kolejny HMS Enterprize - ralfee

Opisy budowy jednostek żaglowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mati
Posty: 554
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: mati »

Cześć Rafał,

Olinowanie ruchome raczej w takim "żywym" kolorze będzie wyglądać nienaturalnie na modelu.
Spróbuj uzyskać kolor "zmęczony" morzem.
Sól i słońce robią swoje i liny bledły.

Kręć z jasnych nici, beżowych.
Polecam postarzać liny mocno rozcieńczonym bitumenem (takim jak dla artystów pozłotników... ja mam bodajże firmy Idea. Do nabycia w sklepach dla artystów)
Jak już wyschną to white spirit na szmatkę i jazda. Przeciągać tyle razy... aż efekt będzie zadowalający.
Bitumen spowoduje, że liny dostana szarawy odcień co w połączeniu z kolorem nici powinno dać realistyczny efekt.

Trzeba poeksperymentować ;)

Zrzut ekranu 2021-01-14 o 00.55.55.png

Pozdrawiam
Mateusz
The world is yours...
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: TomekA »

Fajne zdjecie!
Mozna tez farbowac linki zwyklymi bejcami do drewna o odpowiednich kolorach...
Awatar użytkownika
Kapitansio
Posty: 69
Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: Kapitansio »

Cześć Rafał.
Mati ma rację. Liny olinowania ruchomego były beżowe jasne tylko na początku eksploatacji. Z biegiem lat słońce, sól, wiatr i cała reszta powodowały, że liny się brudziły w jednym miejscu a w innym płowiały i stawały się jasne. Kolor szaro-beżowy od czystego do brudnego. Tam gdzie przechodziły często przez zblocza bywały przybrudzone, natomiast na odcinkach od zaczepu do pierwszego bloku były czyste, spłowiałe. Jest to "dupaczka", ale da się tak zrobić. Można użyć lakiero-bejcy na szmatce i przecierać linkę w odpowiednich miejscach. Ja kiedyś kupiłem taką lakiero-bejcę o kolorze na etykiecie - oliwkowym. Ni to brąz, ni to brudny zielony. Sprawdza się doskonale. Nie dość, że beżową bawełnę kordonka, z którego jest skręcona linka, zabarwię na odpowiedni kolor w odpowiednich miejscach (nie na całości) to jeszcze nim wyschnie owa lakiero-bejca , nadam (ułożę pożądany kształt), no i przecieranie powoduje, że kosmate linki stają się gładkie. Jak po miksturze Mirka. Owa bejca w puszcze jak postoi trochę to na górze zbiera się część więcej transparentna, a u spodu jakby gęściejsza, bardziej intensywna. Daje to możliwość dobrać pożądane "parametry" koloru. Nabieram wtedy patyczkiem bejcę ze spodu i przekładam na kawałem plastikowej pokrywki. Biorę z tej części, która mi najbardziej pasuje. Po przetarciu linki, nim wyschnie zakładam na maszt, układam tak jak ma przebiegać i czekam aż podeschnie. Potem ewentualnie poprawiam ułożenie. Dzięki temu liny naturalnie zwisają, nie "stoją jak z drutu". I jeszcze jedno: taka bejca ma w moim wydaniu jeszcze jedno zastosowanie. Pokłady żaglowców mimo, że często szorowane, cegiełkowane itp. nigdy nie były idealnie czyste. Na ciągach komunikacyjnych pokładów, przy zejściówkach, tam gdzie są wybierane brasy rei, wokół lawet przeważnie były tak zabrudzone, że żadne szorowanie nie pomagało. Właśnie tą bejcą zabrudzam celowo pokłady. Do tego stosowałem też kiedyś różne metody artystycznego malowania rozcieńczonymi akrylami. Jednak najlepszy efekt dawała ta lakiero-bejca. Parę fotek posyłam z pokładu USS Constitution. Przepraszam, że kiepskie ale były zrobione telefonem.
Pozdrawiam "Kapitansio"
Załączniki
X.jpg
Y.jpg
Z.jpg
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: kagra »

