Sławek Kromer napisał:
Szanowny ATAMANIE cieszę się .że umiesz się przyznać do popełnionych błędów pokazujesz je i oczekujesz porady jak można to zrobić.Wnioskuje że w młodym wieku nie uczęszczałeś do modelarni
jeśli uznasz moją uwagę za słuszną to będe się cieszył jeśli nie to też dobrze
Nie miałem w młodości możliwości działania w modelarni... mieszkałem w małym misateczku. :)
Tu dla mnie nie jest problemem, czy uznam uwagi za sluszne czy nie... ja jestem poprostu baaardzo zadowolony, ze ten wątek tak sie rozwija.. w tym też, że pojawiły się te Twoje zdjecia.. ( ja juz za stary aby sie boczyć, stawiać czy obrażać tam , gdzie wiem, że raczkuje i robie na wyczucie i błedy są wkalkulowane... no.. gdyby mi ktoś powiedział, żą tą czy tamtą komódke albo skrzynke od zegara źle odrestaurowałem.. tobym się lekko.. bo mimo. że robie to amatorsko.... tom dziecko stolarza,, i wiele juz staroci odrestaurowałem, wg zasad starych mistrzów i tu uważam, ze robie dobrze... w modelarstwie tak nie uważam). Bo, jak już pisałem.. ta relacja z założenia ma być prowokacyjna. Trafiłem na KOGE przypadkiem, szukając czegoś o Smoku.. poczytałem.. i cholernie mi się spodobała.. Atmosfera jest tu fajna.. bez spieć i zgrzytów, atmosfrea jest pomocna..
Ale... ale na forum w wiekszosci wypowiadają się ludzie, którzy mają juz jako takie, lub wielkie pojęcie o modelarstwie, i siła rzeczy wiele jest dla nich oczywiste. A mamy juz zarejestrowanych ponad 300 użytkowników.. i jestem pewien, że conajmniej połowa z nich znalazła się tu, bo marzy im się budowa żaglowca, bo chcieliby , ale nie o konca wiedzą jak.. i chcieliby się jak najwięcej nauczyć. I tu można się wiele nauczyć!. ale czesto przydałoby się wiecej informacji praktycznych, jak co zrobić jak to czy tamto powinno być robione, jakich narzędzi do czego użyć. Trudno toto wszystko np opisać w jakimś dziale. Moim zdaniem właśnie najlepszą metodą jest nauka na przykładach. I ja się ciesze, ze w moim wątku taka nauka się ujawnia!
Wielu z tych, którzy tylko ogladaja, chciałoby wiedziec wiecej, wiedziec jak to zrobić jak tamto, ale nie mają śmiałości.. specyfiką wiekszości takich forów jest to, że laika traktuje się per noga.. "jak nie wiesz, to się nie odzywaj".. (tu tak nie ma.. ale nie wszyscy to jeszcze wiedza). A ja Stary cwany (czasem) lis, nie boje sie krytyki, celowo podpuszczam.. aby właśnie jak najwięcej takich praktycznych rad sie tu ukazało. Wiem, ze trzeba sprowokowac.. a informacje bedą, ludzie są chetni do pomocy... tylko trzeba im tą pomoc umożliwic. Dla przykadu: Tomek Aleksiński świetnie objaśnił metode wiązania jufersów, Marecki, pociągnięty za język, rozpisał się i pokazał na zbliżeniach szycie żagli... i wiele wiele takich... I to wszystko najlepiej wychodzi na przykładach... gdy jest to zwykły temat.. bywa róznie. Marecki pisał, że zaczyna wątpić w sens prezentowania narzedzi, bo nie ma odzewu... ale ludzie ogladają czytają! i to jest potrzebne.. a gdy, bedzie jeszcze na przykładach pokazane wykorzystanie w konkretnych modelarskich czynnościach tych narzędzi, to będzie super! marzy mi się , aby w relacjach doświadczonych szkutników, obok widoku swietnie wykonanych elementów było jak najczęściej coś z etapu wykonywania tego elementu, narzedzia pomoce etc.. jest już troche tego.. ale im więcej tym lepiej...
No... chyba , że starzy mistrzowie wolą skrzetnie skrywać tajemnice swego warsztatu... aby potem błyszczec swymi modelami... i mieć jak najmniej konkurencji... No.. mają też do tego prawo...