Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Rafal -
...jestem w trakcie budowy Huntera (Mamoli).

Mam prośbę - o ile ktoś z kolegów dysponuje zdjęciami lub rysunkami sposobu mocowania lawet dział do burt Hunter`a będę wdzięczny za ich zamieszczenie lub podanie jakiegoś linku.
Tak poza tym budowa brnie powolutku do przodu (85%).

pozdrawiam PiotrB
GG 2123319

Mam pytanko czy bylbyś w stanie jakoś spiracić Plany tego Hunterka. Jak sądze są tak dobre załaczone do zestawu Mamoli że spokojnie da sie z nich zbudować cały kadłub.
Próbowałem swego czasu zakupić Shipyarda ale nie udalo mi się. Krótki nakład w mig się wyczerpał a cholernie mi sie ta zabaweczka podoba:)))

Jakby cos mój mail sp3333@poczta.onet.pl

Leon27 napisał:

Mam pytanko czy bylbyś w stanie jakoś spiracić Plany

Wrrrrrrr!! z takimi tam to na priv!
Kurna, po to jest pod ilością wysłanych postów beleczka z priv,aby nie zapodawac na ogole rzeczy niezgodnych z normami prawnymi.... Tyle razy juz o tym bylo, a Ciągle sie jakis znajdzie...
jeszcze nam sie do d... dobiorą...

Cześć,
W Planach Mamoli niestety nie ma pokazanego sposobu mocowania lawet do burt - tą część sobie odpuścili. Poniżej fotka, którą dostałem kiedyś od forumowego kolegi, pokazujące jak ktoś rozwiazał to przy swoim modelu.



Poszedłem tym tropem i zrobiłem podobnie :P ale na końcach liny mocujacej zrobiłem takie zaczepy, żeby można było odczepić i odjechać lawetą. Samych mocowań lawety do burt bloczkami i odciągami nie robiłem - strasznie to małe przy mojej skali i bałem się, że moge coś skopać. W sumie to sam sie zastanawiam jak to wszystko było mocowane - w zestawie są takie wóżki armatnie bez kółek - nie wiadomo czy faktycznie takie były czy to trakie uproszczenie producenta. Ale wg Mamoli podstawa (P) była przytwierdzona na stałe a ruchoma była tylko laweta (L) i to tylko ona odjeżdżała do tyłu. Ale czy faktycznie tak było ... ?

Ostatnie zdjęcie przedstawia mocowanie armat w moim modelu.





Pozdrawiam
Rafał

Ahoooj ;-) Dawno się nie pokazywałem, ale duch mój krąży na pokładzie Kogi :-)))
Z radością oglądam nowe relacje Huntera, więc może warto by się odkurzyć.
Moje działa wyglądają trochę inaczej, może uboższe, takie tam SF. może przekombinowałem - nie wiem.
tak mi wyszło np. modelu kartonowego

Jesli wolno mi tu wtracic swoje trzy grosze konstruktywnej krytyki (nie chodzi tu o zgnojenie nikogo, ale raczej o wypuklenie niescislosci, byc moze jeszcze nadajacych sie do korekty), to pomaluj tez prosze ta sama czarna farba takze i poprzeczne czopy na dzialach, jak i wnetrza ich luf, przynajmniej ich konce tak, aby nie bylo widac ze sa w srodku drewniane.
Wydaje mi sie tez, ze bloki od olinowania lawet nie sa w skali (sa chyba zbyt duze), ale moze jest to tylko zludzenie optyczne.
Zdjecie czwarte pokazuje sfalowana linie na gornej granicy czerni na odbojniku, troche psujac calkiem niezly efekt calosci modelu. Szkoda...
Okucia jufersow i polki talrepowe wykonane starannie, ze wszystkimi detalami.

Poza tym, widze dosc starannie wykonany poklad i wnetrza burt z jakiegos niezlego gatunku drewna (z fotografii trudno okreslic jakiego). Czysta robota, planki pokladowe leza prosto, rowno, czarne przestrzenie miedzy nimi sa dobrze widoczne, ale nie przesadzone. Okucia metalowe niezlej jakosci.

Czekamy na wiecej zdjec z postepu prac.
Gratulacje!!!

Cześć Tomku, witam Sklejaczy i Oglądaczy - nosa nie zadzieram, krytyka jest wskazana. Odnośnie korekty - he he, to wszystko jest jeszcze w stanie rozbieralnym i do zrobienia. postaram się we właściwym czasie pomalować. Bloki, masz tu rację, chyba są "deko" za duże. Jednak po skończeniu dłubaniny powinno wyglądać lepiej. Problem pojawia się przy zwinięciu lin do naciągu lawet :-( Sfalowana linia na odbojnicy - ech, cyfrówka pokaże więcej niż chciałby człek :-))) Okucia jufersów wykonałem na patencie Romka.

dokonałem właśnie małego demontażu

Witajcie - robótki powoli, małymi kroczkami idą na przód. W dalszym ciągu "sznurowanie" lawet.
Dla sprawdzenia z ciekawości pociągnąłem trochę olejem lnianym. Rysunek drewna ładnie się uwydatnia.

Witam wszystkich. Po krótkiej nieobecności szukając czasu na oddanie się ... ;-) walczyłem z linami.
Wyszło jak wyszło. Starałem się jak mogłem. szukałem wsparcia w literaturze i po ludziach. zobaczcie sami co udało mi się wypocić. Jeśli cóś nie tak, patrzajcie jednym okiem ;-).