Strona 25 z 32
Odp:Wodnik 1:50
: 09 lip 2007, 11:09
autor: JurekBin
Zdjęcie je trochę uwypukla.
Może są tyci tyci za duże, ale no cóż... tak już musi zostać. Łby mają około 0,8 - 09 mm
Sam zobaczysz w Tczewie :)
Odp:Wodnik 1:50
: 09 lip 2007, 11:17
autor: mirek
JurekBin napisał:
Zdjęcie je trochę uwypukla.
Może są tyci tyci za duże, ale no cóż... tak już musi zostać. Łby mają około 0,8 - 09 mm
Jeżeli łby wystają 0,8-0,9 mm to w oryginale będą miały po 40-45 mm a tyle chyba nie wystawały.
Ja bym je troszkę podobijał młoteczkiem :)
Odp:Wodnik 1:50
: 09 lip 2007, 11:32
autor: Adam70
Wydaje mi się że Jurkowi chodzilo o średnice łbów a nie o to ile wystają. No chybaże się mylę ;)
Odp:Wodnik 1:50
: 09 lip 2007, 19:06
autor: JurekBin
Zgadza się, chodziło mi o średnice.
Co by nie było jeśli by licząc tak super dokładnie to i średnice i wystawanie jest za duże jak na tę skalę.
Ale cóż, to jest model i buduję go tak jak umiem najlepiej.
Najwyżej tego do muzeum nie wstawię :dry:
Mimo wszystko jestem zadowolony z efektu.
Zapraszam do podyskutowania na jawie w Tczewie na ten temat.
Odp:Wodnik 1:50
: 30 lip 2007, 21:14
autor: JurekBin
Dzisiaj sobie zrobiłem porządną podstawkę, aby Wodnik ładnie się prezentował w Tczewie!
Sapeli, 1 cm potraktowane olejem:

Odp:Wodnik 1:50
: 03 sie 2007, 18:41
autor: JurekBin
Tczew się zbliża i staram się zrobić przynajmniej coś. Więc pomiędzy trawionymi płytkami udało mi się wykończyć całkowicie kołkowanie i gwoździowanie. To było wyzywające, ale efekt był tego wart!
Patrzę sobie na kadłub i mi się po prostu podoba, a to jest najważniejsze dla modelarza! Jednak następnym razem użyje nitów mosiężnych 0,8 mm ze sklepiku. Wcześniej ich nie wyczaiłem.
Zacząłem pracę nad galerią na rufie okiennicami:
Ramy z orzecha tutejszego z sadu, listewki z tego co reszta czyli orzecha afrykańskiego (0.5mm x 1 mm):
Żona wyjechała na jakiś tydzień do Polski, więc supportują mnie tylko zwierzaki. Jest jeszcze brązowa kotka, siostra rudej, ale się głównie ukrywa...
Najlepszy sposób na pomoc - nie przeszkadzanie :)
Mam pytanie.
Przymierzam się do malowanie wzorów na górnej części nadburcia w kolorkach... Jakiej farby byście użyli?
Cały kadłub będzie w oleju (jeszcze nie jest), więc logicznie pasują emalie. Jednak teraz w epoce akryli może jakoś inaczej podejść do sprawy? Co myślicie?
Pryskać aerografem czy ręcznie?
Odp:Wodnik 1:50
: 03 sie 2007, 19:24
autor: kagra
Jurek kadłub super!
Tyle szpilek wyszlifować no,no.Ja byłem bardziej leniwy.Jak będę jeszcze kiedyś coś budował to dopasuję kadłub do szpilek.1:40 albo 1:35:laugh:
Odnośnie malowania to widzisz sam że też eksperymentuję.Ale chyba jednak robił bym tak jak plany zalecają,na bristolu tuszem lub akrylami.Oczywiście wzór i kolory to indywidualna sprawa.Ja teraz chcę dokończyć mego Wodnika tak jak jest i to będzie chyba podarunek wnukom.Oczywiście nie do zabawy ale jako'' muster".Może kiedyś któregoś zainspiruje.Od jesieni biorę się za nową robotę.Tylko się zastanawiam co?Pozdrawiam i powodzenia:)
Odp:Wodnik 1:50
: 03 sie 2007, 20:06
autor: oksal
No namłotkowałeś się:) dobrze to wygląda. Co do malowania to ja wybrał bym akryle. Z olei bym zrezygnował. Zbyd grubo kryja a to zalea faktórę drewna. Wim bo sam ta zastoswałem Endeavour-a- niebieski pas. Jak przerzuciłem sie na akryle to zauważyłem różnicę z korzyscią na akryl. Poniżej pozwoliłem sobie zrobić na szybko małą próbę mojego sposobu malowania. Co prawda stosuję to do bejc, które dużo rzadsze są od akryli no i malowałem w tej próbie złym pędzlem rozmiar 3 i nie czekałem na wyschniecie.
Sposób wymaga dużo cierpliwości a polega na nacięciu nożem granicy kolorów, zapobiegnie to przesiąkaniu o co bardzo łatwo. Widać to na ostatniej fotce ale jest to efekt mojego pospiechu. Plusem tej metody jest to ze farba nie przykrywa faktury drewna a co za tym idzie kolory nie są tak intensywne- soczyste. Ale musisz uważać jak zastosujesz malowanie na żywym kadłubie to nie mam mowy o poprawkach. To jest jedne z minusów mojego sposobu, a przy Wodniku jest dużo "granic"- łatwo o błąd A jeszcze jedno nakładaj farbę zaczynając od najjaśniejszych kolorów do najciemniejszych

Odp:Wodnik 1:50
: 03 sie 2007, 20:16
autor: JurekBin
No ja myślałem o pryskaniu jednym lub drugim, więc obie byłyby rozcieńczone.
Jeśli bym malował emalią, to już po nasączeniu drewna olejem. Nie wiem jak akryl się przyczepi do oleju...pewnie słabo.
O:Odp:Wodnik 1:50
: 07 sie 2007, 00:00
autor: JurekBin
A ja dzielnie walczę z galerią na rufie.
Nie sądziłem, że mi zajmie tyle czasu.. wydawała się prosta, a jednak się schodzi...:
i sam budowniczy:
