Jesli mi wolno tu skrytykowac Ciebie...
Widze, ze nie nauczywszy sie na bledach pierwszego poszycia, powieliles te same w drugim poszyciu, byc moze zasugerowawszy sie instrukcja z zestawu. (Szkoda, ze producenci zestawow radza by tak wlasnie ich modele poszywac. Nie znam przyczyny dla ktorej w zestawie tak sie instruuje, moze dlatego, ze to jest troszke prostsze, ale definitywnie jest to bledne). Nikt tak dawniej nie poszywal drewnianych kadlubow i dzis tez nie poszywa!
Ogolna zasada jest taka, ze kazda para planek (jedna z nich na bakburcie i druga - analogiczna dla niej - ta na sterburcie) przebiega
nieprzerwanie od stewy rufowej do dziobnicy a nie tak, jak Ty zrobiles - owszem, przyklejajac niektore swoje planki nieprzerwanie od rufy do dziobnicy, ale, nie profilujac ich odpowiednio (tzw. plank spiling), uzyskales przeto zbyt waskie przestrzenie (albo brak takowych) dla kolejnych planek na dziobie. I w rezultacie zakonczyles tamte na ostry "szpikulec", nie dochodzac ich koncami do dziobnicy czy stewy rufowej, a wcisnales je miedzy sasiadujace planki.
(Owszem, w rzadkich sytuacjach, gdy rzeczywiscie nie bylo miejsca na taki w/w bieg planek, dawano ich krotsze odcinki, tzw. 'stealers' (doslownie 'podkradacze'), ale i to odbywalo sie wg. scisle zdefiniowanych zasad).
Nie bede tu znow powtarzal po raz '-enty' dla jakich przyczyn tak nie robiono w pelnowymiarowych praktykach szkutniczych - niektorzy z kolegow Kogowych juz sie niecierpliwia mymi wywodami, a ja nie chce ich zrazac przeciw sobie. Internet jest pelen roznych instrukcji jak prawidlowo poszywac - tak w jezykach obcych jak i w j. polskim, wiec, jesli zechcesz sie tego nauczyc, poczytaj sobie co nieco na ten tamat. Jesli z jakichs przyczyn mi nie dowierzasz, spojrz na jakis drewniany kadlub jakiegokolwiek zaglowca i zanalizuj tam bieg planek na jego burtach albo zobacz to na przykladzie tego modelu tutaj:
https://modelshipworld.com/topic/16802- ... e/page/12/Masz wiec teraz dwa wyjscia. Pierwsze - zerwac to drugie poszycie i polozyc nastepne - juz prawidlowo, albo, Drugie - zostawic tak jak jest, z nadzieja, ze ogladacze Twego modelu, nie znajac sie na rzeczy, nie zauwaza tego bledu, ale ci ktorzy wiedza co w trawie piszczy, byc moze, wytkna Ci to.
Sam tez bedziesz wiedzial ze to sknociles i to nie bedzie Ci dawalo spokoju dopoty, dopoki tego nie skorygujesz.
Ale..., to Twoj model i Ty jestes jego szkutnikiem...

Dobrej zabawy!
Tomek