HMS VICTORY - Shipyard nr 41 - podróż sentymantalna

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Art-UR
Posty: 22
Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24

Re: HMS VICTORY - Shipyard nr 41 - podróż sentymantalna

Post autor: Art-UR »

To już przesada :x , Jarek, miej chłopie nad nami litość.
Wyciągasz z rękawa kolejne obrazki, ciekawe ile ich masz jeszcze w szafie ;)

Jarek bowiem naoglądał się nocnych "filmów dla dorosłych" i znalazł taką oto "stopklatkę":

dziob.jpg


Jarku, trzeci raz już przerabiał nie będę. Wstawiłem jednak owe "twoje" czerwone obramienia odrzwi:

1.JPG


Już wiem dlaczego nas tak wypuszczasz, abyś Ty miał "na talerzu", po naszych błędach :D

Tymczasem prace trwają przy koszu dziobowym (greting jest wycięty laserem):

3.JPG


DSC_0646.JPG


Tym razem wspólnie z Jarciem uradziliśmy, że w oryginale kołnierz grotsztagu jest zamocowany za wysoko (wina pewnie licznych przebudów):

s2.jpg
s2.jpg (79.16 KiB) Przejrzano 4687 razy


Rysunki i plany wskazują na przelot (otwór) w stewie dziobowej ma być znacznie niżej (tak też sobie wywierciłem):

DSC_7534_jpeg.jpg


rys..jpg


Do następnego
Awatar użytkownika
Art-UR
Posty: 22
Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24

Re: HMS VICTORY - Shipyard nr 41 - podróż sentymantalna

Post autor: Art-UR »

Hej. Dzisiaj bez zdjęć z prac nad modelem, ale bardzo chciałbym utrwalić ten wpis w mojej relacji.

Tak już sobie mam, że angażując się w projekt modelarski, lubię sięgnąć nieco do atmosfery czasów, w których budowany przez mnie obiekt trwał.
Ponieważ dłubię przy tym zacnym żaglowcu, pogrzebałem w bibliografiach kilku posiadanych przeze mnie książek marynistycznych i ułowiłem, dosłownie za grosze, bardzo fajne egzemplarze, którymi chciałbym się pochwalić/podzielić, a jednocześnie zachęcić innych do ich przeglądnięcia.

Zdaję sobie sprawę, że wielu z Was jest już po ich lekturze, no ale dla mnie przynajmniej niektóre książki były (i są, jestem w trakcie z kilkoma) bardzo fajną przygodą. Zachęcam szczególnie tych, którzy pragną z praktycznego punktu widzenia poznać rzemiosło marynarzy i zwyczaje na dawnych, 19-wiecznych żaglowcach.

Niemal w każdym z egzemplarzy jest zamieszczony słowniczek terminów żeglarskich oraz rysunki z objaśnieniami nazw lin takielunku i żagli. Bardzo mi to pomogło w przyswojeniu sobie tych części okrętu/modelu, które tuż przede mną… To znakomite uzupełnienie np. do Encyklopedii Olinowania Viki autorstwa Jarcia.

Szczególnie pod tym względem polecam:

R. Dana „Dwa lata pod żaglami 1834-1836”
dwa-lata-pod-zaglami-1834-1836.jpg
dwa-lata-pod-zaglami-1834-1836.jpg (9.2 KiB) Przejrzano 4227 razy


Gavin Craig „Chłopiec na rei”
Chłopiec na rei.jpg


H. Melville „Biały kubrak. Czyli świat okrętu wojennego”
Biały kubrak.jpg


E. Koczorowski „Ludzi od masztów i żagli”
Ludzie od masztów.jpg
Ludzie od masztów.jpg (78.72 KiB) Przejrzano 4227 razy


Oraz pozycja obowiązkowa dla Victorowców:
J. Dyskant „Trafalgar 1805”
Trafalgar.jpg
Trafalgar.jpg (44.77 KiB) Przejrzano 4227 razy
Awatar użytkownika
lkemot
Posty: 156
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS VICTORY - Shipyard nr 41 - podróż sentymantalna

Post autor: lkemot »

Większość polaków nie przeczytało w ostatnim roku żadnej książki (drukowanej, nie mówimy o internecie), a tu popatrz.... :shock: , łamiesz zasady - szacun
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot

W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Awatar użytkownika
ostry_gl
Posty: 0
Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18

Re: HMS VICTORY - Shipyard nr 41 - podróż sentymantalna

Post autor: ostry_gl »

Cześć,

Super pomysł z tymi książkami. Do tej pory wszystkie książki polecone na Kodze były świetne:
Drewno szkutnicze, Wojna o wszystkie Oceany, Historia Wojen Morskich - przeczytałem i zdobyłem je dzięki forum i bardzo polecam.

Pozdrawiam,
Łukasz
ODPOWIEDZ