Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Wodnik 1:50 - Strona 12
Strona 12 z 32

Odp:Wodnik 1:50

: 06 lut 2007, 14:48
autor: oksal
marsjano napisał:
Czolem Jurku,
wiadomo ze statek "pracujacy" na fali, zachowuje sie podobnie jak przyslowiowy konik na biegunach, dlatego burty lodzi od wiekow byly budowane z pewna krzywizna , ktora zalezala od "wyczucia" szkutnika.
Natomiast w toim okrecie, proste deski polozone na burcie jedna obok drugiej "na bacznosc" wygladaja jako sztachety u plota, tak mi sie wydaje.


Hej
Jurek: Marsjano prawdopodobnie mial na myłśi to ze linie Wodnika (na planach lepiej to widać) nie posiadaja charakterystycznego "obła". Autor opracowania pociagną je według katagorii prosty pokład (aby ludzie mieli wygodę ) to prosta linia poszycia. Popatrz na uklad galerii rufowych. Proste jak od sznurka. A ryciny i inne dużo lepsze opracowania galeonów lub wota dziękczynne z epoki inaczej maja sie do planów Wodnik z PM czy tez Vasy z PM (oczywiscie chodzi mi o bieg klepek).na nich pokłady rufowe są dość strome. Zresztą patrz jak biegną klepki poszycia na oryginalnym Vasie. I tu nie ma co tlumaczyc ręki malarza. Prawdopodobnie jak wiekszość malarzy malujacych wschód Słońca nie o wschodzie ale kilka godzin po:). Artysci mówią o sobie ze długo spią:) Zresztą większosc marynistów pływało w młodości tak więc ja do takich obrazów lepiej sie odnoszę niz co do niektórych planów. A najgorszy badziew planów jaki KUPIŁE (internet!) to San Felipe z Amatti.

Ale to jest moje zdanie i w omawianej epoce nie zyłem.

Najlepiej jak się Marsjano wypowie

Pozdrawiam Adam

EDIT:
AMrsjano pisząc ten poste nie widziałem Twojej odpowiedzi. Ale dobrze Cie zrozumiałem. Ty pokzayjesz Złotą Łanię zobacz na plany Wodnika

Odp:Wodnik 1:50

: 06 lut 2007, 14:48
autor: Handszpak
marsjano napisał:
...Natomiast w toim okrecie, proste deski polozone na burcie jedna obok drugiej "na bacznosc" wygladaja jako sztachety u plota, tak mi sie wydaje.


Tam od razu jak sztachety, taki wygląd wynika z obranej przez Jurka metody. Bez cyrkla redukcyjnego dosyc cięzko wyznaczyć krzywiznę każdej z desek. W swoim modelu jurek używał w miarę jednakowych listewek, i tam gdzie brakowało krzywizny wstawił stealersy i dlatego poszycie wygląda akurat w ten sposób. Noi tak jak mówi oksal pewnie tak było w planach.

Odp:Wodnik 1:50

: 06 lut 2007, 15:40
autor: JurekBin
No może faktycznie za proste.
Na dziobie i rufie rusza trochę do góry ale nie aż tak.
Tak mi się układały listwy na wręgach.
Plany oprócz odbojnic nie pokazują poszycia.

Tak czy inaczej tak już musi zostać.

Jurek

Odp:Wodnik 1:50

: 07 lut 2007, 11:32
autor: inicjator
Jurku - jak nie jestes zadowolony to zawsze mozesz dorzucic drugie deskowanie (tak jak w wiekszosci modeli z zestawu)

Pozdrawiam

Odp:Wodnik 1:50

: 08 lut 2007, 09:49
autor: JurekBin
Nie jest tak źle :) takie są plany i już poza tym trochę listwy jednak idą do góry, może nie aż takim uśmiechem ale idą!

Ostatnie parę dni byłem trochę zajęty i nie kleiłem... może wieczorkiem coś pstryknę.

A co do planów, pare osób pytało się mnie o wręgi itd... więc postanowiłem je udostępnić szerszemu gronu:

Wodnik - Arkusz 1

Obrazek

Dorobię jeszcze arkusz z każdą wręgą osobno, ale to może wieczorkiem.

