Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Model treningowy Filozofia Modelarstwa
Strona 1 z 2

Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 22 gru 2011, 17:30
autor: Romanov
Witam
chciałem poruszyć temat tzw. modelu treningowego. Większość z nas model treningowy traktuje jako coś co nie musi być przez nas wykonane precyzyjnie i dokładnie bo jak nazwa wskazuje "to jest model treningowy". Tak więc wszelkie niedociągnięcia i nasze błędy będą przez innych nie wytykane bo: no tak to model treningowy. Myślę że jest to złe podejście do tematu modelowania gdyż każdy model zajmuje nam wiele czasu i czy wykonamy nasza dżonkę w 100 godzin byle jak czy wykonamy na ją w 120 godzin ale dobrze będzie miało zasadnicze znaczenie przy ocenie naszego modelu. Jak dla mnie szkoda życia mojego na "modele treningowe" po prostu wole poświęcić troszkę więcej czasu a zrobić to tak żebym miał pełną satysfakcję z wykonania (co się rzadko zdarza). Mam nadzieję że mnie rozumiecie.
Uważam że każdy model bez wyjątku jest dla nas WAŻNY i nie traktujmy swojej pracy jako treningowej.
Myślę że jak zmienimy swoje nastawienie do budowy swoich modeli to :
1 będziemy mieć świadomość że robimy jak tylko najlepiej potrafimy
2 oceniane przez innych nasze model będą miały na pewno wyższą notę naszej pracy.

Zapraszam do dyskusji.


ps. Wszelka zbieżność tematów czy wątków na tym forum jest całkowicie przypadkowa.

Re: Model treningowy Filozofia

: 22 gru 2011, 17:34
autor: Banita
myślę, że chodzi tu (w modelu treningowym) o sprawdzanie swoich możliwości, technik itp. Nie liczy się tu np. prawda historyczna i odwzorowanie każdego detalu, ale próba zmierzenia się z materią jaką jest i modelarstwo. Ale ja się nie znam i nie praktykuję :)

Re: Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 22 gru 2011, 18:28
autor: mirek
Dla mnie pojęcie „ Model Treningowy” to jakaś abstrakcja , chyba , że ktoś odpuszcza w czasie budowy pewne elementy czy coś mu nie wyjdzie w trakcie budowy to wtedy stwierdza , że jest to model tak dla treningu . Tylko wtedy zadaję sobie pytanie : Dla jakiego treningu ? Jest to obojętne, czy to jest model taki czy inny , bardziej lub mniej skomplikowany, należy go wykonać jak najlepiej umiemy. Zgadzam się z Romanem , szkoda czasu i energii na treningi bo tym sposobem możemy całe , życie trenować i efekt będzie żaden.
Budując model ciągle zdobywamy wiedzę i doświadczenie które procentuje przez całe nasze życie modelarskie. Każdy nowo rozpoczęty model to nowe wyzwanie , a doświadczenie nabyte w poprzedniej budowie modelu procentuje .
Budujmy modele a nie trenujmy ;)

Re: Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 22 gru 2011, 21:54
autor: Tomsonikkk
Jako autor postu o nazwie Albatros jako model treningowy , postanowiłem też wypowiedzieć w danym temacie , w moim przypadku nadanie takiej nazwy nie miało na celu uprzedzenie czytających moje posty że autor nie podchodzi poważnie do budowy modelu , że nie ma zamiaru się starać przy wykonaniu elementów bądź co gorsza liczy na jakaś ulgę w komentarzach bo to tylko trening .
w chwili obecnej trenuje wiązanie jufersów bo niebawem będę wiązał te właściwe :) , czy to znaczy że źle podchodzę do tematu budowy modelu ? budując albatrosa (zakładając że to jest trening bo marzy mi się budowa victory) czy popełniam jakiś błąd nazywając mój model treningowym ? Wydaje mi się problem leży w nazewnictwie i uprzedzeniu do nazwy "model treningowy"
Z drugiej strony nie lubię się wyróżniać i jeśli jest taka możliwość to zmienię nazwę swojego wątku :D

Re: Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 22 gru 2011, 22:01
autor: krzysztof
Dla mnie każdy ostatni wykonany jest modelem treningowym. Wykonany - to nauka, czyli trening. Wiemy co poszło nam źle, co mamy poprawić.
Nazwa "model treningowy" - to nieporozumienie. Czyli model nie treningowy to jaki?
Nawet zawodowy modelarz popełnia w każdym modelu błędy, znaczy się wykonuje coś treningowo?
Elementem treningowym może być wykonanie np. 10 bloczków wiolinowych, nastu nagli by dojść do perfekcji i powtarzalności wykonania, kilku wersji podłóg, lawet itp. Trening w elementach modelu - tak. Model treningowy - nie.

Re: Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 22 gru 2011, 22:36
autor: Romanov
A jednak wsadziłem kij w mrowisko :))

Pozdrawiam

Re: Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 23 gru 2011, 06:45
autor: paniol2005
Gdybym budował jednocześnie dwa modele ( takie same ) , jeden z nich byłby tzw poligonem doświadczalnym - to bym go nazwał treningowym.

Re: Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 23 gru 2011, 12:46
autor: rychenko
Witam
Mój każdy model jest poniekąd , „treningowy” :lol: bo jak już zrobię czy to jakiś detal czy cały model to zawsze mam pewien niedosyt ze można by to czy tamto zrobić lepiej. W każdym modelu spotyka się jakieś nowe detale , jakieś nowe techniki się wprowadza , i to tez jest pewna forma „treningu” , pytanie jednak najważniejsze to czy w założeniu jak zaczynamy budowę zakładamy ze pójdziemy na skróty czy staramy się oddać jak najwierniej i z całym zaangażowaniem w to co robimy.
Ja osobiście nie widzę niczego nagannego jeśli ktoś pisze ze robi jakiś model „Treningowo” sami zachęcają koledzy młodych do budowy Dżonki aby nabyli wprawy i doświadczenia czy to nie to samo jak trening i zdobywanie umiejętności przed bardziej skomplikowanym modelem?

Re: Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 23 gru 2011, 12:47
autor: Romanov
rychenko pisze:Witam
Mój każdy model jest poniekąd , „treningowy” bo jak już zrobię czy to jakiś detal czy cały model to zawsze mam pewien niedosyt ze można by to czy tamto zrobić lepiej.
:lol:

tak to rozumiem w miare czasu rośnie nasze doświadczenie ale zawsze staramy sie wykonac to co robimy jak najlepiej a nawet jeszcze lepiej :) własnie o to mi chodzi.

Re: Model treningowy Filozofia Modelarstwa

: 23 gru 2011, 15:03
autor: antosiek
Doświadczenie z każdym modelem, ba nawet każdym detalem rośnie, i dochodzimy do takiego wniosku, że powinno się zrobić model jeszcze raz od nowa. Wtedy był by ideał. I jak skończymy ten ideał to okaże się, że właśnie zdobyliśmy jakąś fotkę, jakiś rysunek i zaczyna się od nowa. Sam tak miałem wielokrotnie ze swoim modelem, ale nie stać mnie psychicznie żeby wykonać go jeszcze raz. To już nie była by zabawa. Co powstało, koniec.