Co z tego można zrobić

Tu mozna narzekać i pisać o sprawach nie związanych z tematami forów
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Co z tego można zrobić

Post autor: ryszardw »

Dostałem el maszynę do pisania.Zawiera sporo silniczków chyba krokowych.Co z nich można zrobić i do czego wykorzystać .Może macie jakieś pomysły.Napęd,sterowanie,obsługa urządzeń.Jak podłączyć.R
Obrazek
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Co z tego można zrobić

Post autor: Andrzej1 »

Witaj

Silniki krokowe mają to do siebie że sterowane są impulsami. Dlatego najlepszym sterownikiem dla nich jest mikrokomputer z odpowiednim programem.
W zasadzie mogą być użyte do ruszania wszystkiego co zniesie ich krokowość i się nie rozleci.
Jest tak :
każdy silniczek ma kilka uzwojeń. Podawanie impulsu na każde z nich kolejno lub jakimiś parami powoduje ruszenie się wirnika o krok. Przy dużym obciążeniu może się zdarzyć, że silnik zgubi krok.
Jeżeli chcesz ruszać nimi szybciej, to zwiększasz częstotliwość impulsów. Istnieje jednak pewna granica (dla każdego silniczka inna), że powyżej silnik zaczyna znowu gubić kroki i to jest maksymalna częstotliwość a co za tym idzie prędkość obrotowa.
Mają za to spory moment obrotowy i mogą zatrzymać się nieomal w miejscu i trzymać pozycję.
To wyjaśnienie nic nie wyjaśnia, ale przynajmniej pozwala na uzmysłowienie sobie czego możesz się spodziewać gdy chcesz zastosować silniki krokowe.
W modelu musi się znaleźć procesor i odpowiednie układy sprzęgające procesor z silnikami.
A jak procesor, to i program. Najczęściej realizuje się impulsy za pomocą przerwań zegarowych.
Program z przerwaniami to już wyzwanie dla początkującego programisty, choć modele, które tu prezentujecie są wyzwaniem wcale nie mniejszym.
Jeszcze jedno : silniki krokowe tym się różnią na zewnątrz od silników komutatorowych, że mają więcej niż dwa przewody wyprowadzone na zewnątrz a poza tym pokręcone ręką wyraźnie poruszają się skokowo, jakby w nich była zapadka, która powodujeże w pewnych miejscach kręci się łatwiej a w innych ciężej.

Wymądzrzyłem się strasznie, ale jak nie miałeś doświadczeń z krokowcami, to radzę je przekazać komuś kto miał lub poczytać, poczytać, poczytać i zostać specem od S.K. (silniki krokowe).

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Co z tego można zrobić

Post autor: ryszardw »

Wygląda że nie wykorzystam do celów modelarskich.Tworzenie układów programów jest zbyt skomplikowane.Swoją drogą jest to bardzo ciekawe.Zastosowań było by sporo.Sterowanie mini frezarki.tokarki napęd różnych mechanizmów pokładowych tak tylko się rozmarzyłem...pozdrawiam R.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Co z tego można zrobić

Post autor: Andrzej1 »

ryszardw napisał:
Wygląda że nie wykorzystam do celów modelarskich.Tworzenie układów programów jest zbyt skomplikowane.Swoją drogą jest to bardzo ciekawe.Zastosowań było by sporo.Sterowanie mini frezarki.tokarki napęd różnych mechanizmów pokładowych tak tylko się rozmarzyłem...pozdrawiam R.


Z tym rozmarzaniem się to jesteśmy pokrewne dusze :). Procesor na pokładzie daje takie możliwości, jakich za żadne "piniędze" nie dostaniesz w klasycznej aparaturze.
Nie załamuj się, ja będę coś takiego (najprawdopodobniej ) próbował umieścić na LAli.
Będą szczegółowe schematy i pełna dokumentacja łącznie z programem, choć to pewnie nie miejsce bo te żaglowce ... .Ale jak mnie nikt nie powstrzyma (jakiś rozsądny moderator), to będziesz mógł z tego skorzystać.
Niestety potrzebne będą pewne inwestycje : programator, ale to nie są jakieś przeraźliwe pieniądze.
A poza tym, na forum o CNC jest cała masa informacji jak to użyć. Tam robią cudeńka "na ten naprzykład" frezarki z prowadnic do szuflad. Wystarczy zapytać kolegi Googla o "CNC forum".
Fajne silniczki są w twardych dyskach, w cdromach, odtwarzaczach dvd i magnetowidach.
W tych ostatnich są klasyczne komutatorowe. Jedyną wadą tychże, może być mała odporność na wilgoć.
Jako ciekawostkę dołożę jeszcze taką informację : najmniejsze znane mi silniki elektryczne występują
w bateriach do telefonów komórkowych (tych z wibratorem oczywiście) i nie są to silniki krokowe.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Co z tego można zrobić

