Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • OcCre Albators - pierwszy model - Strona 5
Strona 5 z 9

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 13 sty 2020, 16:08
autor: Borek
Wszystko zależy jaki fornir. Mahoń ogólnie nie nadaje się na model ze względów wizualnych. Ja w Bellonie stosowałem fornir z jabłoni o grubości 1 mm i dało się go wyginać w poprzek bez większych problemów.
Jak na pierwszy model wychodzi dobrze. Przy kolejnym będziesz wiedział gdzie się pilnować

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 14 sty 2020, 22:11
autor: lukaszg
Przyszła stępka, stewa dziobowa i rufowa. Zgodnie z wcześniejszymi planami zastąpiłem gotowe elementy ze sklejki 5mm na orzech afrykański 4mm.

W żadnym lokalnym sklepie nie znalazłem piły modelarskiej, znanej mi z dzieciństwa - wygiętej w kabłąk z cienkim brzeszczotem, więc wyciąłem elementy wyrzynarką ze sporym zapasem i doszlifowałem.

IMG_4209.jpg

IMG_4211.jpg

IMG_4214.jpg

IMG_4215.jpg


Następny etap to listwy odbojowe i płetwa sterowa.

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 15 sty 2020, 08:46
autor: SlawekOkrojek

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 18 sty 2020, 20:17
autor: lukaszg
Wykończyłem górę burt sklejką własnej roboty, zrobioną z trzech warstw forniru mahoniowego 0,6 mm, klejonego wzdłuż słojów. W zestawie były na to wycięte elementy ze sklejki do pomalowania czarnym flamastrem / pobejcowania. To jest ta listewka poniżej. Dla porównania te listewki powyżej to zwykły lity mahoń:
IMG_4242.jpg


Przyszły też listwy odbojowe:
IMG_4241.jpg


Dostałem od kolegi oksydę w proszku, której używa w pracy do srebra:
IMG_4224a.jpg


Niestety chwyciło tylko miedziane elementy: gwoździe, oczka, blaszki na okucia płetwy sterowej. Armaty musiały być pokryte jakąś warstwą, którą chwyciło, ale nie załapało miejsc po wcześniejszym szlifowaniu.

Zamocowałem też płetwę sterową. Mimo, że wszystkie blaszki dopasowałem przed oksydowaniem, to i tak przy składaniu oksyda częściowo zeszła. Trzeba będzie to poprawić:
IMG_4246.jpg

IMG_4245.jpg

IMG_4243.jpg


Zewnętrzna część kadłuba jest już właściwie gotowa. Pozostaje poprawić tą oksydę i zaolejować. Robić to na tym etapie, czy czekać do końca budowy?

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 18 sty 2020, 22:52
autor: sferoida
Ja byłbym mocno ostrożny z oksydowaniem na modelu. Jeżeli coś pocieknie na drewno, to może zabarwić na zielono. Elementy fototrawione słabo wchodzą w reakcję z oksydą.

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 21 sty 2020, 21:57
autor: lukaszg
sferoida pisze:Ja byłbym mocno ostrożny z oksydowaniem na modelu. Jeżeli coś pocieknie na drewno, to może zabarwić na zielono.

Wraz z kolegą Zbyszkiem pewnie uchroniliście mnie od katastrofy, za co dziękuję. Pomalowałem okucia czarną farbą akrylową, delikatnie przeszlifowałem, żeby nie było tak pięknie i poolejowałem:
IMG_4264.jpg


Poszycie po olejowaniu:
IMG_4260.jpg


Wstrzymałem się z olejowaniem pokładu. Na pokład przyszły pomalowane okucia otworów na linę kotwiczną i wykończenia otworów masztów z mahoniowej sklejki:
IMG_4263.jpg


Proszę o radę, czy moje wątpliwości co do niektórych rozwiązań/uproszczeń producenta są słuszne:

1) Wózki armat nie są w żaden sposób przymocowane, jedynie klejone do pokładu. Planuję dorobić mocowania do burt, wzorując się na HMS Bounty daliego.

2) Odciągi want są z tej samej liny co same wanty:
2.jpg
Wszystkie odciągi, jakie dotychczas widziałem były metalowe, więc skłaniałbym się do zastąpienia liny drutem miedzianym wyklepanym na końcu i przybił do poszycia. Poprawcie mnie proszę, jeśli to ma inną nazwę, w sklepie widziałem to pod nazwą "talrep".

3) Koło sterowe działa w magiczny sposób:
3.jpg
Pomiędzy mocowanie koła, a koło dodałbym wałek z nawiniętą liną. Oba końce liny wpuściłbym w pokład pionowo w dół.

4) Kotwica jest zaczepiona o burtę:
4.jpg
4.jpg (86.23 KiB) Przejrzano 3926 razy
Czy był jakiś patent na takie "mocowanie" i bezpieczne opuszczanie kotwicy, czy jest to uproszczenie?

5) Raczej byłby problem z opuszczeniem tak umocowanej szalupy:
1.jpg
Na Albatrosie zbuchtowałbym i zaknagował zapas liny, a po stronie szalupy dał jakiś rozwiązywalny węzeł albo hak. Można by też pomyśleć o taliach pod żurawiem i puszczenie pojedynczej liny na pokład.

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 26 sty 2020, 23:12
autor: lukaszg
Na pokład przyszły ławy talrepowe, kołkownice i żurawie kotwicy:
IMG_4265.jpg


Malowanie gotowych elementów powierzyłem doświadczonemu w tej materii przyjacielowi:
IMG_6149.jpg


Pomalowana armata na wózku:
IMG_4271.jpg


Gotową drabinę postanowiłem zastąpić schodkami. Na rufie pojawiły się też drzwi, żurawie szalupy i pierwszy bloczek:
IMG_4267.jpg

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 27 sty 2020, 23:56
autor: lukaszg
Pod gretling przykleiłem czarne tło, dziwiąc się, że instrukcja o tym nie wspomina:
IMG_4272.jpg
IMG_4276.jpg


BHP zarówno na wodzie jak i w modelarstwie jest sprawą kluczową, stąd na rufie barierka:
IMG_4277.jpg

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 28 sty 2020, 00:11
autor: TomekA
lukaszg pisze:Wszystkie odciągi, jakie dotychczas widziałem były metalowe, więc skłaniałbym się do zastąpienia liny drutem miedzianym wyklepanym na końcu i przybił do poszycia. Poprawcie mnie proszę, jeśli to ma inną nazwę, w sklepie widziałem to pod nazwą "talrep".


Talrep to jest przewiąz między parą jufersów.

Re: OcCre Albators - pierwszy model

: 31 sty 2020, 00:43
autor: lukaszg
TomekA pisze:Talrep to jest przewiąz między parą jufersów.

Dziękuję za potwierdzenie mojego przypuszczenia, że to sklep miesza pojęcia.

Wyposażenie pokładu w komplecie:
IMG_4282.jpg
IMG_4281.jpg
IMG_4280.jpg


Koło sterowe wyjąłem na zewnątrz, a pomiędzy mocowania dodałem wałek z liną:
IMG_4278.jpg