Re: Santisima Trinidad - wyblinka
: 08 kwie 2012, 14:25
Witaj Andrzeju. Wesołych Świąt.
I gratulacje (deczko spóźnione
) z dyplomu
.
Co do tych wyblinek, to oprócz wskazywanych relacji kolegów, znajdziesz w galerii grupy Santisima Trinidad 1769 - 1805 kilka rycin z książek modelarskich:

z wiązanym oczkiem na skrajnych wantach

tu wiązanie na skrajnej wancie musi być ściślej wokół wanty lub klejone CA
Drodzy koledzy, nie bardzo rozumiem czemu sprawa wyblinek (poprawności ich wiązania), akurat na tym zestawowym modelu, stała się taka ważna
, jakoś prawie dwa lata temu gdy Andrzej zaczął je wiązać (kilka stron wstecz) nikomu to nie przeszkadzało
(lub raczej nikt nie zauważył błędu, mea culpa
).
Faktem jest, że ten 'nieszczęsny model' (ST) jest raczej pomyłką modelarską i nie powinno go być, ale jest i Ci co go budują muszą jakoś "zjeść tę żabę". Model jest w skali 1:90 i uproszczenia jednak (moim zdaniem oczywiście) są w nim na miejscu.
Zresztą w książkach modelarskich podawane są różne metody uproszczeń, jak np. wiązanie węzła wyblinkowego na skrajnych wantach (zamiast przywiązywania oczka) i dodatkowe zabezpieczenia CA, czy przeszywanie want

i o ile sobie przypominam RomekS również pokazywał przeszywanie (jako uproszczenie prac i kompromis) zamiast wiązania wyblinek. I tak jak Romek pisał, kto czuje się na siłach niech wiąże wyblinki.
Teraz, jak już Andrzej wie jak wygląda poprawny węzeł wyblinkowy, to decyzję wymiany pozostawmy jemu, przecież to jego model
Wesołych Świąt.
Alleluja i do przodu.
I gratulacje (deczko spóźnione


Co do tych wyblinek, to oprócz wskazywanych relacji kolegów, znajdziesz w galerii grupy Santisima Trinidad 1769 - 1805 kilka rycin z książek modelarskich:

z wiązanym oczkiem na skrajnych wantach

tu wiązanie na skrajnej wancie musi być ściślej wokół wanty lub klejone CA
Drodzy koledzy, nie bardzo rozumiem czemu sprawa wyblinek (poprawności ich wiązania), akurat na tym zestawowym modelu, stała się taka ważna



Faktem jest, że ten 'nieszczęsny model' (ST) jest raczej pomyłką modelarską i nie powinno go być, ale jest i Ci co go budują muszą jakoś "zjeść tę żabę". Model jest w skali 1:90 i uproszczenia jednak (moim zdaniem oczywiście) są w nim na miejscu.
Zresztą w książkach modelarskich podawane są różne metody uproszczeń, jak np. wiązanie węzła wyblinkowego na skrajnych wantach (zamiast przywiązywania oczka) i dodatkowe zabezpieczenia CA, czy przeszywanie want

i o ile sobie przypominam RomekS również pokazywał przeszywanie (jako uproszczenie prac i kompromis) zamiast wiązania wyblinek. I tak jak Romek pisał, kto czuje się na siłach niech wiąże wyblinki.
Teraz, jak już Andrzej wie jak wygląda poprawny węzeł wyblinkowy, to decyzję wymiany pozostawmy jemu, przecież to jego model

Wesołych Świąt.
Alleluja i do przodu.