Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

I tu pojawi się głos eksperta :
Niesamowite, bardzo piękne.

Z ukłonami
ekspert od "żaglofcuf" Andrzej Korycki

Dobra holenderska szkoła szkutnicza .
Gratuluje . Super robota .

kagra, poprostu rewelacja..aż mi się odechciewa robić w plejstiku i ciągnie mnie do drewna

"Kotłyce" podwieszone.W zasadzie olinowanie zakończone.Doszły gejtawy,chociaż bez żagli ale są naciągnięte, oraz lużne linki bulin też od żagli.Zostało jeszcze wydrukować bandery i podumać nad podstawką.Jak zakończę wtedy zrobię jakieś porządne zdjęcia na zewnątrz bo te w piwnicy fałszują obraz .Albo aparat albo ja nie umię.Olinowanie jest nienaturalnie białe.Pozdrawiam.Kazimierz

Bardzo ładnie. Doceniam Twoją pracę. Co do koloru olinowania ruchomego to miałem to napisać przy poprzednich zdjęciach, ale się bałem bycia posądzonym o czepianie się. Spróbuj bardziej rozproszonego światła , bez lampy błyskowej.

Wspaniale prezentujacy sie model. Gratulacje!
Gdy bedziesz fotografowal swoj model, wystaw go na zewnatrz i ustaw w cieniu (dla wyeliminowania czarnych cieni), z neutralnym tlem z tylu.
Aparat postaw na statywie, ustaw go na Aperture Priority (priorytet przeslony), po czym wybierz maksymalny numer przeslony (najmniejszy otwor przeslony) w Twym aparacie - dla uzyskania najwiekszej glebi ostrosci. Aparat sam sobie ustawi odpowiedni czas migawki do tej wartosci przeslony.
Ustaw aparat na samowyzwalacz (aby zapobiec mimowolnemu poruszeniu aparatu przy robieniu zdjecia).
Skomponuj zdjecie i nacisnij spust. To wszystko.

Witam bardzo ciepło. Jestem pod wrażeniem Pańskiej wspaniałej pracy. Cudo. Mam tylko drobne pytanie; czy te bojrepy nie są zbyt krótkie... Nie, żebym się czepiał, bo nie ośmieliłbym się, ale w "kwestii formalnej"...
Wojtek (Sailor1951)

Bardzo ładnie, chociaż nie wiem, czy moja pochwała – jako profana - jest cokolwiek warta. Jestem jednak pełen podziwu nad kunsztem, wiedzą i precyzją wykonania ostatnio prezentowanych modeli, a także zasobami warsztatów, jakimi dysponują ich autorzy.
Gratuluję wszystkim obecnie prezentującym swe modele, dla mnie przedstawiają one nieosiągalny poziom.
A tak na marginesie: Zastanawiam się, co się stało ze „zwykłymi modelarzami”, którzy kiedyś (3 - 2 lata temu) stanowili dość liczną grupę na tym forum? Prezentowali swoje modele, nie koniecznie takie, które dadzą się postawić na najwyższej wystawowej półce. Budowali je, pokazywani na forum i uczyli się z niego. Mam wrażenie, że się trochę wystraszyli niemożnością osiągnięcia wysokiego profesjonalizmu wykonania, a tylko taki pojawia się ostatnio na forum.
Pozdrawiam wszystkich
Wojciech Łączyński

Witam kolegów modelarzy.

Ależ mi się zwaliło komplimentów( nie zasłużonych zresztą) ale do rzeczy.Założenie było takie,że nie będę robił modelu na konkurs ale jako domowe zagospodarowanie przestrzeni.Dlatego pozwoliłem sobie na niektóre rezygnacje od zasad poprawnej sztuki szkutniczej a skupiłem się bardziej na wizualnym
efekcie.Co chyba się udało bo model jest kolorowy i mimo licznych uproszczeń czy wręcz niezgodnych z prawdą epoki niektórych sposobów np.gwożdziowanie drutem miedzianym,czy innych odstępstw popełnionych w trakcie budowy.Ale wszystko to miało bardziej na celu względy estetyczne a nie historyczne.Mogę się tylko cieszyć,że przeszło dwa lata pracy nie poszło na marne i ,że model się podoba nie tylko mnie i mojej żonie ale i Wam.Dzięki.

Wojtek(Sajlor)ta lina od bojki napewno jest za krótka ale nie chciałem za dużo jej nawijać.Powiedzmy uproszczenie albo skrócenie.

Pozdrawiam.Kazimierz.

Super, modelik przepiękny...,

Dodatkowo dodam, że cenię u Ciebie dobre i nieortodoksyjne podejście do modelarstwa - niekoniecznie całkowicie drewnianego. I chwała Ci za to, bo każdy robi jak umie i jak woli (pomijam tu całkowite "dziadostwo" przy robocie), a technika i dobry wygląd przychodzą z praktyką, tzn. wiele godzin spędzonych przy modelu.

Życzę jeszcze wielu wspaniałych modeli...