Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Coś tam nie gra z tą wnęką na zdjęciach, które pokazałeś. Jest tam furta działowa, a za żadne chiny nie zmieści się w tak wąskim pomieszczeniu żadne działo. Wnęka musiała by być mocno węższa, a tym samym szersze pomieszczenia. Ja się poddaje z ta wnęką. Myślałem też o takiej przeróbce jakiś czas temu ale można narobić więcej szkód niż pożytku.

Bratek napisał:

Coś tam nie gra z tą wnęką na zdjęciach, które pokazałeś. Jest tam furta działowa, a za żadne chiny nie zmieści się w tak wąskim pomieszczeniu żadne działo. Wnęka musiała by być mocno węższa, a tym samym szersze pomieszczenia...

Zgadza się, tu kolega popełnił błąd. Na planie wnęka jest węższa i pomieszczenia z lawetami szersze.


Bratek napisał:

...Ja się poddaje z tą wnęką. Myślałem też o takiej przeróbce jakiś czas temu ale można narobić więcej szkód niż pożytku.

Też się właśnie boję, że przy przeróbce można narobić więcej szkód niż to warte.
Na razie mam coś takiego,

ale wymienię te XVI-wieczne drzwi i być może zrobię jakieś dekoracje (gdzieś czytałem, że na rzeźbach i dekoracjach nie oszczędzano). Na razie przeglądam jak to wyglądało na innych modelach tego okresu. A na niektórych wyglądało bardzo bogato.

Złocąc detale, pozłociłem też dekorację balustrady balkonu.





Wcześniej pisałem o złotej farbce - paście (dla artystów lub konserwatorów), do wykonywania imitacji spatynowanego brązu jako alternatywy dla brązy, czy pasty Goldfinger, tak ona wygląda (i jest prawie czterokrotnie tańsza od tej ostatniej).


Jest to pasta pozłotnicza na bazie wosku. Dostępna w 7 odcieniach w tym srebro.

Producent zaleca:

Nałożyć i pozostawić do wyschnięcia na 24h, a następnie wypolerować bawełnianą szmatką.

Pisałem, że robię nowe wieńce. Po odlaniu z Distalu szlif iglakami i pomalowałem podkładem o ciepłym kolorze - cynober.



Pozłociłem.


I spatynowałem.


Ostatnie pozłocone detale.

(na dole lewek malowany pastą pozłotniczą Renesans 5 - złoto czyste).
Powiększenia.

Reminiscencje ostatniej pracy






Teraz wieniec mieści się na pawęży.




Przeszukując neta pod kątem ornamentów, m.in. natknąłem się na książkę "Ornamental Borders Scrolls and Cartouches in Historic Decorative Styles":

Trzeba przygotować rufę na przyjęcie pawęży. Zdecydowałem się na usunięcie tego kawałka podłużnicy, ale żeby dojść tam z piłką wyciąłem otwory w burtach (powinny być tam drzwi, ale cóż siła wyższa ;) ).

Wycinanie poszło raz dwa. Dłużej trwały przygotowania ;).






Wspomnienie po podłużnicy zabejcowałem.




Teraz muszę zrobić jednolity parkiet (bo mając wcześniej dwa pomieszczenia robiłem dwa parkiety :)).

Ups...

Romek napisał:

Ups...

Trochę "ups", jak się robi model bez konkretnych planów i wprowadza przeróbki w trakcie prac. Sprawę tej podłogi komplikował również fakt, że ze względu na kształt rufy, żeby ją zamontować musi być w dwóch kawałkach. Z motywów, które robiłem wcześniej wybrałem parkiet z rombów.









Przymiarka parkietu.

Karol,
a czy mógłbyś pokazać sposób cięcia owych drobniutkich rombików ?.
Jak zrobić żeby były identyczne.
Czy masz jakiś patent na wytwarzanie fornirowych miniaturowych
elementów z taką dokładnością kątów.
Ogólnie chodzi o "Know-how".
Wygląda świetnie. Bardzo lubię fornir i ten temat bardzo mnie interesuje.
Kolegów pewnie też.