Strona 5 z 8
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 29 sty 2011, 22:27
autor: ODYSEUSZ
Witam po długiej przerwie.Nie znaczy to,że w stoczni nic się nie działo.W tym czasie ukończyłem drugie poszycie kadłuba.Nie jest ono idealne,nie jest nawet dobre,możliwe,że jest tylko zadowalające.
Ale jak na początkującego "frajdolarza" na nic lepszego nie było mnie stać.
Teraz przede mną ponowne naniesienie hipotetycznych wręg.A później robota głupiego czyli masowa produkcja dziurek i zatykanie ich drucikiem...
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 30 sty 2011, 11:14
autor: mati
Witaj,
Poszycie bardzo ładne... równe i bez szpar. Świetna robota i drewienko piękne... bo mirkowe

Życzę wytrwałości i jak najmniej połamanych wierteł przy gwoździowaniu

będziesz stosował drut mosiężny 0,5mm??
Pozdrawiam
Mateusz
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 30 sty 2011, 17:59
autor: mirek
mati086 pisze:Witaj,
Poszycie bardzo ładne... równe i bez szpar. Świetna robota i drewienko piękne.
Pozdrawiam
Mateusz
Ja jestem w tej dobrej sytuacji ,ze mogę czasami wziąć ten modeli do ręki i mogę powiedzieć tylko tyle : Praca na bardzo wysokim poziomie , model robiony z zestawu ale Odyseusz pokazuje ,że i z zestawu można pięknie robić, oczywiście prawie całkowicie wymieniając część materiału na własny
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 19 lut 2011, 21:09
autor: ODYSEUSZ
Kontynuacja...
Żeby nie wyglądało,że zawiesiłem relacje postanowiłem pochwalić się moimi osiągnięciami.Trochę to trwało,ale udało mi sie podziurawić obie burty choć jeszcze bez rufy.Kosztowało mnie to 6 wierteł ale udało mi się wyprodukować coś około 4400 dziurek.Teraz pozostały jeszcze dziurki na rufie i zatykanie wywierconych otworów drucikiem mosiężnym.Na razie zaopatrzyłem się w 40 m i mam nadzieję,że wystarczy.Na pokład poszło ok 20m.Moja żona twierdzi,że jestem popie......y i pewnie ma rację.
Pozdrawiam.Marcin
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 20 lut 2011, 21:18
autor: Zbyszek
No żona z reguły ma racje. A kadłub wychodzi coraz ciekawiej.
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 27 mar 2011, 21:37
autor: ODYSEUSZ
Kontynuacja... (10 wierteł i 30 m drutu później).
Pracowite zatykanie uprzednio wywierconych dziurek w poszyciu prawie zakończone.Pozostały jeszcz listwy nadburcia górnego pokładu.Postanowiłem trochę poeksperymentować.Ponieważ nadburcie górnego pokładu,odbojnice i poręcze chcę pomalować na czarno,resztę dziurek pozatykam dopiero po malowaniu.Zobaczymy co z tego wyjdzie (podpatrując modele Baranowa-wyglądało to świetnie).
Jeśli będzie do bani wszystko razem ponownie pomaluję.
Kolejnym etapem poszycie nadburcia od strony pokładu.
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 27 mar 2011, 21:51
autor: stefan
Model robiony bardzo starannie i czysto, jestem pod wrażeniem, jednak mam małe ale...
Sądzę, że w miejscach zaznaczonych też powinny być gwoździe.
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 27 mar 2011, 22:03
autor: ODYSEUSZ
Witam.
Bardzo dziękuję za uwagę.Niestety nie potrafię sie do niej ustosunkować.Jest to tylko model zestawowy,w którym w ogóle nie było planowane gwoździkowanie,a że nie posiadam planów jest to tylko moja wolna twórczość artystyczna.Jeśli ktoś z oglądających moje wypociny posiadałby zdjęcie rufy jakiegoś modelu szebeki byłbym wdzięczny.Na tym etapie można jeszcze wszystko skorygować.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam.Marcin
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 27 mar 2011, 22:18
autor: stefan
W poprzednim poscia zapomniałem dodać że się na tym nie znam:)
Co prawda nie jest to szebeka, ale konstrukcja rufy tych modeli jest podobna.
viewtopic.php?f=7&t=42224
Re: SZEBEKA CAZADOR
: 28 mar 2011, 07:58
autor: Zbyszek
Stefan ma czasami rację. To jest z planów Szebeki znanego wydawnictwa.