Shipyard Berberica 1780

Pierwsze kroki w modelarstwie szkutniczym
laskonogi
Posty: 0
Rejestracja: 12 lis 2014, 23:42

Shipyard Berberica 1780

Post autor: laskonogi »

Witam po oficjalnym przywitaniu w Powitalni chciałbym założyć warsztat zgodnie z tematem. Jako ze jestem w kartonie zielony liczę na łagodny wymiar kary i konstruktywne wsparcie.

Na początek kilka słów o modelu
http://www.model-shipyard.com/html/z04.html

jest to wycinanka laserowa która muszę przyznać powaliła mnie wykonaniem itd
Planuję model wykonać tzw "z pudła" pomimo pokus fornirowania etc na razie zamiar twardo trzymam. Traktuje to jako sposób na przetestowanie technik, zrozumienie zasad i dobranie odpowiednich nawyków / sposobów traktowania tego materiału. Dotychczasowe doświadczenia z plastikiem żywicą i metalami muszę odrzucić :) a to nie będzie łatwe po 25 latach

Chwila o jednostce
Model reprezentuje szkuner baltimorski ktory w XVIII w pełnił funkcje tzw "przełamywacza blokad" podczas rewolucji a w późniejszym okresie ewoluował do wiekszych szybkich szkunerów handlowych

Znalazłem informację iż stworzono rekonstrukcję szkunera barlimorskiego
Obrazek

w necie znalałem także kilka zrobionych modeli i plany / szkice
Obrazek
Obrazek

co się udało do tej pory
Obrazek
Obrazek
Obrazek

no i zaczynają sie pytania / schody
to jest próbka pokładu wewnętrznego - de facto nie widoczny na którym ćwiczyłem technikę z pomocą akryli dostarczonych przez producenta
bez lampy
Obrazek
z lampą
Obrazek

proszę o konstruktywną krytykę - chcę okręt zmęczony życiem dlatego też mocno cieniuje - praca na papierze z farbami ma to do siebie ze szybko wsiąka wiec trudno nadążyć z rozmywaniem stąd te nie do końca jeszcze miękkie przejścia. Czy ten kolor choć trochę przypomina potencjalny pokład XVIII w okrętu a jesli nie w którym kierunku iść - sugestie / pomysły / ikonografia mile widziana :)

kolejne pytanie o kolor drewna - wiem ze zaraz podniosą sie głosy - FORNIROWAĆ - ale ja jeszcze nie :) chce powalczyć z papierem - podoba mi się :)

wracając do meritum
2 techniki
2 metody
2 rożne zestawy farb

1 akryle dostarczone z modelem 3 odcienie mieszanki
Obrazek

osobiście nie wiem czy nie za jasno - albo inaczej czy drzewo nie jest za jasne jak na "styrane"

2 farby akrylowe AK zestaw wielu :)
Obrazek
Obrazek

tutaj znowu czy to nie za bardzo jak politura czy drzewo zabezpieczane olejami etc pod wpływem soli wiatru mogło tak ściemnieć ? czy mi się tylko wydaje ...

wiem ze pytania są z typu czerwony czy zielony który ładniejszy ale można to traktować jako wołanie nowicjusza zagubionego pośród fal

- jak widać uczę sie i ściankę udało mi sie lekko za mocno dogiąć ... bez komentarza - jedyne co mnie ratuje to fakt iż tej wręgi nie widać

no to na tyle pzdr
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 395
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: TomekA »

laskonogi pisze:
proszę o konstruktywną krytykę - chcę okręt zmęczony życiem dlatego też mocno cieniuje - praca na papierze z farbami ma to do siebie ze szybko wsiąka wiec trudno nadążyć z rozmywaniem stąd te nie do końca jeszcze miękkie przejścia. Czy ten kolor choć trochę przypomina potencjalny pokład XVIII w okrętu a jesli nie w którym kierunku iść - sugestie / pomysły / ikonografia mile widziana :)

kolejne pytanie o kolor drewna - wiem ze zaraz podniosą sie głosy - FORNIROWAĆ - ale ja jeszcze nie :) chce powalczyć z papierem - podoba mi się :)


