Pytanie

Czyli rozmowy o wszystkim i niczym, techniki modelarskie i warsztat modelarski
ODPOWIEDZ
myszor
Posty: 1061
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Pytanie

Post autor: myszor »

Witam . Zwracam się do kolegów którzy są fachowcami od kadłubów z laminatu . Mam taki dziwny pomysł . Robie następne kopyto i chciałbym poznać troche Waszych tajemnic . Co byście powiedzieli gdybym kadłub żaglowca zrobił na tym kopycie z laminatu a potem pokrył go fornirem . Czy jest to wykonalne ? Czy taki kadłub jest sztywny ? Kiedyś w moim pierwszym życiu robiłem kadłub z laminatu francuskiego pancernika "RICHELIEU" w skali 1:100 . Niestety nie dane było mi go dokończyć i dalej nie wiem jaką powinien mieć grubość aby był w miare sztywny . Wiem że niektórzy popukają się w głowe co ten gość wymyśla ale jeżeli tak można to chciałbym spróbować .
Pozdrawiam . Andrzej :)

Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Awatar użytkownika
Leon27
Posty: 545
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Pozna\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Pytanie

Post autor: Leon27 »

Musisz zdecydować tak jak z Papierem ściernym o granulacji nośnika - maty szklanej- żeby się dobrze układała. Z 2 a może 3 warstwy byś musiał zapodać. Przy przesączaniu ważne jest aby nie było białych oczek, trzeba je wszystie 'wygonić' i nie można prysnąć ani kropelki wody. Rodzai jest trochę i dodatkowo jest też kilka różnych typów nośników od zwykłej maty gdzie włókna są pokładzione w każdym kierunku tworząc zwarty materiał do rowingu gdzie jest pęk włókien jak nitek nawinięte na szpulkę. Coś jak byś włókna ze światłowodu wyciągnął który to służ do metody natryskowej jak również można to dowolnie układać. Największy problem to obróbka. Każde cięcie gotowego wyrobu powoduje powstanie szklanego pyłu niewidocznego dla oka który wchłonięty do płuc po prostu się tam wbija nie wspominając już o reakcjach alergicznych na drobiny szkła.No i zapach wykonanego elementu, którego tez praktycznie nie sposób się pozbyć. Ale jak masz warunki a z tego co widzę masz to walcz. Podstawowa kwestia jest przygotowanie kopyta. Najlepiej gdybyś miał je wylakierowane. Potem jakąś dobrą pastą techniczną na bazie wosku - cienko musi być pokryte i to ze 2 razy, Dobrze wyschnięte i przepolerowane po każdym nałożeniu. To samo się tyczy póżniejszej eksploatacji formy. Na moje żelkot na gotowy wyrób chyba jest niekonieczny ale mogę się mylić. I wg mnie jest potem problem z przyklejaniem czegokolwiek do laminatu, a już nie wspomnę że powierzchnia musi być bardzo dobrze zmatowana żeby cokolwiek kleić.

Problemem też będzie wykonanie samej formy. Tutaj przy kadłubach historycznych masz inny ksztalt niż w Richelieu formę musisz zrobić dwuczęściową (łączoną w osi kila rzecz jasna) - skręcaną. Łączenie form zaklejasz potem plasteliną i jazda do przodu:)

Dodatkowo dochodzi rzecz oddczynników które nie są sprzedawane w ilościach mikrych. Naftanian utwardzacz no żywica pewnie w tym przypadku epoksydowa 9możliwe że polimerowa będzie mniej smierdzieć - nie pamiętam) . Jak źle umieszasz bez wprawy to tylko płomień buchnie taka reakcja powstanie A zimą bez przyspieszacza to będzie schło ruski rok.


Firma ojca z laminatów produkowała różne gadżety od łodzi do zbiorników większych niż te kolejowe. Jak coś to mogę się o tajniki podpytać. W necie też to będzie opisane co i jak bo to raczej wiedza ogólna ale nie ma to jak tajniki. kto jeździł maluchem to nie zdaje sobie sprawy że pewnego czasu wszystkie zderzaki jakie były montowane jak również metalowe zawieszenia wychodziły z wytwórni mojego Ojczulka ;-)
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pytanie

