Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Lampy chciałem lutować, ale pomysł bardzo szybko upadł i zrobiłem drewniane.


















Pozdrawiam Piotrek

Lampa wzorcowa, rzeźby wzorcowe, wręcz koronkowe. Piotrek, tylko cmokać. Od łebka pamiętam, że robiłeś precyzyjnie:)

Cześć Piotrze,

dali pisze:Glinka to fajny materiał, ale ma wady, figurę trzeba robić z jednego kawałka i nie powinno się doklejać elementów np. ręki a jak jeszcze ręka nie przylega do ciała to duże prawdopodobieństwo że odpadnie.

Trzeba by spróbować kiedyś z tym Moduritem. Jak wiadomo używa go koleżanka Doris, Tomek Aleksiński kiedyś wrzucił linka do YouTuba z relacją jak ona to robi. Szukałem w necie i można to tylko kupić w Czechach, ale dostępne jest. Tam można modelować dokładając kolejne elementy, zwilżać wodą i modelować szpatułką.

Zbudowałem owijarkę na korbkę, ale można dość sprawnie owijać podłączając do niej wkrętarkę.










Pozdrawiam Piotrek

Wiązania linek na sercach lepsze niż w oryginale

oksal pisze:Od łebka pamiętam, że robiłeś precyzyjnie:)

Maszynki które powoli gromadzę pozwalają pracować precyzyjnie, ale z racji zawodu staram się robić dokładnie, bo w geodezji, nie ma miejsca na jakiekolwiek odchyłki.

Dziękuje Panowie za dobre słowo i zapraszam do obejrzenia zdjęć elementów stengi.


















Pozdrawiam Piotrek

Kolejne elementy masztu oczywiście jeszcze nie wszystkie. Poskładałem to wszystko na sucho i tak to wygląda na dzień dzisiejszy.






















Pozdrawiam Piotrek

Śledzę relację i jestem pełen podziwu nad precyzją i czystością wykonania elementów. SZACUN.

Ryśku bardzo mi miło i dziękuje za dobre słowo.

Kolejne elementy masztu



Jak tnę 3 mm blachę już opisywałem, ale pokażę jeszcze raz. Nie trzymam linijki ręką, bo mocno nacinam nożem a wolałbym mieć palce. Nacinam sześć – siedem razy potem obracam blachę na drugą stronę gdzie jest już widoczne nacięcie i po tym nacięciu poprawiam ze dwa trzy razy, następnie wystarczy odłamać nacięty pasek blachy.









Pomysł na pierścienie wokół opasek linowych zaczerpnąłem z relacji Endeavour Adama „Oksala”
Opaski zrobiłem z listewek 1.3 mm i w brew pozorom nie jest to łatwe zadanie, listewki pękały albo się rwały, ale po wielu próbach, jako tako się udało.











Pozdrawiam Piotrek

Piotrek,
To co robisz jest piękne, inaczej nie da się tego określić. Czasem w trakcie długiego projektu dopada zniechęcenie, ale relacje takie jak Twoja dają kopa i człowiek dalej robi, aby kiedyś dojść do takiej perfekcji. Rewelacja, nie pozostaje mi nic jak tylko podziękować, że dzielisz się swoim doświadczeniem i tymi pięknymi obrazami..

I pytanko, czym barwisz na czarno? Czy to jakiś akryl w sprayu?