszcze) ukłonami
Andrzej Korycki

[Andrzej1]

Witam

Kiosk postanowiłem uszczelnić w ten sam sposób co kadłub, tyle że uszczelka będzie z normalnego silikonu 1.5mm.
Jako pierwsze, muszę wykonać łączenie na śruby ( tym razem 4 sztuki M3 ) obu połówek.
Na razie nie mam pomysłu jak ukryć te śruby.



Najpierw zalaminuję połówkę na szybie, drugą połówkę na tej pierwszej (jak pierwsza stężeje ). Potem wyrezam rowek o głębokości około 1 mm
i szerokości 1.5 mm w jednej połówce.

Tulejki do łączenia na śruby M3 wlaminowane, rowek wyrezany, ale wygląda to szpetnie nad wyraz.



Więc podejmuję kolejne próby zalaminowania żelkotem tego co mi się nie podoba.
Efekty są różne, ale żaden jeszcze nie jest zadowalający.



Na pocieszenie wyrezałem resztę rowka na dolnej połówce kadłuba.
To przynajmniej wyszło znośnie. Jeszcze trzeba nad tulejkami wyfrezować miejsce na uszczelkę w drugiej połówce kadłuba.



Jutro czwarta próba uczynienia znośną powierzchni z uszczelką kiosku.
Z ukłonami
Andrzej Korycki

[Andrzej1]

Witam

W pierwszych słowach mego postu chciałbym złożyć wszystkim Kogowiczom i ich Otoczeniu
najlepsze życzenia Noworoczne : oby nowy rok był lepszy od poprzedniego.

Po załatwieniu formalności :) , śpieszę donieść co spieprzyłem i co zrobiłem.

Powierzchnia styku połówek kiosku stała się zadowalająca. Drobne ubytki naprawię pędzekiem.



Teraz nadszedł czas na umocowanie sterów. Z założenia mają być demontowalne choćby
w celu wymiany oringów. Stery umocowane są na osiach i osie te nie będą wyjmowalne
w stronę kadłuba, więc musiałem wykonać demontowalną blokadę.
Na razie wykonałem prototyp, który sprawdził sie w 100 %. Podpiłowania wałeczków
wykonywałem iglakiem pod lupą - muszą mieć około 0,3 mm - tyle mi wyszło z obliczeń
i rysunków.




W międzyczasie podjąłem próby z nauką lutowania twardego.
Użyłem do tego palnika Dremela, lutu i pasty używanej przez instalatorów
do lutowania instalacji gazowych.
Na razie poległem przy lutowaniu pręta 2mm do szerokiego (8 mm ) paska blachy.
Ogólnie nie wydaje się to trudne. Lut po rozgrzaniu oblewa ślicznie rozgrzane
elementy i jedyną trudnością jest usunięcie nadmiaru lutu.
Oczywiście elementy muszą być odtłuszczone i posmarowane pastą.
Daje się lutować mosiądz i miedź. Nierdzewka niestety nie.
Lutowałem na kaflu pozostałym po remoncie łazienki.




Z ukłonami
Andrzej Korycki