Skoro pytasz, pozwalam sobie tu wtracic me trzy grosze.
Jesli upierasz sie pokazac model "bardzo sfatygowany", to byc moze kolor Twego pokladu jest do zaakceptowania. Z reguly poklad jest jednak znacznie jasniejszy, z twardego drewna, bez widocznych slojow i raczej nie widac na nim tych zaslepek (bungs) wbitych na sruby czy gwozdzie pod spodem,mocujace planki do pokladnikow. Owszem, widac owe zaslepki z bardzo bliska, ale typowo starano sie je ukryc, uzywajac do nich tego samego gatunku grewna, a nawet wbijajac je ze slojami biegnacymi w tym samym kierunku co sloje w plankach. Dlatego chyba najlepiej i najlatwiej pokazac owe zaslepki wyciskajac (delikatnie!) w drewnianych plankach na modelu okragle koleczka za pomoca ostrej krawedzi scietej pod katem prostym odpowiedniej wielkosci igly lekarskiej. W Twym modelu te koleczka sa nazbyt wyrazne, jak na moj gust.
Typowo oglada sie dany zaglowiec i jego detale z odleglosci kilku- do kilkunastu metrow. Przelicz teraz sobie w skali Twego modelu ta odleglosc i uzmyslow sobie, co na takim modelu powinno byc widocznym z tej odleglosci i sprobuj teraz to oddac.
Z takiej odleglosci - kilku- do kilkunastu centymetrow, albo wcale nie widac, albo bardzo malo np. kolkowania (treenailing) pokladow czy burt, czy tez gwozdziowania na plytach miedzianych, przybijanych do burt jednostek z tamtych epok.
Modelarze, w nadmiarze swej energii tworczej, czesto robia ten blad, pokazujac zbyt wyraznie te przeskalowane detale na swych modelach.
Jesli chodzi o kolor drewnianego pokladu, to ja zauwazylem, ze swietnie nadaje sie do celow modelarskich drewno bukowe - jasne i o drobnej centkowanej fakturze, przypominajacej w skali naturalny kolor i wyglad debu, ktory stosowano czesto do budowy pokladow czy poszycia zaglowcow. Poniewaz jednak te powierzchnie czesto szorowano a procz tego byly one wystawione na ciagle dzialanie slonca i wody morskiej, w rezultacie tego byly one koloru raczej jasnego. Jesli spotkasz sie z ciemnego koloru pokladem, to czesto jest to spowodowane tym, ze taki poklad jest zwyczajnie brudny i juz sie nadaje do wymiany, bo jest zbytnio sfatygowany i zniszczony. A co do koloru Twych scianek od nadbudowek, to wydaje mi sie on raczej odpowiedni - te powierzchnie byly czesto lakierowane, pokostowane i pokrywane innymi konserwantami, wiec im starsze, tym byly one ciemniejsze.

Tu masz przyklady naturalnego koloru pokladu, na przykladzie szkunera "America". Na innych zdjeciach w tym zbiorku widac ciemniejszego koloru poklad w barku "Star of India" - ten jednak jest juz bardzo zniszczony i nadaje sie do wymiany, ktora z braku odpowiednich funduszow jest jednak ciagle odwlekana.
http://www.bluemelon.com/pstrykacz/sand ... to-4986924

Model jest Twoj i Ty musisz zdecydowac i wybrac odpowiedni don kolor i inne detale.

Dobrej zabawy przy budowie!
Awatar użytkownika
Siberian
Posty: 63
Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: Siberian »

Witam na Kodze mojego imiennika i rówieśnika zarazem :D .
Życzę powodzenia w budowie i świetnej zabawy, choć może niepotrzebnie utrudniasz sobie robotę, wykonując model okrętu "zmęczonego". Dobre odwzorowanie wszelkich brudów i zniszczeń jest niezwykle trudne. Ponadto modele wystawowe wykonuje się zazwyczaj jako nowe. W końcu żaglowiec na półce musi przede wszystkiem ładnie wyglądać ;) .
Pozdrawiam, Wojtek.
laskonogi
Posty: 0
Rejestracja: 12 lis 2014, 23:42

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: laskonogi »

bardzo dziękuje za informacje i wsparcie, po kolei :)
TomekA:
dot kolor pokładu - patrząc na zdjęcia na stronie ktorą podałeś to faktycznie chyba mój jest za "brudny" ...

dot kolor ścian - ale bardziej skłaniasz sie ku opcji 1 czy 2 :) chyba ze oba są "znośne" i trzymać sie mam sugestii "sam wybierz"...?

kołkowanie - tutaj rozumiem o co koledze chodzi jednakże to co przebija to linie naniesione na model przez producenta - zwrócę uwagę co można by było z nimi zrobić aby obniżyć ich widoczność - temat trudny bo tusz przebija przez farbę. Jedyny sposób to zamalować i odznaczyć igla ale czy sie da... potestuje.

