Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Ostatnie listwy były naprawdę trudne.
Zwłaszcza, że starałem się utzymać ładną linię listew i doginałem wzdłużne. Najpierw na mokro pasowane i sobie schło w takiej pozycji:



No i zamknąłem podwodną część!
Oczywiście jeszcze wszystko przed szlifowaniem:










Teraz się zastanawiam czy teraz już nie ponawiercać otworów pod kołki i gwoździe. Na niektróych zdjęciach widać zaznaczone ołówkiem linie po których będę wiercił... wykreśliłem "prawidziwe" miejsca wręg co 11 mm. Kołki i gwoździe będą szły na przemian na co drugiej wrędze....

Jurek

To kołkujesz całe dno? Jurak tak sie zastanawiam, co Ci poradzić. Moze inaczej napiszę co ja bym zrobił. Poszyłbym cały. Odstawił na 1- 1,5 miesiąca i sobie robil wyposażenie. Poobserwowałbym kadłyb czy sie nie rozwarstwai . uzupełniłbym ewentualne szczeliny i dopiero wtedy kołkował.


pozdrawiam Adam

jednak nie.
W międzyczasie podpowiedziano mi.... aż wstyd że sam nie wpadłem na ....
tak więc podwodne części były tylko kołkowane treenailsami bez metalowych gwoździ, no bo by przecież rdzewiały! Więc drewniane kołkowanie chyba nie ma sensu skoro na to pójdzie farba....

no chyba żeby tak pomalować by było widać ślady kołków...
ale to chyba nie ma sensu.

co radzicie?

Jurek

Z kołkowaniem dna poczekamy więc,

zacząłem ciąć listwy już orzechowego poszycia i sobie przykleiłem po obu stronach:



Zaczyna fajnie wyglądać :)

Na kołkowaniu się nie znam, ale Wodnik naprawdę fajnie wygląda :) Poszycie eleganckie :) Będziesz potem wszystko docierał? Pytam, bo się nie znam i może czegoś nowego się naumiem ;), a widzę, że część deseczek trochę odstaje...

Pozdrawiam :)

Jurek się troszkę obija , ale ja śledzę jego poczynania również na jego stronie ;)
I co widzę :blink: : http://www.boatmodelling.com/content/view/43/lang,en/
Trochę mu się oberwało ;) i dał slowo, że wieczorkiem na kodze będzie tłumaczenie

ooops :blush:
nic się nie ukryje....

teraz wstawiłem na Kogę do działu Modelarnia

http://koga.net.pl/content/view/464/323/

Pozdrawiam
Jurek

Czolem Jurku,
wiadomo ze statek "pracujacy" na fali, zachowuje sie podobnie jak przyslowiowy konik na biegunach, dlatego burty lodzi od wiekow byly budowane z pewna krzywizna , ktora zalezala od "wyczucia" szkutnika.
Natomiast w toim okrecie, proste deski polozone na burcie jedna obok drugiej "na bacznosc" wygladaja jako sztachety u plota, tak mi sie wydaje.

szczerze mówiąc to nie bardzo wiem o czym dokładnie mówisz...
Możesz podać fotkę której się dotyczyczy uwaga.

Jurku, popatrz na te "usmiechniete" deski poszycia na rysunku u gory, a u ciebie prosciutko jak od linijki.