Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

kawał roboty już za Tobą, przyjemnie to wygląda. Co do osprzętu artyleryjskiego to nie mam jeszcze zdania. A przy okazji, mam wrażenie, ze to niezbyt wygląda kiedy wszystkie bloczki przy lawecie są tej samej wielkości, i są chyba za duże jak na moje oko.

Jeszcze przemyślę raz to co związane z artylerią. Jeszcze mam na to troszkę czasu. Zastanawiam się co zrobić z pokładem, a w zasadzie tym co się na nim pojawiło. Chodzi o warstwę kurzu który jest paskudny. W świetle dziennym go nie widać ale zdjęcie z flashem odkrywa jego prawdziwe "brudne" oblicze. Pędzelek daktyloskopijny już nic nie daje zwłaszcza w głębszych partiach pokładu. Próbowałem silnego powiewu powietrza ale też nic. Może istnieje jakiś specyfik do drewna, dzięki któremu można pozbyć się kurzu. Wykluczam Pronto.

Najlepszym specyfikiem jest gablota ;) . Kurz to faktycznie problem. Kadłub ST przechowuję w worku foliowym. Gorzej będzie jak zaczną przychodzić maszty - postaram się o większy worek ;):).
Radzę przykrywać model każdorazowo po skończonej pracy.
Co do pozbycia się kurzu, to tylko sprężone powietrze wchodzi w rachubę (minimum 2 atm). Tylko musisz mieć wszystko dobrze przyklejone ;).

Dawno mnie tu nie było ale nie oznacza to, że nic nie robiłem. W pierwszej kolejności uznałem że zrobię artylerię na niższym pokładzie. Oczywiście póki co tylko jedna laweta bo się przymierzam:)

Jakiś czas temu zacząłem budowę grotmasztu. Po tygodniu dłubania udało mi się osiągnąć takie efekty:)

Ciąg dalszy Grotmasztu, a więc reje:) Nie powiem, aby wiązanie setek bloczków było wciągającym zajęciem ale ogólnie jest fajnie:D





W chwilach wolnych udało mi się zrobić jeszcze kilka reji;p

Kilka dni temu rozpocząłem seryjną produkcję want ale smoły zabrakło więc na chwilę muszę zrezygnować:)

Gdzieś tu na forum przeczytałem że wanty były smołowane więc postanowiłem pomalować je czarną farbą.

Wiązanie want robię wg dawnej sztuki szkutniczej, tak jak powinno to wyglądać, a nie tak jak proponuje zestaw.

Lina wanty biegnie od pierwszego jufersu od dziobu poprzez "psią dziurę" czyli prześwit między wewnętrzną krawędzią platformy marsa a masztem, a następnie owija się wokół topu kolumny ponad belkami salingu i równolegle wraca tą samądrogą do sąsiedniego (drugiego) jufersa na tej samej burcie.

ale się napleciesz:)...i nie współczuję;)

Żeś poleciał z robotą. Ja tam lubię prace "pajęczarsko-koronczarskie" ;), fajnie się przy tym wypoczywa ;).
Pamiętaj, żeby końce wyblinek na skrajnych wantach potraktować klejem CA i przyciąć na krótko.

Czy w prenumeracie wykupiłeś sekcje?

Witaj . Super robota . Zawsze chciałem coś takiego zrobić i cieszyć się tym widokiem . Ale oczywiście ja jako stary dureń uparłem się że zbuduje sam od podstaw . I teraz motam się z tymi moim marzeniem . Naprawdę Twoja praca jest godna oglądania . Karol na pewno Ci pomoże . Fajnie że na Kodze są takie relacje jak Twoja i Kolegów którzy również budują ten piękny model . Tak trzymać . Pomagajcie sobie nawzajem . :) :) :)