Cześć
Mój sposób na barwienie olinowania stałego znajdziesz w opisie relacji Galeon XVII w. na str.17.Olinowanie ruchome obecnie nie barwię ale kupuję odpowiedni kolor nici np.774 talia 30 lub 120 w zależności od potrzeb.To są nici poliestrowe Ariadna kupowane w normalnej pasmanterii.Po skręceniu nici odprężam naciągając je kilkakrotne lub przeciągając na jakimś kołku.Po tej operacji opalam szybkim ruchem nad palnikiem lub świecą w pewnej odległości aby nie przepalić i linka gotowa
Olinowanie stałe(sztagi,wanty) skręcam z grubszych nici lnianych lub bawełnianych z kordonka.Barwienie opisane.
Podejrzewam(nie próbowałem),że czarna pasta do butów w płynnej konsystencji też by mogła być.W końcowej fazie linkę przeciągnąć w szmatce nasączoną w terpentynie.
Pozdrawiam.Kazimierz
Awatar użytkownika
dali
Posty: 84
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: dali »

Liny do olinowania ruchomego robie z tych samych nici co Kazimierz i jestem zadowolony z koloru, 774 ale jest jeszcze kolor 759 warto się mu przyjrzeć, jest minimalnie ciemniejszy od 774. O niciach trochę pisałem na 11 stronie HMS Bounty https://www.koga.net.pl/forum/7/46652.html?start=100

Talie proponuje zakupić w pasmanterii i porobić próby a jak się sprawdzi to kupuj w hurtowni będzie trzy razy taniej . Do olinowania stałego będzie Ci potrzebne około 50 szpulek tali 120 i 30 szpulek tali 30, do olinowania stałego pewnie drugie tyle.



Pozdrawiam Piotrek
Załączniki
talia..jpg
talia.jpg
Awatar użytkownika
ralfee3
Posty: 152
Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: ralfee3 »

Koledzy, dzięki za wyczerpujące informacje. Ja już eksperymentuję pół roku, próbowałem używać bejc, wosków, lakierów bezbarwnych, barwników do tkanin, mazidła Mirkowego. I ciągle mi się nie podoba, może ślina po zjedzeniu czekolady, nie wiem... :) Spróbuję sposobu Matiego już namierzyłem Bitumen w sklepie plastycznym. Czeka mnie taklowanie armat i tu już muszę użyć jasnych linek. Jeśli chodzi o olinowanie stałe to mazidło od Mirka jest rewelacyjne i użyję go do impregnacji i kolorowania. Dodam jeszcze że ROP od Romka (Lucky) sprawdza się doskonale!
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
Awatar użytkownika
ralfee3
Posty: 152
Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: ralfee3 »

Skończyłem beczki, zrobiłem też cebrzyki. Zabrałem się za ławy wantowe, wszystko żeby nie robić taklowania armat ;)
Załączniki
Zbiera się coraz więcej drobnicy
Zbiera się coraz więcej drobnicy
Na ławy wantowe listwy wyginałem poprzecznie używając lutownicy i wody
Na ławy wantowe listwy wyginałem poprzecznie używając lutownicy i wody
Wygięta listwa musi pasować do szablonu
Wygięta listwa musi pasować do szablonu
1229.jpg
Po przyłożeniu do szablonu, sklejałem używając ścisków
Po przyłożeniu do szablonu, sklejałem używając ścisków
Potem frezowanie otworów na obejmy jufersów. Frezowanie pod kątem nachylenia jufersów i biegnącej do góry wanty
Potem frezowanie otworów na obejmy jufersów. Frezowanie pod kątem nachylenia jufersów i biegnącej do góry wanty
1232.jpg
1233.jpg
1234.jpg
1235.jpg
Frezowanie krawędzi ław.
Frezowanie krawędzi ław.
1237.jpg
1238.jpg
1239.jpg
1240.jpg
1241.jpg
1242.jpg
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: oksal »

Miodzio:)
Rafał, mam takie pytanie: jak frezowałeś te kanty przy ławie wantowej, to tak jechałeś pod frezem z "ręki", czy od wzornika?
Awatar użytkownika
dali
Posty: 84
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: dali »

:shock: Coś pięknego, mistrzostwo świata.
Awatar użytkownika
sotter
Posty: 54
Rejestracja: 07 lut 2014, 18:35

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

Post autor: sotter »

Dołączam się do pytania o frezowanie łuków. To co pokazujesz to autentyczna akademicka nauka fachu! Pełen szacunek.
ODPOWIEDZ