Strona 11 z 48
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 08 lut 2007, 20:11
autor: oksal
No to wydłubałem kopyto z pierwszej połowy formy. Jest lepiej niz poprzednio. Zalałem druga połowę. Poniżej kolejne etapy tworzenia drugiej części
Pozdrawiam Adam
1: Wyjęcie kopyta z pierwszej części formy
2: Wygladzona powierzchnia (papier ścierny 300)
3: Separator obu części formy- tasma przezroczysta
4: Kanały odpowietrzające i nanoszenie kremu Nivea
5: Widok na całość spodu częsci drugiej formy
6: Kartonowe ściany
7: Zbrojenie
8: Wylanie do pełna
Teraz zostaj tylko czekac az gips wyschnie. Mm nadzieję ze będzie dobrze
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 09 lut 2007, 17:53
autor: oksal
A mnie pare minut temu szlak trafił... Gips jaki uzyłem na formy to kant d.. rozbić. Uzyłem gipsu szpachlowego do zacierania połaczeń przy regipasch. Jest on za miekki. Do zacierania i wygladzania scian jest idealny a do formy nie. Muszę sobie sprawić normalny gips. Trudno. Formę muszę wylać jeszcze raz.
Adam
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 12 lut 2007, 17:50
autor: oksal
Dziś byłem ludwisarzem. Jestem zadowolony z odlewów. Teraz zostało piłowanie. Zostawię to sobie na ponure dni. Ponizej moje odlewy
pozdrawiam Adam

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 12 lut 2007, 19:23
autor: oksal
No to ja coś tam iglakami wykrzesałem. Mozna powiedziec ze falkonety będa tak się prezentować
pozdrawiam Adam

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 12 lut 2007, 20:15
autor: oksal
Lałem z ołowiu. Tygiel to wieczko z metalowego opakowania po pascie do butów (ma chyba ze 20 lat:).
Pozdrawiam Adam
EDIT:
Adamkor: ni epopełnij tego błedu co ja. gips na formy kup budowlany. Ten do szpachlowania po wyschnieciu sie kruszu. Dwa działa to by z niego odlał. To zamało . Gips budowlany jest idealny. Poza tym 2 kg kosztuje 2,50 zł Jak za piwo:)
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 13 lut 2007, 18:21
autor: oksal
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 14 lut 2007, 16:52
autor: oksal
Cześć
AdamKor jeszcze raz dzięki.
Pomimo braku metal gun 53 udało mi się uzyskac jakiś tam efekt minimalnego połysku, odcień grafitowy. Zastosowałem procedurę opisanę przez AdamKor-a. W zastępstwie uzyłem Humbrola 27004. Poniżej kilka fotek pierwszego gotowego falkonetu. Jeszcze 9 sztuk. Zanim je zrobię muszę wykonać moje ostatnie dwa ornamenty do Endeavour-a.
Pozdrawiam Adam

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 14 lut 2007, 19:26
autor: oksal
Hej
Ponownie ja. Miał być u mnie sąsiad z napojem ze śliwek. Nie przyszedł...Coś sie pewnie stało ze śliwkami:( Więc aby nie tracić chęci i czasu posmakowałem kilku piw przy snycerce. Dłubałem liscie Czasu minęło na prawie trzy piwa. Liście wyszły elegancko w mojej subiektywnej ocenie. Ba nawet lepiej niz na prawj burcie. Sa drobniejsze. Uzywałem tylko skalpeli. Polecam, nie tylko chirurgom. W zasadzie ponizsze fotki to tak jaby powtórka z rozrywki....
W jednym ze swych postów Mirek powiedziła coś fajnego. Dokładnie nie pamiętam ale sens był taki : Koga to pokład na którym dzielimy się swym warsztatem...
A że nasza sztuka zanika (oby nie razem z nami) chciałbym pokazać pewien sposób znany juz w średniowieczu a nawet wczsniej. Kiedyś tam bardzo dawno temu przegladając stare ryciny zauważyłem ze średniowieczni jubilerzy mocowali drobne elementy w jakieś masie plastycznej (moze lak?) Ja przy obrabianiu pomysł ten stosuję. Uzywam modeliny jako uchwytu przy wygladzaniu. Taki uchwyt idealnie zabezpiecza obrabiany element Ponizej jest jedna foteka, ktora pokazuje profilowanie krzywizny. Tylko uwaga jezeli ktos planuje pokryc ornamenty olejem lub pozostawic bezbarwne to powinien uzyc białej modeliny. Zostają śaldy po pigmencie. Ale sie rospisałem . No coz piwo ma swoje prawa
Pozdrawiam Adam

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 15 lut 2007, 20:27
autor: oksal
Aby nie było ze u mnie w stoczni śpią:) to pokaze kilk afotek z dzisiejszego wykonu. Bedzie to ostatni ornament. Ten najgorszy. Po łuku i o przekroju poprzecznym w kształcie litery L. To na poniższych fotkach to prawie jedna godzina dłubania i istnieje duze ryzyke ze moze mi to szlak trafić jak bedę odcinac.... W tedy trudno, zacznę od nowa
Pozdrawiam Adam
EDIT:
Belfrów nikt nie lubi ja tez nie lubiłem. Moze to kara:)
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-latarnia
: 16 lut 2007, 18:20
autor: oksal