Dziecko pisze:(nie chce mi sie własnych zdjec dawac pozno jest, a tylko chwile mam bo sie przebudzilem...
Kiedyś, daaaaaaawno temu, gdy jeszcze chodziłem do liceum, pamiętam, wywoływaliśmy wieczorem z nauczycielem od prac ręcznych w szkolnej ciemni zdjęcia.
Profesor mówi do mnie "Kutuniu, zrób nowy zapas wywoływacza, bo stary się nam kończy!"
Mówie mu "Panie Kierowniku, nie chce mi się, a tam na półce stoi w butelce całkiem nowiutki, weźmy go."
Pan Kierownik na to "A wiesz, co się stało ze starym Wałęsą (zbieżność nazwisk z naszym Noblistą przypadkowa)? Kiedyś mu się zebrało na wypróżnienie, ale sobie powiedział "Eee tam, piardnę sobie bo mi się nie chce iść do wychodka".
I tak sobie piardnął, że potem musiał sobie spodnie prać.
Wniosek z tego taki, że jeśli Ci się nie chce tego czy tamtego (a widzę że u Ciebie zapał iście słomiany), to przestań zajmować się modelarstwem a zajmij się filatelistyką albo wylepianiem z gliny garnków.
I nie odgrażaj się już nam, ze zrobisz to czy tamto, ale Ci się akurat nie chce.
Ki diabeł?
(Sorry, ale nie mogłem się oprzeć.)