Już pewnie niektórzy wiedzą czemu się pytałem o prawa autorskie ;).
Rysunki są stare i połączyłem kilka w jedno a wręgi i kil sam rozrysowałem, więc chyba mogę z tym jakoś dysponować. Bez przesady z tymi prawami bo zwariujemy.


Jurek

Odp:Wodnik 1:50

: 08 lut 2007, 18:43
autor: KID
Świetny pomysł z tym planem!!!! To ma szanse lepszego i dłuższego zaistnienia w środowisku niż sam model.
Nikt z Twoich poprzedników nie opracawał żadnego planu samodzielnie. Ta praca zawsze przypominała typowy "łańcuszek", więc nikt nie może całkowicie zawłaszczać praw do takich rysunków.
Popraw tylko te niewykonalne wymiary: 0,01 mm to przesada.

Odp:Wodnik 1:50

: 08 lut 2007, 19:47
autor: JurekBin
no to się cieszę że komuś może się to przyda.

właśnie wstawiłem drugi arkusz z rozrysowanymi wręgami:
Wodnik - wręgi

Pozdrawiam.
Jurek

Odp:Wodnik 1:50

: 08 lut 2007, 21:23
autor: JurekBin
Trochę byłem zajęty rysowaniem itd. ale czas dalej ciągnąć moją galeonę.

Zszywkami przyczepiłem tymczasową listwę aby łatwiej mi było pociągnąć równą kolejną odpojnicę i wygiąłem kolejną listwę, która sobie teraz schnie:

Obrazek

Jutro z drugiej strony i to już będzie ostatnia taka gruba listwa na dziobie.

Jurek

Odp:Wodnik 1:50

: 09 lut 2007, 19:31
autor: Leon27
Nie wiem czy pamiętacie moje fotki ze złotej łani. Coprawda nie jest to poszycie takie jak robi jurek ale wykonane ono bylo z listewek sosnowych jak najasnisjszych zeby sie ładnie gieły i potem dorze barwiły. Tak wiec po zastosowaniu rówka jaki rownież i nasz wielce swiatowy Jurek wykonał moczylem listewki w szklance. Wiadomo ze gniemy niewiele tak wiec glebokosc szklaniki jak znalazł. Osuszyłem. Włozyłem w rowek wczesniej na dziobie smarujac zwyklym superglue. Wypelnienie balsa miałem tylko na dzibie i rufie tak wiec stosujac mocny docisk poskutkowalo to tym ze zasadniczo nawet nie musialbym szlifowac kadluba tak równiutko wyszło. Superglue w zetknieciu z woda wiąże niemal natychmiast.Moze woda jest jego katalizatorem czy jak??? Nie wiem dlaczego bo chemikiem nie jestem ale mnie to pomagalo i nawet specjalnie po kropelce wody w miejsce laczeń dawałem. Okret ma 4 lata. Żadnej szczelinki. Zabarwil sie machoniem idealnie. Bejca taka smierdzaca bardzo chemią może z tym fioletowym co niktorzy przez chleb cedza i wypijaja???. Dobrze reaguje z akrylowm lakierem przez co mozna pokryc nawet ewentualne miejsca laczenia kleju ktore jak wiadomo zle sie barwią. Wiec wyszedl po prostu ideał i lepiej sobie tego nie wyobrazalem.

Technika Jurka mi się bardzo podoba

Nastepnym razem ją zastosuje. Ciekawe jak to robili francuzi z tym łaczeniem. Jestem zupelne zielony tej materii. Czas sie doksztalcic gdzyz Jurku wiesz co mam zamiar zroic na tip top:))))) Moze w tym roku.........

Odp:Wodnik 1:50

: 09 lut 2007, 19:51
autor: JurekBin
Zrobisz pewnie WODNIKA albo SMOKA!

Fajnie że się podoba technika, ale z tą światowością bym nie przesadzał. Wszędzie blisko. Tak sie złożyło że jestem gdzie jestem i tyle.

Uwaga.... jednak sądzę że wręgi lepsze byłyby ze sklejki. Im bliżej jestem nadburcia... i tam są już poobcinane to jednak się zaczyna odczuwać ich więtkość. No ale jakoś dam radę...

Dziś dociągnąłem odbijacz z prawej burty:

Obrazek

No i listwa się uśmiecha pęłną gębą już :whistle: