Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Cud miód i orzeszki

pięknie.

Piotrek, no aż muszę sobie założyć czapkę, żeby ją ściągnąć:) Piękne wykonanie.

Model śliczny. Bez żadnych wątpliwości.
Ja chciałbym podzielić się swoją refleksją na pewien temat. Ale to poniżej.
Na różnych wystawach modelarskich pojawia się publika nie mającą nic wspólnego z modelarstwem. Poprostu laicy w tym temacie. Widzac takie modele kwicza z zachwytu, no bo jak tu nie kwiczyc ? Mnie się zdarzyło kilka razy aby ktoś zapytał o cenę modelu z propozycją kupna. I tu konsternacja? No bo jak tu wycenić swoje bezcenne dzieło? Zazwyczaj ludzie odchodzą zniesmaczeni zbyt wygórowaną ceną "stateczku na półeczkę". I teraz pytanie do Was - modelarze. Czy istnieje taka cena, ktora zadowolila by modelarza sprzedajacego swoje dzieło? Czy Piotrek sprzedał by swojego Bounty, a Adam Endeavour-a ?
Tak to jest w tym hobby. Tworzymy dzieła bezcenne. Na które nie ma ceny.
To refleksja dla wszystkich, którzy chcieliby kupowac gotowe modele.

Wydaje mi się, że każdy modelarz inaczej to odbiera. (Wiele od niego zależy) Praca modelarza jest porównywalna z pracą jubilera.

Dziękuje wszystkim piszącym i oglądającym, te wszystkie detale same mi jakoś tak wychodzą jak widzicie, tajemnica tkwi w materiale, na jakim się pracuje. Mam fajną mała modelarnie i trochę drobnego sprzęty. Wiadomo im lepszy materiał i sprzęt tym lepszy produkt, no i czas, poświęcam dużo czasu dla każdego elementu.

Bounty nie ma ceny, nigdy się nie zastanawiałem nad cenom modelu, ale po przeczytaniu Jarka refleksji spróbowałem wyliczyć cenę za te trzy kotwice poniżej i wyszło mi coś takiego : Średnia krajowa to około 5 100 złoty za miesiąc pracy, to za trzy kotwice i trzy dni pracy nad nimi powinno się je wycenić na ok. 730 złoty. Chyba nikt w Polsce nie da 730 zł za trzy kotwiczki.

Kolejne dwie kotwice .