Siberian:
Dziękuję miłe powitanie i za wiarę stworzenia modelu "wystawowego" :) ale obawiam sie iż mnie przeceniasz :)
Natomiast tak na serio - pomysł z tym sfatygowaniem to trochę pokłosie mych doświadczeń dioramowych - zresztą i tu mnie to trochę kusi - jakieś morze, jakieś figurki etc, ale na razie skupiam sie na modelu co by nie rozpraszać uwagi

dziękuje i pzdr brać żeglarsku modelarską
laskonogi
Posty: 0
Rejestracja: 12 lis 2014, 23:42

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: laskonogi »

relacji z pytaniem połączonej ciąg dalszy

zabrałem sie za klejenie 1 warstwy poszycia - idzie bardzo fajnie tylko pomimo przeszlifowania półpokładu i wręg na krawedziach robi sie takie załamanie ?
w instrukcji na zdjęciach u producenta jest podobnie ale mnie to zaniepokoiło w kontekście późniejszego poszycia - czy coś robie nie tak ? czy to potem wyjdzie równo bez tak mocnego załamania ?
dziekuje za wszelkie sugestie

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 90
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: Jarcio »

To załamanie jest efektem nie do końca właściwie ukształtowanej oklejki podposzycia. Zauważ, że ta wzdłużnica ma między wręgami kształt łukowaty. Oklejki, które przykleiłeś są proste, płaskie. Aby uniknąć tego efektu trzeba było przed ich przyklejeniem odpowiednio je uformować poprzez ich wyoblenie w miejscach, gdzie stykają się z tą wzdłużnicą tak, aby były "wybrzuszone". Jeśli przy układaniu właściwego poszycia uwzględnisz tę krzywiznę, to tego efektu nie powinno być widać.
laskonogi
Posty: 0
Rejestracja: 12 lis 2014, 23:42

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: laskonogi »

a bardzo dziekuje to ja mam dodatkowe pytanie
czy poszycie kleje do wzdłużnic ? czy tylko do wręg tak aby na lini wzdłużnicy mogło delikatnie pracować "wybrzuszać sie" ? choć przecież przyklejone do wręg ma ograniczone pole ruchu...

Zastosuje twoją metodę + dokładniejsze przeszlifowanie krawedzi /wrega / wzdłużnica :) i zobaczymy jaki to efekt da

już mi sie odbija czkawką to przygięcie wręgi wewnętrznej ... nie ładnie mi sie poszycie połączyło, jak sie kózka nie przewróci to sie nie nauczy ... :) - zdjęcia wieczorem wrzucę
dziekuje

i pytanie dodatkowe czy to 1 poszycie mam czymś trysnąć (lakier) i przeszlifować (na sucho mi sie troszkę mechaci papier) nawet równo wyszło ale ... może być równiej :)
Awatar użytkownika
lkemot
Posty: 156
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: lkemot »

Poszycie wzdłużne kleisz punktowo tylko na wręgach (nie będziesz miał krowich żeber), wręgi możesz zagruntować lakierem nitro i przeszlifować papierem ściernym na klocku - szlifujesz wzdłuż kadłuba, tak by uzyskać większe powierzchnie styku i pozbyć się "czubków" na wręgach.
Jako poszycie wzdłużne proponuję balsę 1mm (do kupienia w każdym sklepie modelarskim) lub fornir (np. z allegro). Ja na burty preferuję balsę...
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot

W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
laskonogi
Posty: 0
Rejestracja: 12 lis 2014, 23:42

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: laskonogi »

lakier nitro a czy jakikolwiek inny lakier moze być:) czy nitro ma magiczne własciwosci ?

dot poszycia na razie twardo w głowie trzymam sie "prosto z pudła" bez drewnianego poszycia i pokładu. Jestem totalnie zafascynowany tą wycinanką jest naprawdę bardzo przyjemna, póki co. Dopiero jak zrobię pokład zdecyduje ostatecznie (pomaluje= boje sie o te slady po kołkowaniu i linii podziału desek, jak wyjdą => patrz uwaga TomeKA).

dziekuje
laskonogi
Posty: 0
Rejestracja: 12 lis 2014, 23:42

Re: Shipyard Berberica 1780

Post autor: laskonogi »

no i walk część kolejna zakończyłem poszycie nr 1
było znacznie prościej niż sie spodziewałem
Obrazek
Obrazek
Obrazek
niestety zgięta wręga przy rufie odbiła mi sie czkawką - do poprawy
Choć wstyd wrzucam aby innym nowicjuszom w papierze zwrócić uwagi iż w tym zestawie wszystko dopasowane co do mm i jakiekolwiek zwichrowanie elementu da nam sie znać ...
teraz nie wiem zrywać, szpachlować czy dać se spokój bo to zniknie przy poszyciu nr 2 i 3 ... ?

Obrazek

i tym brzydkim akcentem kończę by poprawić sie mam nadzieje w kolejnym
ODPOWIEDZ