Jak ma się kabestan galeonu z kolekcji DeA do powyższych informacji - nijak.

- mój kabestan wg instrukcji, w całej okazałości górna część, wyjęty po ośmiu latach
W głowicy naszego modelu mamy cztery krótkie handszpaki na jednej wysokości (pomijam drut mosiężny

, taka zestawowa stylistyka), ale dodatkowo nasz kabestan jest podwójny (???), a ze słów pana Krzysztofa wynika, że dopiero
...W drugiej połowie XVII stulecia skonstruowano kabestany podwójne (dwa użebrowane bębny na wspólnym wale), początkowo bez głowicy przy dolnym bębnie...
Przeglądając relacje z budowy, można zauważyć, że wielu kolegów modelarzy próbuje jakoś okiełznać temat naszego galeonu, ale co do kabestanu to zdecydowana większość robi go wg instrukcji. Jeżeli już zdarzają się waloryzacje, to przyjmując, że został zbudowany w pierwszej połowie XVII w. wiele innowacji (waloryzacji) jest niestety błędna.
Na forum DeA rosyjskojęzycznej edycji kolekcji, znalazłem bardzo ciekawą relację, z takim oto kabestanem:
Ładnie, czysto wykonane, ale z całym szacunkiem, układ handszpaków bardziej przypomina mi przyrząd do ćwiczeń chińskich sztuk walki (wushu, kung-fu)

, no ale ja się nie znam.
Mam jednak obiekcję do trzech rzeczy, mianowicie głowicy (komentarz do rys. Vasy), ilości żeber na wale (tu 12) i układu handszpaków - jeden nad drugim (górny handszpak musiałby obsługiwać marynarz siedzący na "barana" marynarzowi na dole - tylko jakby pchał). Chyba, że byli dobierani wzrostem

, może ktoś z kolegów ma udokumentowanie w/w pomysłu, gdyż
z relacji wynika, że taki układ handszpaków wybrał kolega świadomie (z lewej prototyp prawidłowego kabestanu, chociaż brak klinowych klocków u podstawy).
Swój kabestan również waloryzował nasz kolega Artur (yoshi), dodając większą głowicę i po sześć handszpaków