Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Msaar żeby było jasne, patent z prowadnicami jest Kagra.

Zbyszek,to nie ma znaczenia.Romek zainspirował tokarkę.W dyskusji każdy swoje trzy grosze dorzucił.Należy się cieszyć,że temat nie upadł a wręcz przeciwnie cieszy się wielkim zainteresowaniem.Jakbym nie potrzebował mnóstwa toczonych elementów do galeonu,potraktował bym tokarkę Romka jako modelarską ciekawostkę.A tak,potrzeba jest matką wynalazków i to się sprawdza.Najważniejsze,że Romek przedstawi całą rzecz popartą rysunkami i będzie to projekt dostępny dla wszystkich.

Pozdrawiam.Kazimierz

Z całym szacunkiem dla Romka. Jego wykonania i romkowskiej dokładności, ale co prawda to prawda i niech wszyscy co nie wiedzą, się dowiedzą, że tą tokarkę Ty Kaziku wymyśliłeś i to Ty jesteś autorem. Dobrze, że Romek prowadzi taką relację popartą fotkami i w przyszłości obiecuje rysunki dostępne dla mas. Ale jakiś porządek musi być i prawa autorskie należą się Kazikowi vel Kagra - nie Kadra.

No Jarek jeśli chcesz być tak dokładny to Kazik ma rację, sama idea i pierwsza wersja tokarki jest projektem Romka. Kazik wprowadził usprawnienia, ci co byli w Tczewie mogli spokojnie obejrzeć wyrób Kazika. Tokarka, po szybkiej przeróbce piła do cięcia forniru i listewek.

Zbyszek mnie uprzedził, ale i tak dodam swoje 3 grosze,

Wykorzystanie dremelka jako tokarki na KODZE pierwszy pokazał Stach5:
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,1971/catid,10/limit,6/limitstart,0/

Głównym "rozpracowywaczem" tematu jest jednak Romek:

pierwsze próby:
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,2140/catid,536/#msg2140

kolejne, z zastosowaniem wzornika i ruchomych prowadnic już w tym wątku.

Kazik, jak sam przyznaje, zainspirował się pracami Romka, i tylko wprowadził do Romkowego pomysłu pewne usprawnienia,,:
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,32603/catid,7/limit,6/limitstart,132/

witam
czytam i nie rozumie po co udawadnianie czy ten lub inny jest ojcem pomysłu ważne że pokazano jak zrobić reszta się nie liczy

OK. Nie chcę być dokładny tylko czytałem wcześniejsze wpisy i nie znałem tematu. Znałem natomiast tokarkę Kazika. Ale koniec tematu w tej sprawie - Sławek ma rację. Nie ma sensu udowadniać. Teraz głupio się czuję w stosunku do Romka. Jeżeli uraziłem Go odbierając mu prawa autorskie to przepraszam.

Koledzy, dajmy spokój, kto, kiedy, gdzie....
...................................
W tokarko-kopiarce,
zakryłem obłogiem element przesuwu lewo - prawo.

Dzisiaj nic nie robię bo byłem na Zjeździe Koleżeńskim w Grudziądzu.
.... i lepiej nie kusić losu.

Rysunki załączę w poniedziałek.

Witam
Z całym szacunkiem nie chciałem nikogo urazic. Wobec tego słow a uznania dla Kagra i wszystich którzy którzy kolejnymi wpisami przyczynili się do tego, że takie rozwiązanie prowadzenia sań wydaje się byc wręcz doskonałe dla naszych potrzeb.
W poniedziałek nabywam drogą kupna prowadnice szuflad . Nóż chyba jednak zrobię ze starego pilnika. Trzon wiertła o ile wiem nie posiada tak dużej twardości jak częśc tnąca .
A pilnik (tylko nie made in China) może miec przekrój poręczniejszy do mocowania.
pozdrawiam
mieczyslaw

To ja też robię:) co prawda nie będzie elegancka jak Kazika, która dodatkowo jest wyposażona w korpus silnika spalinowego z wiadomych względów;) Nawet nie będzie mieć części od napędu CD jak Romka...Musiałem wypruć wałek z mini wiertarki 12V z byłej NRD...Mam tylko jedną kulkę łożyska umieszczoną na końcu wałka, która zmniejsza tarcie przy dociskaniu...W tygodniu rozglądnę się za prowadnicami do szuflad. Przynajmniej to będzie jak trzeba:)