Post autor: ryszardw »

Będę śledził z ciekawością .Teraz buduję holownik RC chociaż chwilowo mam wymuszona przerwę.Może tam się przyda.R.
sina2
Posty: 63
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Co z tego można zrobić

Post autor: sina2 »

jeśli zastosujesz dodatkowo enkoder sprzężony z wałem to pomoże ci wyeliminować gubienie kroku i mozna wtedy bardzo precyzyjnie sterowac wychyłem wirnika, przykładowo sterem głębokosci
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Co z tego można zrobić

Post autor: Andrzej1 »

sina2 napisał:
jeśli zastosujesz dodatkowo enkoder sprzężony z wałem to pomoże ci wyeliminować gubienie kroku i mozna wtedy bardzo precyzyjnie sterowac wychyłem wirnika, przykładowo sterem głębokosci


Enkoder nie zapobiegnie gubieniu kroków, ale umożliwi wykonanie kolejnych w miejsce zgubionych tak, aby położenie wału odpowiadało położeniu zadanemu.
Skutek taki sam, ale uzyskany na innej drodze. Tu już wdepnęliśmy w układy ze sprzężeniem zwrotnym.

Nie żebym się zaraz czepiał, ale ktoś pomyśli, że enkoder to takie cudowne urządzenie, że silnik nie gubi kroków.
Niestety w moim przypadku nie ma miejsca dla enkodera, albo inaczej, ja nie umiem zmieścić enkodera (trzech) na rufie.

Edit:
Po krótkim zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że enkoder nie musi być na rufie. Może być na wale silnika a to już inna historia i więcej miejsca.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
sina2
Posty: 63
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Co z tego można zrobić

Post autor: sina2 »

no tak oczywiście, chodzi o to że zapobiega temu że układ zaczyna żyć własnym życiem, dochodzi problem odpowiednio małego enkodera z odpornością na wilgoć, ale myśle że to da sie znależć , jak znajde to wrzuce link do sprzedawcy co u niego kupowałem swego czasu

już mam
http://www.enkodery.wobit.pl/
vegelus
Posty: 476
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Co z tego można zrobić

Post autor: vegelus »

Tak sobie czytam wasze wypowiedzi i dopóki nie wepchnęliście pomysłów do modeli to jeszcze były realne :)
Komputer do obsługi takich zadań oraz specjalistyczny program do obsługi odbiornika i sterownika silników i enkoderów a to wszystko w małej łupince.

Co do frezarki czy tokarki CNC to chyba trochę lepsze silniki by się przydały. Podobne wykorzystałem do budowy plotera, a ten to już ma praktyczne zastosowanie w modelarstwie np.: przenoszenie rysunków na materiał o dowolnej grubości z programów CAD.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Co z tego można zrobić

Post autor: Andrzej1 »

vegelus napisał:
Tak sobie czytam wasze wypowiedzi i dopóki nie wepchnęliście pomysłów do modeli to jeszcze były realne :)
Komputer do obsługi takich zadań oraz specjalistyczny program do obsługi odbiornika i sterownika silników i enkoderów a to wszystko w małej łupince.
....


Witaj
Mikrokontroler jedoukładowy z pamięcią ram 64Kb zajmuje z przyłączeniami 1 cm kwadratowy. Pobiera mniej prądu niż cokolwiek innego i jest kompletnym komputerem bez klawiatury i monitora.
Nie wymaga prawie niczego na zewnątrz. Myślę że ze wszystkim zmieści się w pudełku od zapałek.
A moja łupinka ma ponad 1 m długości i 10 cm szerokości. Mogę tam ułożyć kilka i pewnie tak będzie.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
ODPOWIEDZ