Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Świetna relacja ale jak udało mu się tak dopasować litery w podstawce to nie mam pojęcia.R

Witam! Przedstawiam budowę postawki pod model żaglowca metodą intarsji.
Pozdrawiam Kazik













Podstawka ma wymiary 60cm na 35cm grubość podstawki to 1,5 cm . Sklejka o takich wymiarach została włożona w ramkę po obrazie odpowiednio przyciętą. Na sklejkę za pomocą kleju Patex Express przyklejałem przycięte kawałki forniru. Fornir biały to brzoza ten jasno brązowy to anegre oraz sapeli i orzech amerykański ten najciemniejszy, wszystkie grubości 0,6mm. Napis robiłem w ten sposób że w przyciętym kawałku forniru z brzozy wycinałem ręcznie literki następnie całości przykleiłem w odpowiednie miejsce na podstawce. Za pomocą akrylowej szpachli do drewna o kolorze mahoń wypełniłem wycięte miejsca na literki i po wyschnięciu całość wyszlifowałem papierem ściernym. Po wyklejeniu całej podstawki pomalowałem ją dwukrotnie akrylowym lakierem bezbarwnym satynowym. Do gotowej podstawki zamocowałem uchwyty na statek zrobione z gałek do szuflad kupionych w markecie oraz kupione wcześniej w sklepie modelarskim ?modelarstwoszkutnicze? pomalowane delfinki.

Bardzo interesująca strona z wzorami profesjonalnej intarsji na blaty, podłogi.
http://inlays.com/default.asp

Ja już od dłuższego czasu przymierzam się do Róży Wiatrów



Na fotkach można podpatrzeć technikę kładzenia intarsji, może zainspirują wzory.




Warto podglądać i z tych ścinków fornirowych (egzotycznych ) co pozostały po modelu ozdobić podstawkę, gablotę czy zrobić piękniejszej połowie puzderko na bibeloty

Taaaa , mohoń to się tylko na to nadaje a nie na modele

Ahoj!
Karrex: jak się uporasz z Różą Wiatrów,to może byś mi mój avatar wydziergał z mahoniu.

Pozdrawiam
SZKUTNIK

No właśnie tego mahoniu jak na lekarstwo , przeglądam użyte drewno
Woods: american cherry, maple, Brazilian cherry, wenge, santos, rosewood, red oak, oak, walnut, avodire, padauk, sapeli - tu dopiero jeden z gatunków mahoniu

Szkutnik - a czy ja tu zbieram zamówienia, masz adres stronki - ślij zamówienie, za 500 baksów zrobią Ci "cuda na kółkach", za kafla jeszcze piękniej, a za 1,5 sam się zdziwisz

Zostaje "rękodzieło" .

Ja kupuje te wszystkie forniry i obłogi tu http://www.zagloba.com.pl Wybór mają spory i bardzo fajny wzornik drewien. Pieniądze normalne. Nie to co dziwolągi z portalu Alle ... drogo : -) Wysyłają do domku jak potrzeba. Ja woziłem autkiem. Przypał zrobiłem bo nie wiem na jaką cholerę mi dwa liście obłogu dębowego 3 mm Liście mają po 3 m i z 20 cm ser. To parę stopni by się zrobiło Z 1,5 mm obłogu dębowego zrobiłem kadłub Wodnika - tego co go tak zbluzgali że sęki nie takie do skali hehehe. Całe 2 liście wyszły na skalę 1:40 że aż w szoku byłem No ale praktycznie podwójne poszycie poszło. Teraz z czerechy amerykańskiej 2mm i wenge 2 mm szkuner Franca. Jeszcze trochę zostało. Wcześniej Flying Fish z Sapeli. Jeszcze mam teek. Brzoze. Sporo olchy 2 mm ale to już na San Felipa 1:50 zmagazynowane. Wiśnia leży no i Brzoza na wykończeniu, Orzech szer 2 mm tak pofalował że nie wiem czy coś z tego zrobie. Jakieś merrati stamtąd mam. Buczynę. Jesion. Do naszych okrętowych celów 2 , 3 mm obłogi to piękna sprawa. Inaczej się z tego robi niż z forniru. A i nie trzeba na pilarkach heblarkach tego latać. Można użyć dremelka a nie samego nożyka jak do forniru. W sumie z 200 zł wydałem na wszystko a jest z czego robić. To takich intarsji to by z milion wyszło z tego. Do tego sklejka 4 mm olcha i jakiś dupny egzotyk co wygina się w cholerę może ze 100 zł Takie formatu 1,8 m na 2 m. I kadłuby można trzaskać.