Post autor: Emilius »

myszor, pomysł faktycznie dziwny, i wielce kosztowny zarówno pod względem materiałowym , pracochłonności i innymi. Jak na mój gust to lepiej opłaca się już zrobić w tym układzie pełny kadłub drewniany , warstwowy czy blokowy, jak zwał tak zwał. Ten sam zakres roboty przy kreśleniu wręgów. No chyba, że to ma pływać ;) Jeśli masz zamiar pokrywać fornirem , to już zupełnie odradzam. To jakbyś z Warszawy do Częstochowy jechał przez Helsinki. Po co sobie utrudniasz życie. Jeśli nie jesteś pewien swoich umiejętności w kładzeniu listew poszycia , to najlepsze wyjście właśnie kadłub z klocków. Technika znana i stara jak modelarstwo.
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Pytanie

Post autor: Andrzej1 »

Witaj imienniku i Ty Kogowiczu

Kolejność powinna być taka (bez wnikania w technologię ) :
1. Kopyto - z czego tam Ci wyjdzie, ale gładkie i zaimpregnowane
2. Forma na tymże kopycie - z laminatu
3. Kadłub w tej formie - z laminatu
A teraz to ja nie bardzo sobie wyobrażam jak przykleić do gładkiej żelkotowej powierzchni taki materiał jak fornir. To chyba poroniony pomysł. Te materiały są tak różne, jak ogień i woda. Rozszerzalność termiczna, wnikanie wilgoci, to w końcu jedno od drugiego odleźć musi.
Jeszcze kadłub laminowany ma taką cechę, że przez około rok pracuje ( no, wygina sie ).
Chyba, żebyś fakturę drewna oddał na kopycie, formie i kadłubie. Ale wydaje mi się, że taka faktura poważnie utrudni, jak nie uniemożliwi, zdjęcie formy z kopyta (już), nie mówiąc o wyjęciu kadłuba z formy.
Nie, żebym Cię zniechęcał do laminatów - to bardzo wdzięczny materiał i można zrobić wiele ale nie wszystko.
Może na "dupapren" by się dało przykleić, ale to też tylko pół jak nie ćwierć środek.
Inaczej mówiąc : Kombinuj Malutki ale może inaczej.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Wraca nad ranem facet do domu w stanie ...
Staje oparty o ścianę i woła żonę : kkoh..chanie rozbierz mnie
Przychodzi żona, zciąga marynarkę i widzi ślady szminki na jego koszuli
- Na tym zebraniu, to chyba wyrzuciliście jakąś panią i musiałeś ją pocieszać
- ymym
Zciągnęła koszulę i widzi sznyty na plecach
- Widziałam te wasze ostre nowe tynki w biurze. Ale żebyś się aż tak podrapał
- ymym
Wreszcie zciągnęła spodnie i widzi, że facet jest w damskich figach
Oczy jej się rozwarły. A mąż na to :
Kombinuj Malutka, no kombinuj ...
Awatar użytkownika
Slawek Kromer
Posty: 962
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pytanie

Post autor: Slawek Kromer »

http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,2319/catid,7/ tu masz odpowież czy można a czy opłacalne to druga sprawa
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Pytanie

Post autor: Andrzej1 »

Sławek Kromer napisał:
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,2319/catid,7/ tu masz odpowież czy można a czy opłacalne to druga sprawa


Jakoś ten projekt zawisł w czasoprzestrzeni. Coś się musiało omsknąć.
A czy opłacalny ? A który z Waszych (naszych) modeli był opłacalny ?
Chyba tylko holownik Klimek - ale on bezsprzecznie nie jest nasz.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Slawek Kromer
Posty: 962
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pytanie

Post autor: Slawek Kromer »

:ohmy: :ohmy: :( :( :(
myszor
Posty: 1061
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pytanie

Post autor: myszor »

Witam . Dziękuje za odpowiedz i porady . Każdy z Was ma racje . Jest to dość dziwny pomysł . Ale zastanawia mnie taka sprawa . Budując kadłub mojego Willema na kopycie z listewek , pokryłem go po zdjęciu szpachlą samochodową . Po przeszlifowaniu kleje na tą szpachle obłóg olcha na klej "Moment' . Trzyma jak diabli . Więc tak pomyślałem że z laminatem zrobie podobnie i też będzie trzymać . Poprostu listewki zamienie na laminat . Jeszcze raz dzięki i już nie będe zawracał Wam głowy durnymi pytaniami . Spróbuje . Będe robił zdjęcia i jak zrobie kadłub {w przerwach prac przy Willemie }to pokaże czy jest to wykonalne . Korci mnie to . Pozdrawiam .
Pozdrawiam . Andrzej :)

Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
ODPOWIEDZ