Witam.
Posuwam się ślamazarnie,ale najważniejsze,że do przodu

Natłok codzienności niestety odbija się na modelu ( koniec roku szkolnego, kurs prawa jazdy, mecze piłki ręcznej).
Niedawno dotarła do mnie paczka z przedmiotami do złocenia. Oczywiście podstawą do zapoznania się ze złoceniem był temat Karrexa ( bardzo dziękuję za tak długi wykład na ten temat ! ).
Paczka była stosunkowo uboga,ale wydaje Mi się,że wystarczające minimum.
Zdecydowałem się na złocenie a nie malowanie jakimś sprayem, ponieważ taka czynność wydaje Mi się bardziej szlachetna

Zawartość paczki:
- mikstion akrylowy poj 250 ml
-100 płatków złotego szlagmetalu 16x16 cm
- patyna ( 2 x 60 ml )
Pozłociłem 2 elementy wykonane na próbę złocenia, niestety czynność ta zakończyła się niepowodzeniem. Uznałem,że pomimo to spróbuję i wziąłem się za złocenie wszystkiego co do tej pory wykonałem. Nie ma co się rozpisywać... zdjęcia

- pod kątem 1

- pod kątem 2
Prosiłbym Was o zwrócenie uwagi jak coś będzie makabrycznie źle.
Brak wpisów w temacie pozwolę sobie uznać,że jest nie źle, albo nie aż tak rażąco źle.
Powiem szczerzę,że jestem w miarę zadowolony z rzeźb bo pomimo niedokładności w złoceniu jak i samych rzeźbach. Trzeba się jeszcze wiele nauczyć -.-
Tą magiczną puentą zakończę post
Do usłyszenia.