W zasadzie to nie wiem co ja dziś robiłem, to znaczy nie znam fachowej nazwy tego elementu, który jest składnikiem kolumny masztu. Poniżej kilka fotek z poszczególnych etapów. Każdy ma swój sposób na maszty. Ja nie toczę ich. Obrabiam ręcznie. A poniżej opiszę czynności przedstawione na fotce
1) przyklejone elementy, pobejcowane i z gotowymi imitacjami gwoździ; przyklejone bo łatwiej się je obrabia i dopasowuje do żądanego kształtu; gwoździe to kołki bambusowe zapuszczone ciemną bejcą; z bambusa a nie z wyżarzonej szpilki bo będą strugane
2,3 i 4) cieniowanie; jak widać wstępne kolorowanie bejcą ułatwia struganie
5) gotowe wzmocnienia kolumny masztu
Opaski linowe zawiązałem po bejcowaniu (pierścienie ograniczające opaski linowe wykonam w następnym kroku) Ja nie czekam aż bejca wyschnie , biorę to w łapy i dalej obrabiam. Zabieg ten powoduje ze obrabiany element nie wygląda jak nowy.
