Na wesoło
- makaranek
- Posty: 0
- Rejestracja: 23 sty 2014, 11:06
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Na wesoło
Patrzaj, to ja głupi po 35 latach piszę ciągle : Gosia.
Chyba mają rację Ci co mówią, żem nie całkiem normalnym jest.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Chyba mają rację Ci co mówią, żem nie całkiem normalnym jest.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- Tomaszz
- Posty: 45
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Na wesoło

- Załączniki
-
- 6c36db6c4232f93520c349f378052ac8_original.jpg (59.66 KiB) Przejrzano 6316 razy
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Na wesoło
A najkrótsze opowiadanie fantastyczne było takie (cytuję z głowy czyli z niczego) :
"Słońce powoli zachodziło na wschodzie."
Autora niestety nie pamiętam.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
"Słońce powoli zachodziło na wschodzie."
Autora niestety nie pamiętam.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Na wesoło
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- makaranek
- Posty: 0
- Rejestracja: 23 sty 2014, 11:06
- Jaroslaw R.
- Posty: 33
- Rejestracja: 06 wrz 2012, 20:36
Re: Na wesoło
Spotyka się Putin z Miedwiediewem. - Słuchaj Dmitrij, trzeba coś zrobić z tymi różnicami w czasie, bo same gafy strzelam. Na przykład dzwonię do Prezydenta Chin, żeby mu złożyć życzenia urodzinowe, a on mi mówi, że to dopiero jutro. Przerywa mu Miedwiediew: - To jeszcze nic Władimir, ja dzwonię do Tuska, żeby złożyć kondolencje, a on mi mówi, że jeszcze nie wystartowali!
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Na wesoło
Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu 200 złotych i mówi:
- Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry...
Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej. Ksiądz zapytał bowiem:
- Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie?
Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał:
- Ta... ta... tak...
Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć. Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie:
- Po prostu przebiła twoją ofertę.
- Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry...
Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej. Ksiądz zapytał bowiem:
- Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie?
Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał:
- Ta... ta... tak...
Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć. Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie:
- Po prostu przebiła twoją ofertę.
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Na wesoło
A mówiłeś Rysiu że w tej firmie kanalizacyjnej jesteś tam kierownikiem 

Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- jeskom
- Posty: 269
- Rejestracja: 26 paź 2011, 23:07
Re: Na wesoło
pomyliłeś się myszor...nie poznałeś tej jego niebieskiej czapeczki z daszkiem i wielgachny wypięty przed siebie bebzol od żarcia
- Załączniki
-
- Bez tytułu.jpg (151.03 KiB) Przejrzano 8597 razy