Podstawka intarsjowana po raz drugi.
Docelowo dla tego modelu:
viewtopic.php?p=52670#p52670


Przygotowany wzór


wydrukowałem na zwykłym papierze, ale również może być na papierze naklejkowym wtedy odpada nanoszenie kleju na fornir a co za tym idzie możliwe jego deformacje.

Podkład to sklejka iglasta o wymiarach ok 14 x 18 cm grubości 1,2 cm. Na sklejce, ołówkiem, narysowałem ten sam wzór. Okleiłem boki sklejki fornirem. Następnie posmarowałem butaprenem powierzchnię na którą będą przyklejane kawałki forniru. Okazało się że butapren nie rozmazuje ołówka.

Na wzór wybrałem takie gatunki drewna:
jasne – klon
ciemniejsze – buk
najciemniejsze – merbau. Pierwsze 2 są grubości 0,6 mm a merbau nie wiem z jakiego względu jest cieńsze – ok 0,5 mm.

Na płyty fornirowe przyklejałem zwykłym klejem biurowym , w określonym kierunku, wydrukowane na papierze odpowiednie kawałki wzoru. Wszystkie kawałki forniru wycinałem ręcznie, nożem z ostrzem łamanym. Żadne cięcie nie było pojedyncze ze względu na rozwarstwianie się forniru. Proste krawędzie cięte były od linijki a zakrzywione od ręki. Pierwsze cięcie było tylko po to żeby naciąć papier i zaznaczyć ślad krawędzi. Przy każdym następnym naciskałem coraz silniej aż do całkowitego odcięcie kawałka forniru. Potem ewentualne poprawiałem krawędzie papierem ściernym.

Kawałki forniru przyklejałem butaprenem smarując spodnią powierzchnię forniru i przykładając w odpowiednie miejsce. Ze względu na wcześniejsze posmarowanie sklejki klejem łączenie następowało bardzo szybko. Ewentualną korektę położenia kawałka można zrobić tylko po delikatnym położeniu na sklejce. Po dociśnięciu fornir jest na stałe połączony z podkładem.
tu powiększony szczegół - da się zrobić prosto i dokładnie.

W taki sposób wykonana została sama gwiazda i okrąg. Następnie przyklejone zostały kawałki buka tworzące tło gwiazdy a na samym końcu wykonałem te cztery elementy w narożach. Najpierw wycinałem wzór w buku. Następnie ciemną część z merbau a na końcu wypełnienie z klonu. W takiej kolejności te elementy były również przyklejone do sklejki.
tutaj wklejki fornirowe jeszcze z przyklejonym papierem.


a tutaj już po zeszlifowaniu papieru. Widać jak pył wypełnił szpary.



Następnie będzie szlifowanie płytki. Najpierw papier 180 celem usunięcia papieru, kleju i wyrównania powierzchni. Szpary między kawałkami forniru wypełnić należy kitem albo szpachlówką o odpowiednim kolorze. Potem szlifowanie coraz drobniejszym papierem aż do uzyskania zadowalająco gładkiej powierzchni.

Na końcu zabezpieczenie całości pokostem lnianym który dodatkowo podkreśli rysunek i kolor drewna

Nie wiem czy dobrze kojarzę ale widziałem Jak cięło się przez dwie warstwy forniru wg ksztąłtu i naklejone na papier. Wtedy nie było żadnych szpar.

Witam.
Podstawka została zaszpachlowana.
Zależnie od potrzeb, szpary wypełniałem jasną bądź ciemną szpachlą.

Następnie przeszlifowana papierem ściernym, kolejno od 180 do 400.

A na końcu pomalowana pokostem lnianym.

Temat postawki uważam za zakończony.