Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Surowe odlewy jeszcze bez obróbki



Przewidując, że coś nie wyjdzie odlałem od razu dwa ;)

Wydaje mi się że on trochę za duży jest. Jak będą dwa takie to zdominują całą kompozycję. Ten herb się wtedy zgubi.

Bratek napisał:

...Wydaje mi się że on trochę za duży jest. Jak będą dwa takie to zdominują całą kompozycję...

Jak słusznie zauważył Darek lewek wyszedł trochę za duży (to zapewne stało się przy rozluźnianiu formy), ale jest to do opanowania :). Nie traktuję tego jako detalu docelowego, ale jako ewentualny projekt do rzeźbienia i rozgrzewkę ;) - wiecie 30 lat przerwy :laugh: .
Chociaż w moim zamyślę (patrz projekt) lwy będą dość duże. Jak przyjdzie złoto i patyna powinno być OK ;).
Jak nie to będę robił do skutku.
Wziąłem się za rzeźbienie drugiego lewka (i jak Bóg przykazał z czterema łapami ;)).





Wizualizacja pozłoty (zrobiona z formy dlatego odwrócona).

Trzeba Ci przyznać Karol że mimo jak piszesz 30 lat przerwy rękę to Ty masz do tego. Lwy wyszly prawie identyczne (nie biorąc pod uwagę ilości łap oczywiście). Można się pobawiś w znajdź siedem różnic :D

Co prawda do identyczności im daleko, ale dzięki Darku za dobre słowo :).
Odlałem drugiego lewka. Jak widać też jest większy od woskowego modela. Odrywając model od podłoża (na potrzeby fotki do relacji) popełniłem błąd, bo utrudniło to rozdzielenie formy od modela i rozruszanie formy daje niestety takie efekty, dlatego lepiej jest robić formę silikonową (bo jak się model odklei od podłoża to i tak nie zniekształci formy).







Nowe formy do kolejnych odlewów i wizualizacja wypukłości.



wklęsły czy wypukły (a Wy co widzicie?):blink: :woohoo: :silly:

Oksal napisał:

...Chętnie bym spróbował wydłubać w tym wosku wielokrotnie powtarzający się element a potem odlać serie...

Z powielaniem to już nie ma problemu ;),

na fotce już wstępnie podszlifowane lewki.
Przygotowałem więcej odlewów, na nich będę próbował różnych ustawień czwartej kończyny.

Karrex napisał:

utrudniło to rozdzielenie formy od modela i rozruszanie formy daje niestety takie efekty, dlatego lepiej jest robić formę silikonową.

To znaczy Karol, że formy z modeliny nie utwardzasz? może dlatego Ci się udało zachować modelinę z 80 lat;)

Hejka Karolu

Podczas moich wedrowek ustrzelilem jeszcze takie lefki:D



O taki wielki samiec lwa z Waterloo czyli pierwsza polowa XIX wieku (zdjecia slabej jakosci bo robilem zdjecia pola bitwy a lwa zzumowalem bo byl malutki :))


Powyzej jedno lepszej jakosci widac ze to samczyk :)




To głowa lwa z karety z katedry z Mons druga polowa XVIII wieku


Zwieczenie jednej z kamienic w Brukseli data produkcji nie jest mi znana :P



Powyzej parka samiczek lwow z poczatku XVIII wieku dokladnie 1706 (bo tak bylo nad nimi wygrawerowane)

Jak cos jeszcze upoluje nie omieszkam wstawic fotek

Pozdrawiam

Smoczny

Grzesiu dzięki za zainteresowanie i za fotki. Mnie jednak nie chodzi o jakiekolwiek lwy,
bo tych mam sporo w archiwum (w rzeźbach, rysunkach i nawet z pleneru :)),

ale dobrej jakości fotki lwów o rysunku i pozie zbliżonej do tych co właśnie rzeźbię
i najlepiej z galerii rufowych lub "płaskorzeźb z epoki", ale dzięki za zaangażowanie.

Zająłem się dorabianiem odnóży w różnych pozach ;).
Wersja 1 - stojące na czterech łapach.

Mniejsze lwy wersja 1.


Wersja 2 - z uniesioną łapą.




A tu cała menażeria i każdy inny (trochę się to rozmnożyło:woohoo: ).

Lwy z herbem.
Wersja 1.

Wersja 2 - z łapami wspartymi na wieńcu.





Wybrałem wersję 1 i na fotce pomniejszona wersja 1 lwów na pawęży.

Jak pisałem wcześniej myślałem też nad autorską (powiedziałbym bardziej osobistą ;)) dekoracją.






Nie będę ukrywał, że to mój faworyt :laugh:.


I na koniec zbiorowa fotka 2 wersji ozdób.